GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

niedziela, 12 lutego 2017

1349. Przesyłka z Miss Sporty!

Witajcie!

Dziś post radości pełen.

Oto co do mnie dotarło ostatnio jako prezent od firmy Miss Sporty:




Tu w całej okazałości:



Lakiery do paznokci Candy Shine Glitter Effect:





Balsamy do ust Really Me:

od lewej: 001 Really Nude; 002 Really Pink; 003 Really Apricot; 004 Really Coral
Na dłoni:

od lewej: 004 Really Coral; 003 Really Apricot; 002 Really Pink; 001 Really Nude

Paletka do makijażu brwi Studio Eyebrow Kit:

mój odcień to 001 Medium Brown


Na dłoni:


Podkłady w sztyfcie Really Me:

002 Really Light; 001 Really Ivory


od lewej:  001 Really Ivory; 002 Really Light

Na dłoni:

od góry: 001 Really Ivory; 002 Really Light

Kredki i cienie do powiek Really Me:

od góry: 001 Really Cute; 002 Really Dreamy; 004 Really Punky

od góry: 001 Really Cute; 002 Really Dreamy; 004 Really Punky

Na dłoni:

od góry: 004 Really Punky; 002 Really Dreamy; 002 Really Dreamy

Tusz do rzęs Really Me:



I ulotki informacyjne:





Powyższe cuda to nowa linia kosmetyków o nazwie Really Me.
Mazidła stworzono z myślą o delikatnych jak kwiat buziach młodych dziewczyn, nastolatek, które rozpoczynają dopiero swoją przygodę z makijażem.

Subtelne balsamy do ust, naturalnie wyglądające fluidy, cieliste kredki i cienie do powiek, zestaw do konturowania brwi oraz brokatowe lakiery z pewnością ucieszą niejedną nastolatkę.

Zainteresowane?

Mam zatem dla Was dobrą wiadomość, mianowicie taki sam zestaw jest do wygrania w konkursie organizowanym na FB Miss Sporty.
Jedyne co musicie zrobić to opisać swój największy śmiechowy przypał makijażowy, jaki wydarzył się Wam w trakcie lat szkolnych.

Regulamin konkursu tu: Klik!

Na zachętę moja opowieść:

Największy chyba przypadł makijażowy przytrafił mi się w ostatniej klasie gimnazjum, kiedy to zachciało mi się użyć różu na policzki, co by niewinnym rumieńcem oczarować pewnego przystojnego chłopaka z równoległej klasy. I tak oto pewnego dnia, bladym świtem, pożyczyłam sobie z kosmetyczki mamy - oczywista niczego nie świadomej - słynny róż firmy Bourjois, aby lico me nabrało świeżości. Nie miałam wtedy bladego pojęcia ani o konturowaniu twarzy, ani tym bardziej o blendowaniu naniesionego nań kosmetyku. Nadmienię od razu, że w naszej łazience światło było - i jest - bardzo nikłe, a człowiek nastoletni o poranku niewyspany i mało świadomy tego, co robi . Pomaziałam się jednak najlepiej jak umiałam i tak przyodziana w różowość, udałam się byłam do szkoły. Zadowolona z siebie zdawałam się nie zauważać dziwnych spojrzeń mijających mnie ludzi, którzy - wcale niedyskretnie - patrzyli się na mnie. "Zazdroszczą mi pewnie" - myślałam zadowolona z siebie. I tak oto w cudownym nastroju  dotarłam do szkoły, gdzie - jakżeby inaczej - od razu w szatni wpadłam na obiekt mych westchnień. Ten, jak mnie ujrzał, stanął jak wryty  z oczami wybałuszonymi niczym u głodnego zombi. "Ha, zamurowało go i oszalał na mym punkcie" - sądziłam zadowolona. Dopiero, gdy do mych uszu dotarło pytanie ("Czy coś Ci się stało? Może zaprowadzę Cię do pielęgniarki?") oświeciło mnie, że to chyba nie tak miało przebiegać nasze spotkanie... Spojrzałam więc na wiszące na ścianie lustro i oniemiałam. Moja twarz wyglądała, jakbym miała 40 C gorączki i początki ospy wietrznej. Róż, nieumiejętnie rozprowadzony i pozostawiony sam sobie, zbił się w czerwone, iście ogniste kule, które w połączeniu z brokatowym wykończeniem, prezentowały się całkiem przerażająco. Nie muszę mówić, że mój początkowy plan Wielkiego Podrywu nie wypalił tak jak chciałam, bowiem - zachowując zimną krew i udając obłożnie chorą - zgodziłam się na odprowadzenie do... damskiej łazienki, gdzie przez pół godziny doprowadzałam swoją twarz do porządku.

A Wy jaką macie największą przygodę z makijażem z czasów szkolnych?

Kathy i Leon


88 komentarzy:

  1. Nie mam takiej przygody bo nigdy się nie malowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wczoraj kupiłam sobie lakier z tej kolekcji;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Really wonderful products!
    Have a lovely Sunday!

    OdpowiedzUsuń
  4. Może miłość nie wypaliła, ale teraz jest się z czego pośmiać :D
    Ja bardzo późno zaczęłam się malować, także takiego przypału uniknęłam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa paletka do makijażu brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super przesyłka, jakie słodziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow gratuluje
    super zestaw
    ja miewam czesto wpadki ale raczej dotycza tego ze potrafie sie potknac na prostej drodze
    makijazowej sobie żadnej nie przypominam, moze to dlatego ze rzadko sie maluje

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja różu nie stosowałam i nie stosuję.
    Z miss sporty używałam kiedyś podkładu w tubce (so clear chyba), i tuszy do rzęs ( tych w różowych opakowaniach i niebieskich)

    dawno już nic z tej firmy nie miałam. Może popatrzę na lakiery do paznokci i na te fajne balsamy do ust. One nadają kolor? mają drobinki brokatu?.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie miałam na szczęście takich przygód, z resztą wydaje mi się, że ja dość późno odkryłam makijaż :D

    OdpowiedzUsuń
  10. I have used make-up since school, but I don't have a story to tell :(
    These products look really interesting.
    Have a good Sunday

    OdpowiedzUsuń
  11. ta paletka cieni do brwi musi być bardzo jasna, bo na swatchu na dłoni nic nie widać...

    OdpowiedzUsuń
  12. No no, widzę, że zapowiadają się ciekawe testy :) osobiście nie zaliczyłam "wtopy makijażowej" w czasie szkoły ;) bo mało się wtedy malowałam :p

    OdpowiedzUsuń
  13. Zestaw kosmetyków super, opakowania i kolorystyka najbardziej mi się podobają! :)
    A co do Twojej wpadki, to się uśmiałam ale przypomniało mi się że w sumie miałam podobną sytuację z różem, jednak nie było to wtedy dla sympatii a tylko po to żeby nie być tak bladą haha Rumieniec zawstydzenia chyba jednak wystarczająco zakamuflował ten róż :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Chmmm nie miałam jakiś bardzo śmiesznych historii, ale ogólnie malowanie oczu dookoła czarną kredką ( czego dopuszczałam się jako nastolatka) nie było zbyt mądre;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jeszcze chodzę do szkoły... Ale jakoś żadnych przygód z makijażem nie miałam :D świetne kosmetyki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaciekawił mnie produkt do brwi, może jakiś test?;)

    OdpowiedzUsuń
  17. wooow! such a cute designs! we don't have this brand here, but I'd lvoe to try such cute stuff^^

    OdpowiedzUsuń
  18. ulala jaka fajna paczuszka :D :)

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo ładna paczuszka :) ostatnio będąc w drogerii zwróciłam uwagę na te błyszczyki :)opakowanie jest tak słodkie, że od razu przykuwa wzrok :D
    ciekawa historia :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Na balsamy do ust i paletkę do brwi to bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Takiej przygody z makijażem nie miałam, jedynie dostałam strasznej alergii gdy wymalowałam sie szminką ciotki w latach 80tych :-/ Te kosmetyki z Miss Sporty sa faktycznie w bardzo dziewczęcych kolorach :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Paletka do makijażu brwi mnie zaciekawiła:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie widziałam jeszcze tej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hahah, ja miałam bardziej przychody z tuszem do rzęs, którym obrywały czasem moje włosy. :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Ooo ile kosmetyków. Będzie testowanko :D Ja się w gimnazjum nie malowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawi mnie ten podkład w sztyfcie ;) Moja przygoda z makijażem odbyła się, kiedy w 6 klasie postanowiłam pomalować się próbką podkładu, która była dosłownie pomarańczowa :D Oczywiście nie było wtedy mowy o blendowaniu przy szyi - podkład do twarzy to do twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję i zazdroszczę przesyłki :) Życzę udanego testowania.

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ciekawe produkty, lakiery wyglądają bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. No to masz ciekawe i zabawne wspomnienie. Ciekawa jestem tuszu do rzęs. * Miłej i słonecznej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lakiery do paznokci znam, są świetne. :-) Miłego malowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Urocza kolekcja, opakowania mega słodkie :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja niewiele malowałam się w latach szkolnych, więc poza sporadycznym walnięciem tony błękitnego cienia do powiek, coby moje szare oczy wyglądały na piękne i wielkie, nie pamiętam spektakularnych wpadek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Hehe, dobry podryw :DBędziesz miała co testować :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ładne kosmetyki :) Wyglądają słodko i dziewczęco. Dawno nic z miss sporty nie miałam. Wcześniej głównie kupowałam lakiery do paznokci.
    Historia zabawna :D Nie wiem czy można to uznać za makijażową wpadkę, ale narysowałam kiedyś (kredką do oczu) na policzku kocie wąsiki. Jakieś tam zdjęcia sobie porobiłam. Szybko je zmyłam, bo musiałam wychodzić. A tu nagle ktoś się mnie pyta co to za kreski na policzkach...

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja tez kiedyś przesadziłam z różem :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wspomnienia z liceum wracają.. mam sentyment do tej marki, ale to już zdecydowanie nie moja liga wiekowa. :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Zaciekawiły mnie kredki do oczu i tusz do rzęs:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Balsamy do ust wydają sie ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ależ na paczuszka słodka :D Piękne kolorki :D Takie pastelowe ;) Ja takiego przypałka makijażowego chyba nie miałam. Zaczęłam się malować jak YT był już popularny i dużo się tam uczyłam :D Jedyne co przychodzi mi na myśl to czarna kredka na linii wodnej, solo, nawet bez tuszu do rzęs :D Haha, wyglądałam na 10 lat starszą :D Ale wydaje mi się, że wiele z nas taki błąd popełniało, więc raczej w konkursie szans bym nie miała ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. ale paczka :D balsamy do ust super :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękne cuda :) najbardziej spodobały mi się balsamy do ust oraz paletka do brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Cóż za wspaniałości :) Piękne, urocze pakowania i na pewno cudowna ich zawartość :) A co do przygody, to nie powiem, uśmiałam się :D Sama w gimnazjum miałam podobnie. Padał mocno śnieg, ciężko było dojść do szkoły. Na miejscu usiadłam zadowolona przy wejściu, czekając na przyjaciółkę. Nie wiedziałam czemu wszyscy się mi przyglądali. Po kilkunastu minutach zorientowałam się, że wyglądam jak panda z rozmazanym dookoła oczu tuszem....

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja nigdy nie przepadałam za makijażem, dopiero teraz zaczęłam się malować, więc nie mam takich historii jak Ty :) Rozbawiła mnie ta hstoria

    OdpowiedzUsuń
  44. Super paczuszka ;D Uroczo to wszystko razem wygląda ^^

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja zawsze miałam problem z doborem właściwego podkładu:)

    OdpowiedzUsuń
  46. aaale dużo dobroci u Ciebie! strasznie mnie zaciekawiły te podkłady w sztyfcie :D będę wypatrywać ich recenzji :*

    OdpowiedzUsuń
  47. Super paczka :) Lakiery wyglądają uroczo. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  48. Zazdroszczę. Kocham ich kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  49. A mnie się tu wszystko podoba. Jakie te kosmetyki urocze, jakie kolorowe. No i te pastelowe kolorki opakowań. Super paczka. Pozdrawiam. Miłego wieczoru! :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Chyba nie miałam aż tak drastycznych przeżyć :D ale jako puentę użyje tego, ze człowiek uczy się na błędach ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  51. Ahahah też miałam kiedyś fail z różem i kolega zapytał się co taka czerwona jestem :DD

    OdpowiedzUsuń
  52. świetna paka, podoba mi się Twoja historia :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Mam tusz z tej serii i jest super! <3

    OdpowiedzUsuń
  54. Aż się uśmiechnęłam na Twoją opowieścią... ja swojej opowieści z czasów szkolnych nie posiadam, ponieważ zaczęłam się malować dosyć późno ;) Paczuszka urocza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć w temacie przypomina mi się jak moja córka chodziła do podstawówki i zmagała się z trądzikiem na czole... jak to dziewczyna w tym wieku zdarzało się niestety, że go po prostu rozdrapywała. W reakcji na to dyrektorka (a zarazem nauczycielka przyrody) wzięła ją na środek klasy podczas lekcji i nasmarowała jej czoło grubą warstwą sudocremu (taki biały, ciężko wchłaniający się krem) i ostrzegła wszystkich nauczycieli, że mają pilnować, żeby go nie starła... wydarzenie miało miejsce na pierwszej lekcji... swoją drogą nauczyciele nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać ;)

      Usuń
  55. Świetna paczka...i historia :D.

    OdpowiedzUsuń
  56. Świetne nowości. Można tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Mam paletkę do makijażu brwi i jest całkiem ok.Na podkład w sztyfcie też niedawno się skusiłam , ale do mojej cery się nie dopasował kompletnie ;(

    OdpowiedzUsuń
  58. Ha ha ha boska historia 👍🏻 Ja nie mam takich, malować się zaczęłam dopiero w połowie liceum 😜 I to też dużo powiedziane 😜 Strasznie jestem ciekawa podkładów 😜

    OdpowiedzUsuń
  59. Niezła historia:) Ja nie miałam takich problemów bo prawie się nie malowałam aż do 3 klasy liceum. Potem też tylko tusz, czasem cienie i jakaś pomadka.

    OdpowiedzUsuń
  60. Fajna paczucha, natomiast nie będę brała udziału w ich konkursie :) w sumie to nie mam jakieś na tyle śmiesznej historii aby ją opisać :)

    OdpowiedzUsuń
  61. taka paczuszka może świetnie poprawić nastrój:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Lakiery jak nic dla małej pannicy ;) Słodkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  63. Mnogo lijep post
    Izasao je novi post na mom blogu
    Pratim te

    OdpowiedzUsuń
  64. Ciekawe kosmetyki i takie urocze ^^

    OdpowiedzUsuń
  65. Fajna przesyłka, desing mnie urzekł :D

    OdpowiedzUsuń
  66. Świetne kolory prawda? Taki subtelny makijaż każdej z nas się czasem przyda ;)

    OdpowiedzUsuń
  67. Hahahaha, świetna historia. :D
    Uwielbiam Miss Sporty, wszystko mi się z tej Twojej paczki podoba. :)))

    OdpowiedzUsuń
  68. tusz mam, na razie jest fajnie, bardzo ładna kolekcja, ładnae opakowania i ciekawe pomysły

    OdpowiedzUsuń
  69. Nice story :) I want everything :D

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru