Witajcie!
Dziś podumamy sobie o maśle do ciała.
Będzie to Indigo Shea Butter Indigolicious masło shea.
Słowo od producenta: "Pragniesz zmysłowego, wyrazistego zapachu zamkniętego w bogatej, odżywczej formule kosmetyku pielęgnacyjnego? Perfumowane masło shea Indigolicious to coś dla Ciebie! Na skórę ciała i twarzy podziała jak leczniczy balsam, odżywi też włosy i paznokcie. A do tego oczaruje Cię zapachem."
Mazidło w opakowaniu:
Od producenta:
Konsystencja:
Na dłoni:
Powyższego pachnącego cudaka dostałam na którymś z Meet Beauty.
I tak trwało u mnie w zapasach, czekając na swoją kolej.
Ów szczęśliwy dzień dla tegoż masełka nastał dopiero przed upływem jego terminu ważności..
Ale nic to!
Smarowałam się mazidłem na tyle namiętnie i obficie, że spokojnie zużyłam całe opakowanie.
I już wiem, że jest to produkt naprawdę godny polecenia.
Przede wszystkim jego zapach - piękny, ciepły, słodki...
Skóra posmarowana tymże gagatkiem na długo utrzymuje ową piękną woń.
Ludziska z pracy się mnie czasem pytali co to za perfum używam.
Ponadto, masełko szybko się wchłania, nie brudzi ubrań i jest naprawdę wydajne.
Skóra po nim zyskuje nawilżenie i gładkość; nawet moje wiecznie suche pięty zrobiły się mięciutkie i przyjemne w dotyku po użytkowaniu masełka.
Na włosy nie stosowałam tegoż zioma, gdyż obawiałam się puchu - moje klaki nie lubuję się z masłem shea.
Produkt kosztuje ok. 35 zł, pojemności liczy sobie 75 ml i jest dostępny na stronach Indigo.
Myślę, że możecie go spokojnie wypróbować, bo jest wart swojej ceny.
A Wy czego używacie do nawilżenia ciała?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
poniedziałek, 30 kwietnia 2018
sobota, 28 kwietnia 2018
1767. Hajże na majówkę!
Witajcie!
Z racji na zbliżającą się wielkimi krokami majówkę, wybywam na kilka dni poza cywilizację.
Postów na zapas niestety nie udało mi się napisać, ale jeśli zasięgi będą sprzyjać, to na pewno coś stworzę.
Tymczasem życzę Wam dużej dawki słońca i odpoczynku.
Do napisania!
Kathy i Leon
Z racji na zbliżającą się wielkimi krokami majówkę, wybywam na kilka dni poza cywilizację.
Postów na zapas niestety nie udało mi się napisać, ale jeśli zasięgi będą sprzyjać, to na pewno coś stworzę.
Tymczasem życzę Wam dużej dawki słońca i odpoczynku.
Do napisania!
Kathy i Leon
piątek, 27 kwietnia 2018
1766. Na piątek!
Witajcie!
Dziś będzie coś dobrego.
Oto moje jedzenie na dziś:
Powyższe cudo to potrawka z kurczaka, czerwonej fasoli, kaszy kuskus i startych na tarce cząstek marchewki.
Składniki:
1 pierś z kurczaka
szklanka ugotowanej, czerwonej fasoli
6 pomidorów suszonych
pół szklanki kaszy kuskus
1 starta na tarce marchewka
koperek
przyprawy (zioła prowansalskie, pieprz, sól)
Kurczaka kroimy na i smażymy na oleju na złoto.
Kaszę kuskus zalewamy wodą (proporcje 1:1), czekamy chwilę aż namięknie.
Do miski wrzucamy kurczaka, kaszę, i warzywa oraz przyprawiamy.
Wszystko mieszamy.
Wszystko zalewamy sosem czosnkowym, mieszamy.
Na koniec posypujemy koperkiem.
I żremy!
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy i Leon
Dziś będzie coś dobrego.
Oto moje jedzenie na dziś:
Powyższe cudo to potrawka z kurczaka, czerwonej fasoli, kaszy kuskus i startych na tarce cząstek marchewki.
Składniki:
1 pierś z kurczaka
szklanka ugotowanej, czerwonej fasoli
6 pomidorów suszonych
pół szklanki kaszy kuskus
1 starta na tarce marchewka
koperek
przyprawy (zioła prowansalskie, pieprz, sól)
Kurczaka kroimy na i smażymy na oleju na złoto.
Kaszę kuskus zalewamy wodą (proporcje 1:1), czekamy chwilę aż namięknie.
Do miski wrzucamy kurczaka, kaszę, i warzywa oraz przyprawiamy.
Wszystko mieszamy.
Wszystko zalewamy sosem czosnkowym, mieszamy.
Na koniec posypujemy koperkiem.
I żremy!
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy i Leon
czwartek, 26 kwietnia 2018
1764. Kremowo: Oleje: z czarnuszki, kiełków pszenicy, pestek malin i lniany
Witajcie!
Dziś sobie o cudach olejowych podumamy.
Będę to oleje różnego rodzaju z Kremowo.pl
Słowo od producenta:
a) olej z czarnuszki:
Na dłoni:
a) olej z czarnuszki:
b) olej z kiełków pszenicy:
c) olej z pestek malin:
d) olej lniany:
Dziś sobie o cudach olejowych podumamy.
Będę to oleje różnego rodzaju z Kremowo.pl
Słowo od producenta:
a) olej z czarnuszki:
Czarnuszka siewna jest aromatycznym ziołem, nazywanym czarnym kminkiem, cenionym w kosmetologii, lecznictwie, aromaterapii i kulinariach. Jest znana już od starożytności. Znajdowano ją w egipskich sarkofagach. W średniowieczu w „Księdze ziół” Jakub Teodorus Tabernaemontanus opisał ponad 150 jej leczniczych zastosowań. Oferowany olej otrzymano przez tłoczenie na zimno nasion czarnuszki siewnej. Jest produktem naturalnym, nierafinowanym, nietoksycznym. Jest bogaty w NNKT – niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Zawiera głównie kwas linolowy (omega-6) – 50 – 60 %, kwas oleinowy (omega-9) – 20 – 30 % i kwas palmitynowy 10 – 15 %. Swój niepowtarzalny, ziołowy zapach zawdzięcza wysokiej zawartości olejku eterycznego, bazującego na przeciwalergicznym, przeciwzapalnym i przeciwnowotworowym tymochinonie. Dostarcza skórze cenne witaminy: A, z grupy B, E, F i minerały: cynk, magnez, żelazo, wapń, selen, potas i sód. Ten niesamowity olej zaintrygował naukowców i został poddany wielu badaniom.
Działanie
- Odżywia, zmiękcza, nawilża i natłuszcza skórę.
- Wspomaga utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia.
- Przeciwdziała niszczeniu komórek i starzeniu skóry. Jest antyoksydantem.
- Hamuje wytwarzanie histaminy, produkowanej podczas reakcji alergicznych – działa przeciwalergicznie, łagodząc reakcje uczuleniowe.
- Działa silnie antyseptycznie, przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo i przeciwgrzybicznie.
- Podnosi odporność skóry na negatywne oddziaływanie czynników zewnętrznych.
- Łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia, stany zapalne i ból.
- Wspomaga leczenie łuszczycy, egzemy, AZS, trądziku, grzybicy, wysypek i delikatnych poparzeń słonecznych.
- Zapobiega nadmiernemu rogowaceniu, zaczopowaniu ujść gruczołów łojowych i powstawaniu zaskórników.
- Reguluje pracę gruczołów łojowych, zapobiega łojotokowi.
- W aromaterapii poprawia samopoczucie, zwiększa odporność na stres, łagodzi depresję, lęki i objawy epilepsji. Wspomaga leczenie przeziębień, kaszlu i zapaleń dróg oddechowych.
- Działa przeciwnowotworowo.
- Ogranicza występowanie podrażnień po radioterapii.
- Wzmacnia włosy, pobudza ich wzrost, zmniejsza wypadanie i łamliwość.
- Wspomaga leczenie łupieżu suchego i łuszczycy skóry głowy.
Informacje techniczne
Oferowany olej jest jasnobrązową cieczą, o intensywnym, charakterystycznym, ziołowo-korzennym zapachu. To produkt naturalny, dlatego różne partie mogą się od siebie różnić. Rozpuszcza się w tłuszczach, nie rozpuszcza w wodzie. 1 ml oleju waży około 0,9 g.
Surowy olej z czarnuszki siewnej należy przechowywać w szczelnie zamkniętych opakowaniach, w chłodnym miejscu (optymalnie 4ºC – 10ºC), z dala od nasłonecznienia, źródeł ciepła i wilgoci. Najlepiej przechowywać go w lodówce.
Surowiec naturalny, nierafinowany, polski.
Oferowany olej otrzymano przez tłoczenie na zimno z kiełków (zarodków) pszenicy. To produkt naturalny, nierafinowany, nietoksyczny, o zbożowym aromacie. Jest bogaty w NNKT – niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, wspomagające poprawne funkcjonowanie skóry. Zawiera blisko 60 % kwasu linolowego (omega-6), 17 % kwasu palmitynowego, 10 % kwasu oleinowego (omega-9) i 9 % kwasu α-linolenowego ALA (omega-3). W jego składzie można znaleźć cenne fosfolipidy, roślinną lecytynę, fitohormony o działaniu estrogennym, enzymy, witaminy: z grupy B, C, D, E, prowitaminę A i składniki mineralne. To odżywczy, antyoksydacyjny, tłusty olej, wygładzający skórę, stosowany w profilaktyce chorób skórnych. Odpowiednio przechowywany nie jełczeje, ponieważ zawiera największa ilość witaminy E wśród olejów roślinnych.
Działanie
- Doskonale odżywia, nawilża i natłuszcza skórę.
- Wspomaga utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia.
- Wymiata wolne rodniki. Opóźnia procesy starzenia i fotostarzenia.
- Ujędrnia i wygładza skórę.
- Zmniejsza zmarszczki.
- Przyspiesza regenerację naskórka.
- Działa przeciwzapalnie.
- Łagodzi zaczerwienienie i rumień.
- Nadaje skórze zdrowy koloryt.
- Stymuluje mikrokrążenie skórne.
- Zmniejsza obrzęki.
- Przeciwdziała rozstępom.
- Wzmacnia cebulki włosów, zmniejsza ich łamliwość, suchość i wypadanie.
- Wspomaga utrzymanie barwnika we włosach.
- Odżywia paznokcie.
Informacje techniczne
Oferowany olej jest cieczą w kolorze od żółtego do brązowego, o charakterystycznym, zbożowym zapachu. To produkt naturalny, dlatego różne partie mogą się od siebie różnić. Rozpuszcza się w tłuszczach, nie rozpuszcza w wodzie. 1 ml oleju waży około 0,93 g.
Naturalny olej z kiełków pszenicy należy przechowywać w szczelnie zamkniętych opakowaniach, w chłodnym miejscu, z dala od nasłonecznienia i źródeł ciepła. Najlepiej przechowywać go w lodówce, w temperaturze powyżej 0oC.
Surowiec naturalny, nierafinowany.
Oferowany olej jest otrzymywany przez tłoczenie na zimno pestek (nasion) malin. To surowiec w pełni naturalny, nierafinowany, nietoksyczny. Około połowę tego oleju stanowi nienasycony kwas linolowy (omega-6), jedną trzecią kwas α-linolenowy (omega-3) a 10 % kwas oleinowy (omega-9). Jest olejem schnącym - łatwo się wchłania, nie pozostawia w odczuciu tłustej warstwy. Posiada niski potencjał komedogenny (nie zapycha porów). Jest cenny w karotenoidy, naturalne tokoferole i kwas elagowy. Pozwala dłużej cieszyć się młodym wyglądem.
Działanie
- Odżywia i nawilża skórę.
- Wspomaga utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia.
- Wzmacnia warstwę lipidową skóry, chroniąc skórę przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych.
- Wymiata wolne rodniki. Opóźnia procesy starzenia.
- Stymuluje syntezę kolagenu i elastyny. Ujędrnia, uelastycznia, zmiękcza i wygładza skórę.
- Zmniejsza zmarszczki.
- Wspomaga ochronę przed promieniowaniem słonecznych UVA i UVB (SPF około 30 – 50; nie zastępuje preparatów do opalania).
- Jest antybakteryjny i przeciwwirusowy.
- Działa przeciwalergicznie i przeciwzapalnie.
- Podnosi odporność skóry.
- Łagodzi podrażnienia.
- Pobudza regenerację naskórka i gojenie drobnych ran, delikatnych odmrożeń i poparzeń.
- Działa przeciwnowotworowo.
- Zapobiega nadmiernemu rogowaceniu, zaczopowaniu ujść gruczołów łojowych i powstawaniu zaskórników.
- Wspomaga walkę z pokrzywkami, egzemami, AZS.
- Przedłuża trwałość innych, mniej trwałych olejów.
- Redukuje wypadanie włosów, ograniczając ich łamliwość. Nawilża je i odżywia.
Informacje techniczne
Oferowany olej jest żółtą, przezroczystą cieczą, o charakterystycznym zapachu z nutą orzechową. To produkt naturalny, dlatego różne partie mogą się od siebie różnić. Rozpuszcza się w tłuszczach, nie rozpuszcza w wodzie. 1 ml oleju waży około 0,91 g.
Naturalny olej malinowy róży należy przechowywać w szczelnie zamkniętych opakowaniach, w chłodnym miejscu (optymalnie 4ºC – 10ºC), z dala od nasłonecznienia, źródeł ciepła i wilgoci. Najlepiej przechowywać go w lodówce.
Surowiec naturalny, nierafinowany, polski.
d) olej lniany:
Jest to olej otrzymywany przez tłoczenie na zimno nasion lnu zwyczajnego – siemienia lnianego. Jego lecznicze właściwości znane są od czasów starożytnych. Olej lniany zawiera głównie nienasycone kwasy tłuszczowe: linolenowy (omega-3) – ok. 45 %, kwas linolowy (omega-6) – 15 %, oraz kwas oleinowy (omega-9) – 15 %. Są to kwasy niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania skóry, ich niedobory powodują łuszczenie, suchość czy AZS. Olej lniany jest bogatym źródłem witaminy E i cennym przeciwutleniaczem powstrzymującym starzenie się komórek.
Działanie
- Doskonale nawilża, natłuszcza i odżywia skórę.
- Wspomaga jej regenerację.
- Wzmacnia warstwę lipidową skóry.
- Reguluje wytwarzanie sebum.
- Odblokowuje pory.
- Łagodzi wypryski, stany zapalne, ropnie i obrzęki.
- Wspomaga leczenie odleżyn.
- Przeciwdziała rozstępom, łuszczeniu i przesuszeniu skóry.
- Opóźnia procesy starzenia.
- Wygładza drobne zmarszczki.
- Redukuje przebarwienia.
- Walczy z cellulitem.
- Wzmacnia, nawilża, natłuszcza, regeneruje włosy i paznokcie.
- Zmniejsza łupież.
Informacje techniczne
Oferowany olej jest klarowną cieczą o bardzo jasnym żółtym kolorze, bez zapachu. To produkt naturalny, dlatego różne partie mogą się od siebie różnić. Rozpuszcza się w tłuszczach, nie rozpuszcza w wodzie. 1 ml produktu waży 0,93 g.
Olej lniany należy przechowywać w szczelnie zamkniętych opakowaniach, w chłodnym miejscu, ewentualnie temperaturze pokojowej, z dala od nasłonecznienia, źródeł ciepła i wilgoci. Najlepiej przechowywać go również w lodówce.
Produkt naturalny, nierafinowany."
Mazidła w butlach:
Otworek (wszystkie oleje mają taki sam):
Na dłoni:
a) olej z czarnuszki:
b) olej z kiełków pszenicy:
Jak już wiecie uwielbiam naturalne mazidła i półprodukty wszelkiego rodzaju.
Dlatego też oleje z Kremowo.pl zachwyciły mnie od razu i skradły serce na długo.
Czemu?
Ano temu, że są tanie, naturalne i mega wydajne.
Do tego szybko się wchłaniają i nie brudzą ubrań
Już jedna kropelka wystarczy, by nasza twarz była nawilżona i przyjemnie wyglądająca, a włosy miękkie i miłe w dotyku.
Wesołą gromadkę olejową testowała cała rodzina.
Ja, jako włosomaniaczka, wybrałam sobie olej z czarnuszki. Stosowałam go w ilości kilka kropelek, wcierając je na noc, delikatnie na sklap i włosy, aby je wzmocnić i odpowiednio odżywić. Rano myłam głowę jak zawsze. Efekty wyszły naprawdę zaskakujące - taka ilość baby hair, jaka mi się pojawiła po stosowaniu czarnuszkowego mazidła zapiera dech w piersiach.
Brat z kolei, jako odwieczny trądzikowiec, wziął sobie olej lniany. Smarował nim buzię raz dziennie, aby zniwelować i zmniejszyć widoczne zmiany trądzikowe. Po około 3 tygodniach stosowania, jego twarz się wyraźnie uspokoiła, pory zostały złagodzone, a wysyp pryszczy ograniczony.
Mama, osoba po 60-ste, wybrała olej z kiełków pszenicy. Dacie wiarę, że sumienne jego stosowania ma działanie lepsze niż krem za ponad 150 zł? Serio. Olej delikatnie wygładził mamie okolice oczu i pod oczami sprawiając, że jej spojrzenie nabrało blasku, a skóra świetnego nawilżenia.
Dziadkowi i babci (tata też im podbierał) sprezentowaliśmy olej z pestek malin. Praca w ogródku i na polu źle wpływa na skórę starszych osób, dlatego potrzebne im wsparcie i duża doza dobroci odżywczych dla skóry. Olej ten świetnie sprawdził się jako naturalny balsam przeciwsłoneczny i krem ochronny w jednym.
Wszystkie oleje zatem znalazły swoich fanów.
Jestem przekonana, że wrócimy do nich nie raz.
A Wy używacie naturalnych produktów?
Kathy Leonia
środa, 25 kwietnia 2018
1763. Wypadanie włosów podczas mycia - kwiecień 2018 r.
Dziś przybywam do Was z zimową aktualizacją wypadania kłaków moich.
Dla przypomnienia jak to wyglądało wcześniej:
Zaczynamy od kwietnia 2013 r.:
Tu mamy luty 2014 r, :
Październik 2014 r.:
Styczeń 2015 r.:
Styczeń 2016 roku:
I kwiecień:
Październik:
Luty 2017:
I grudzień 2017 r:
I wreszcie kwiecień 2018 r:
Okres wiosenny był i jest dla mnie pełen niespodzianek i emocji różnego rodzaju.
Dużo pracy, życie towarzyskie, wyjazdy na plany, konferencje.
Włosy spadły nieco na boczny tor i żyją swoim życiem, czyt. raz wyglądają lepiej raz gorzej.
Przestałam je olejować, jedynie używam odżywek podczas mycia i czasem maski przed myciem.
Zmieniłam także szampon na Equillibra, ale szału tu nie ma, więc wrócę do moich kochanych Green Pharmacy.
Muszę się w końcu zebrać i zrobić jakąś aktualizację włosową, bo już nie pamiętam doprawdy, kiedy takowa była...
A Wasze kudły jak się mają?
Kathy i Leon
wtorek, 24 kwietnia 2018
1762. Dermedic Regenist serum korygujące zmarszczki
Witajcie!
Dziś podumamy o cudzie na zmarszczek niwelowanie.
Będzie to Dermedic Regenist serum korygujące zmarszczki.
Słowo od producenta: " REGENIST
Mazidło w opakowaniu:
Od producenta:
Skład:
W opakowaniu:
Otworek:
Na dłoni:
Powiem Wam, że nie jest tajemnicą, iż w tym roku skończę lat 30.
Ów wiekopomny czas, oprócz pewnej życiowej ogłady, wiążę się niestety również z tym, że moja skóra już nie tryska nastoletnim, nieskażonym zmarszczkami mimicznymi blaskiem.
W okolicach oczu widzę już pierwsze objawy delikatnego starzenia się mej skóry, spowodowane bogatą mimiką twarzy oraz dość intensywnym stylem życia, czyt. latanie po planach.
Dlatego też, jak tylko mogę, staram się niwelować się te oznaki starzenia się facjaty, póki są one na tyle płytkie i jeszcze łatwe do usunięcia.
Serum korygujące zmarszczki od Dermedic odkryłam stosunkowo niedawno, czytając po Internetach różne opinie odnośnie cudów odmładzających.
I zakochałam się w nim od pierwsze użycia.
To jak ten produkt działa na moją skórę to jakaś bajka.
I cuda.
Po niecałych trzech tygodniach stosowania - dwa razy dziennie - mimiczne zmarszczki wokół oczu zostały wygładzone.
Skóra nabrała zdrowego blasku, ujędrniła się i jakby wewnętrznie rozświetliła.
Mazidło pięknie napięło każdą niedoskonałość i każdy ubytek, jaki miałam.
I to bez efektu chirurga!
Do tego ładnie pachniało, szybko się wchłaniało i już wiem, że starczy mi na bardzo długi czas, dzięki wydajności swojej.
Ten niepozorny specyfik, kosztujący niecałe 85 zł wart jest o wiele więcej.
Uwielbiam, kocham i będę do niego wracała.
I każdemu polecała.
A Wy miałyście owe cudo?
Kathy Leonia
Dziś podumamy o cudzie na zmarszczek niwelowanie.
Będzie to Dermedic Regenist serum korygujące zmarszczki.
Słowo od producenta: " REGENIST
Serum korygujące zmarszczki
Składniki aktywne: Kompleks aktywny ARS 3°~ARS 4°. Kwas ursolowy, Wyciąg z korzenia różeńca górskiego, Kwas hialuronowy, Gliceryna, Moisturizing Vegetal Micropatch, Kwasy AHA + L-Arginina
Zawartość składników aktywnych: 22%
- Stymuluje proces syntezy elastyny, poprawiając spoistość i sprężystość skóry
- Przyspiesza regenerację, wspomagając naprawę DNA
- Wygładza skórę, koryguje zmarszczki
- Zapobiega nadmiernej przeznaskórkowej utracie wody (ogranicza TEWL)
- Redukuje istniejące przebarwienia, ujednolicając strukturę i koloryt skóry
- Hypoalergiczne."
Mazidło w opakowaniu:
Od producenta:
Skład:
W opakowaniu:
Otworek:
Na dłoni:
Powiem Wam, że nie jest tajemnicą, iż w tym roku skończę lat 30.
Ów wiekopomny czas, oprócz pewnej życiowej ogłady, wiążę się niestety również z tym, że moja skóra już nie tryska nastoletnim, nieskażonym zmarszczkami mimicznymi blaskiem.
W okolicach oczu widzę już pierwsze objawy delikatnego starzenia się mej skóry, spowodowane bogatą mimiką twarzy oraz dość intensywnym stylem życia, czyt. latanie po planach.
Dlatego też, jak tylko mogę, staram się niwelować się te oznaki starzenia się facjaty, póki są one na tyle płytkie i jeszcze łatwe do usunięcia.
Serum korygujące zmarszczki od Dermedic odkryłam stosunkowo niedawno, czytając po Internetach różne opinie odnośnie cudów odmładzających.
I zakochałam się w nim od pierwsze użycia.
To jak ten produkt działa na moją skórę to jakaś bajka.
I cuda.
Po niecałych trzech tygodniach stosowania - dwa razy dziennie - mimiczne zmarszczki wokół oczu zostały wygładzone.
Skóra nabrała zdrowego blasku, ujędrniła się i jakby wewnętrznie rozświetliła.
Mazidło pięknie napięło każdą niedoskonałość i każdy ubytek, jaki miałam.
I to bez efektu chirurga!
Do tego ładnie pachniało, szybko się wchłaniało i już wiem, że starczy mi na bardzo długi czas, dzięki wydajności swojej.
Ten niepozorny specyfik, kosztujący niecałe 85 zł wart jest o wiele więcej.
Uwielbiam, kocham i będę do niego wracała.
I każdemu polecała.
A Wy miałyście owe cudo?
Kathy Leonia
poniedziałek, 23 kwietnia 2018
1761. Pomadki Kat Vod D Everlasting, czy warte swojej ceny?
Witajcie!
Dziś podumamy o słynnych mazidłach do ust.
Będę to pomadki Kat Von D.
Słowo od producenta: "What it is:
A limited edition set of Everlasting Liquid Lipsticks in eight neutral shades, including the new and exclusive shade, Madrid.
What it does:
This exclusive lineup of Kat Von D’s bestselling Everlasting Liquid Lipsticks is the ultimate collection of next-level neutrals for every mood, skin tone, and attitude. Discover a beautiful balance of divine nudes and rebellious statement shades, plus Madrid, a new, exclusive shade available only in this limited-edition set. Mix and match to create one-of-a-kind combinations, or rock any shade on its own for velvety matte color that won’t wear off.
Everlasting Liquid Lipstick’s breakthrough formula gives lips long-lasting wear and high-pigment color. Its creamy, color-rich formula glides over lips like a gloss but dries to a true matte finish that feels weightless all day long. It’s infused with natural ingredients—including vitamin E and sunflower seed—so you can flaunt lasting matte color that leaves lips feeling comfortable.
This set contains:
- 8 x 0.1 fl oz/ 3 mL Everlasting Liquid Lipsticks in Madrid (warm redwood), Witches (pitch black), Damned (black cherry), Hawkwind (nude sienna), Sanctuary (cool sepia), Ludwig (tawny rose), Lovecraft (mauve pink nude), and Exorcism (ripe blackberry)
What it is formulated WITHOUT:
- Parabens
What else you need to know:
Kat specially curated the shades in this mini lipstick collection to correspond perfectly to her Everlasting Lip Liner Trio, so you can create endless combinations and artistic lip looks, from saintly to sultry.
The Everlasting Mini Liquid Lipstick Set features original lettering and scrollwork that was hand-drawn by Kat Von D.
The Saint + Sinner holiday collection honors the two sides in all of us, with a Gothic cathedral design inspired by the return of Kat’s beloved, bestselling Saint + Sinner fragrance collection.
Everlasting Liquid Lipstick is completely free of animal-derived ingredients.
"I am proud to say that Kat Von D Beauty products are never tested on animals—and never will be."—Kat Von D, Brand Founder."
Mazidła w opakowaniu:
Moje kolory:
Aplikatory:
Na ustach Howkwind:
Na ustach Madrid:
Powiem Wam, że to moje najdroższe pomadki, jakie mam do tej pory w swojej kolekcji.
Nie ciągnęło mnie nigdy do tego typu produktów wysokopółkowych, gdyż wychodzę z założenia, że nie lubię przepłacać za coś, co nie jest mi do szczęścia codziennego potrzebne.
Kosmetyki to frajda, zabawa, a nie jedyna słuszna idea.
Dlatego też, bardzo dziwiłam się sobie, gdy nagle w głowie zaczęła tlić mi się myśl, że koniecznie i ewidentnie muszę spróbować czegoś "lepsiejszego".
Po długich dumaniach i przemyśleniach, liczeniu plusów i minusów wybór padł na kosmetyki Kat Von D.
A dokładnie dwie miniaturowe pomadki matowe, z kolekcji Everlasting, którą chyba już każdy obywatel ziemski zna.
Każda pomadka kosztowała ok. 30 zł - miniaturka dodam.
I uważam, że to jest naprawdę dobra cena, jak na produkt, który całkiem przyzwoicie się trzyma i znośnie wygląda na ustach naszych.
Kolor jest naprawdę intensywny i nie blaknie w trakcie noszenia.
Możemy jeść, pić, myć usta - pomadka i tak zostanie na swoim miejscu na ok. 6-7 godzin.
Po tym czasie delikatnie odcień zaczyna się ścierać, ale nie jest to jakoś bardzo nieestetycznie wyglądające.
Produkt nie podrażnił mnie, nie uczulił, nie podkreślił suchych skórek.
Jedyny minus jaki mam do zarzucenia to aplikator, który mi się zdecydowanie nie podoba.
Jest on za wielki.
Wolę mniejsze pacynki, dzięki którym łatwiej się aplikuje pomadkę na usta...
Czy polecam?
Cóż dla wypróbowania jak najbardziej.
Ale nie kupię kolejnych odcieni ani innych pomadek od pani Kat, gdyż są o wiele tańsze pomadki - np. matowa kolekcja z Lovely, który działanie i jakoś mają podobne, a które kosztują 3 razy mniej.
A Wy miałyście kosmetyki Kat?
Kathy Leonia
Dziś podumamy o słynnych mazidłach do ust.
Będę to pomadki Kat Von D.
Słowo od producenta: "What it is:
A limited edition set of Everlasting Liquid Lipsticks in eight neutral shades, including the new and exclusive shade, Madrid.
What it does:
This exclusive lineup of Kat Von D’s bestselling Everlasting Liquid Lipsticks is the ultimate collection of next-level neutrals for every mood, skin tone, and attitude. Discover a beautiful balance of divine nudes and rebellious statement shades, plus Madrid, a new, exclusive shade available only in this limited-edition set. Mix and match to create one-of-a-kind combinations, or rock any shade on its own for velvety matte color that won’t wear off.
Everlasting Liquid Lipstick’s breakthrough formula gives lips long-lasting wear and high-pigment color. Its creamy, color-rich formula glides over lips like a gloss but dries to a true matte finish that feels weightless all day long. It’s infused with natural ingredients—including vitamin E and sunflower seed—so you can flaunt lasting matte color that leaves lips feeling comfortable.
This set contains:
- 8 x 0.1 fl oz/ 3 mL Everlasting Liquid Lipsticks in Madrid (warm redwood), Witches (pitch black), Damned (black cherry), Hawkwind (nude sienna), Sanctuary (cool sepia), Ludwig (tawny rose), Lovecraft (mauve pink nude), and Exorcism (ripe blackberry)
What it is formulated WITHOUT:
- Parabens
What else you need to know:
Kat specially curated the shades in this mini lipstick collection to correspond perfectly to her Everlasting Lip Liner Trio, so you can create endless combinations and artistic lip looks, from saintly to sultry.
The Everlasting Mini Liquid Lipstick Set features original lettering and scrollwork that was hand-drawn by Kat Von D.
The Saint + Sinner holiday collection honors the two sides in all of us, with a Gothic cathedral design inspired by the return of Kat’s beloved, bestselling Saint + Sinner fragrance collection.
Everlasting Liquid Lipstick is completely free of animal-derived ingredients.
"I am proud to say that Kat Von D Beauty products are never tested on animals—and never will be."—Kat Von D, Brand Founder."
Mazidła w opakowaniu:
Moje kolory:
Aplikatory:
od lewej: Mardid; Howkwind |
Na ustach Howkwind:
Na ustach Madrid:
Powiem Wam, że to moje najdroższe pomadki, jakie mam do tej pory w swojej kolekcji.
Nie ciągnęło mnie nigdy do tego typu produktów wysokopółkowych, gdyż wychodzę z założenia, że nie lubię przepłacać za coś, co nie jest mi do szczęścia codziennego potrzebne.
Kosmetyki to frajda, zabawa, a nie jedyna słuszna idea.
Dlatego też, bardzo dziwiłam się sobie, gdy nagle w głowie zaczęła tlić mi się myśl, że koniecznie i ewidentnie muszę spróbować czegoś "lepsiejszego".
Po długich dumaniach i przemyśleniach, liczeniu plusów i minusów wybór padł na kosmetyki Kat Von D.
A dokładnie dwie miniaturowe pomadki matowe, z kolekcji Everlasting, którą chyba już każdy obywatel ziemski zna.
Każda pomadka kosztowała ok. 30 zł - miniaturka dodam.
I uważam, że to jest naprawdę dobra cena, jak na produkt, który całkiem przyzwoicie się trzyma i znośnie wygląda na ustach naszych.
Kolor jest naprawdę intensywny i nie blaknie w trakcie noszenia.
Możemy jeść, pić, myć usta - pomadka i tak zostanie na swoim miejscu na ok. 6-7 godzin.
Po tym czasie delikatnie odcień zaczyna się ścierać, ale nie jest to jakoś bardzo nieestetycznie wyglądające.
Produkt nie podrażnił mnie, nie uczulił, nie podkreślił suchych skórek.
Jedyny minus jaki mam do zarzucenia to aplikator, który mi się zdecydowanie nie podoba.
Jest on za wielki.
Wolę mniejsze pacynki, dzięki którym łatwiej się aplikuje pomadkę na usta...
Czy polecam?
Cóż dla wypróbowania jak najbardziej.
Ale nie kupię kolejnych odcieni ani innych pomadek od pani Kat, gdyż są o wiele tańsze pomadki - np. matowa kolekcja z Lovely, który działanie i jakoś mają podobne, a które kosztują 3 razy mniej.
A Wy miałyście kosmetyki Kat?
Kathy Leonia
niedziela, 22 kwietnia 2018
1760. Wishlista z Zaful.com
Witajcie!
Dziś czas na cuda z Zaful.com
Oto co bym chętnie przygarnęła:
a) kombinezon w paski:
b) biała sukienka:
c) lawendowy top:
Dla przypomnienia:
a) kombinezon w paski: Klik!
b) biała sukienka: Klik!
c) lawendowy top: Klik!
A Wam co się najbardziej podobało z tych rzeczy z Zaful.com?
Kathy Leonia
Dziś czas na cuda z Zaful.com
Oto co bym chętnie przygarnęła:
a) kombinezon w paski:
Klik! |
Klik! |
c) lawendowy top:
Klik! |
Dla przypomnienia:
a) kombinezon w paski: Klik!
b) biała sukienka: Klik!
c) lawendowy top: Klik!
A Wam co się najbardziej podobało z tych rzeczy z Zaful.com?
Kathy Leonia
sobota, 21 kwietnia 2018
1759. Meet Beauty IV czas rozpocząć!
Witajcie!
Dziś niezwykle ważny i ekscytujący dla mnie dzień.
Mianowicie po raz trzeci będę miała okazję uczestniczyć w największej konferencji urodowej dla blogerek w Polsce, czyli Meet Beauty.
Jestem niezwykle podjarana tym faktem i już nie mogę się doczekać.
Co prawda, znając życie, będą do mnie pewnie wydzwaniać z pracy przez cały czas, ale udam, że wyjechałam do odległej galaktyki.
Spodziewajcie się relacji zdjęciowej niebawem.
A Wasze plany na weekend?
Kathy Leonia
Dziś niezwykle ważny i ekscytujący dla mnie dzień.
Mianowicie po raz trzeci będę miała okazję uczestniczyć w największej konferencji urodowej dla blogerek w Polsce, czyli Meet Beauty.
Jestem niezwykle podjarana tym faktem i już nie mogę się doczekać.
Co prawda, znając życie, będą do mnie pewnie wydzwaniać z pracy przez cały czas, ale udam, że wyjechałam do odległej galaktyki.
Spodziewajcie się relacji zdjęciowej niebawem.
A Wasze plany na weekend?
Kathy Leonia
piątek, 20 kwietnia 2018
1758. Na piątek!
Witajcie!
Dziś będzie coś dobrego.
Oto moje jedzenie:
Powyższa paciaja to sałatka.
Bardzo prosta - a jakże - i szybka - bo takie czasy.
Składniki:
pół ugotowanego w osolonej wodzie brokuła
1 jajko
pestki dyni (garść)
6 pomidorów suszonych
trochę sałaty lodowej
pół kostki sera feta (półtłusty)
sos czosnkowy (2 łyżki majonezu, 1 łyżka śmietany plus zioła prowansalskie, czosnek starty na tarce, pieprz, sól)
Brokuła kroimy na mniejsze różyczki, do niego dorzucamy pokrojony w kostkę ser feta, również pokrojone na mniejsze części pomidorki suszone, jajko, rozdrobnioną sałatę.
Wszystko zalewamy sosem czosnkowym, mieszamy.
Na koniec posypujemy pestkami dyni.
I żremy!
A potem w pracy/szkole/uczelni chuchamy wszystkim oddechem czosnkowym, żeby było śmiesznie.
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy i Leon
Dziś będzie coś dobrego.
Oto moje jedzenie:
Powyższa paciaja to sałatka.
Bardzo prosta - a jakże - i szybka - bo takie czasy.
Składniki:
pół ugotowanego w osolonej wodzie brokuła
1 jajko
pestki dyni (garść)
6 pomidorów suszonych
trochę sałaty lodowej
pół kostki sera feta (półtłusty)
sos czosnkowy (2 łyżki majonezu, 1 łyżka śmietany plus zioła prowansalskie, czosnek starty na tarce, pieprz, sól)
Brokuła kroimy na mniejsze różyczki, do niego dorzucamy pokrojony w kostkę ser feta, również pokrojone na mniejsze części pomidorki suszone, jajko, rozdrobnioną sałatę.
Wszystko zalewamy sosem czosnkowym, mieszamy.
Na koniec posypujemy pestkami dyni.
I żremy!
A potem w pracy/szkole/uczelni chuchamy wszystkim oddechem czosnkowym, żeby było śmiesznie.
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy i Leon
czwartek, 19 kwietnia 2018
1757. Miss Sporty Pump Up Booster 24h wodoodporny eyeliner
Witajcie!
Dziś podumamy sobie o eyelinerze.
Będzie to Miss Sporty Pump Up Booster 24h wodoodporny eyeliner.
Słowo od producenta: "Wyraziste i zalotne spojrzenie dzięki specjalnemu aplikatorowi.
Wodoodporna formuła oraz gwarancja długotrwałego makijażu."
Mazidło w okazałości:
Aplikator:
Na dłoni:
Na oku:
Z początku podchodziłam do tego eyelinera jak pies do jeża.
Jego brat z tej samej serii, czyt. tusz, był tak beznadziejny, że aż bolało...
Na szczęście eyeliner, wbrew wcześniejszemu uprzedzeniu, był naprawdę dobrym produktem.
Cienki, precyzyjny aplikator pozwalał robić kreski jak niteczka urocze.
Bardzo dobrze mi się nim operowało.
Produkt się nie rozlewał brzydko w trakcie nakładania na powiekę, ale szybko i bezproblemowo zastygał na miejscu.
I ta trwałość!
Dacie wiarę, że ów niepozorny eyeliner wytrzymał na powiece prawie 24 godziny?
Serio.
Mimo ładnej pojemności - 3,5 ml - produkt ten jest wydajny i naprawdę opłacalny (ok. 12 zł).
Nie podrażnił mnie ani nie uczulił.
Z pewnością wrócę jeszcze kiedyś do niego ponownie, gdy wykończę swoje zapasy kosmetyczne.
A Wy miałyście owego ziomka?
Kathy Leonia
Dziś podumamy sobie o eyelinerze.
Będzie to Miss Sporty Pump Up Booster 24h wodoodporny eyeliner.
Słowo od producenta: "Wyraziste i zalotne spojrzenie dzięki specjalnemu aplikatorowi.
Wodoodporna formuła oraz gwarancja długotrwałego makijażu."
Mazidło w okazałości:
Aplikator:
Na dłoni:
Na oku:
Z początku podchodziłam do tego eyelinera jak pies do jeża.
Jego brat z tej samej serii, czyt. tusz, był tak beznadziejny, że aż bolało...
Na szczęście eyeliner, wbrew wcześniejszemu uprzedzeniu, był naprawdę dobrym produktem.
Cienki, precyzyjny aplikator pozwalał robić kreski jak niteczka urocze.
Bardzo dobrze mi się nim operowało.
Produkt się nie rozlewał brzydko w trakcie nakładania na powiekę, ale szybko i bezproblemowo zastygał na miejscu.
I ta trwałość!
Dacie wiarę, że ów niepozorny eyeliner wytrzymał na powiece prawie 24 godziny?
Serio.
Mimo ładnej pojemności - 3,5 ml - produkt ten jest wydajny i naprawdę opłacalny (ok. 12 zł).
Nie podrażnił mnie ani nie uczulił.
Z pewnością wrócę jeszcze kiedyś do niego ponownie, gdy wykończę swoje zapasy kosmetyczne.
A Wy miałyście owego ziomka?
Kathy Leonia
Subskrybuj:
Posty (Atom)