3227. LASH BROW tusz do rzęs

 Witajcie!

Dziś czas na piękne rzęski.

Będę mówić o  LASH BROW tusz do rzęs.

Słowo od producenta: "Multifunkcyjny tusz do rzęs, który zawiera w swoim składzie odżywkę stymulującą wzrost rzęs. Produkt doskonale podkreśla rzęsy, pielęgnuje je i nawilża. Wyraźnie wzmacnia włoski i sprawia, że są mniej podatne na urazy, wypadanie i uszkodzenia. Tusz doskonale pogrubia rzęsy, unosi je i wydłuża. Tusz nie rozmazuje się i nie kruszy w ciągu dnia. Nie uczula."

Produkt w opakowaniu:

Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w lutowym pudełku Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: delikatny, tuszowy.
Konsystencja: tusz do rzęs.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe w tonacji czarno-różowej. Pojemność: 10 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Taki specyfik starczy na kilka miesięcy użytkowania.

Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że tusz do rzęs to kosmetyk, bez którego nie wyobrażam sobie codziennej egzystencji. Moje rzęsy z naturą są krótkie i słabe, także dobrej jakości mascara jest u mnie niczym zimna lemoniada w upalny dzień. Jak zatem spisał się specyfik LASH BROW? Ano co tu dużo mówić: jestem nim szczerze zachwycona!  Jego innowacyjna formuła zawierająca w składzie odżywkę stymulującą wzrost rzęs sprawia, że włoski stają się dłuższe, gęstsze i pięknie podkręcone. Dzięki temu nie muszę wieczorem osobno nakładać standardowego serum na rzęsy, bo mam już takowe w mascarze. Tu warto dodać, że już po jakiś dwóch tygodniach stosowania mazidła zauważyłam wzmocnienie i pogrubienie moich rzęs. Jeśli chodzi o aplikator, jest to klasyczna szczoteczka, która fajnie rozdziela włoski, dodając im jednocześnie objętości i dramatycznego efektu. Co najważniejsze, tusz utrzymuje się bez smug i grudek, zapewniając nieskazitelny wygląd przez cały dzień. To naprawdę rewolucyjny produkt, który stał się nieodłączną częścią mojej codziennej rutyny makijażowej. Warto wspomnieć, że produkt mnie nie podrażnił, ani nie uczulił. 

Ocena:5/5

Miałyście?

Kathy Leonia