GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

piątek, 15 sierpnia 2014

445. Recenzja: Schwarzkopf Gliss Kur Oli Nutrive, ekspresowa odżywka regeneracyjna z olejkami pielęgnacyjnymi

Witajcie!

Wpadłam w recenzji szał.
Wczoraj były usta, dziś - dla odmiany - włosy.

Zapodam Wam słów kilka o Schwarzkopf Gliss Kur Oli Nutrive, ekspresowej odżywce regeneracyjnej z olejkami pielęgnacyjnymi.

Słowo od producenta: "Ekspresowa odżywka regeneracyjna Gliss Kur Oil Nutritive przeznaczona jest do włosów długich o rozdwajających się końcówkach.
Gliss Kur z olejkami pielęgnacyjnymi: arganowym i shea - zapewnia do 85% łatwiejsze rozczesywanie włosów i do 95% mniej rozdwojonych końcówek. Scan Repair Komplex dokładnie regeneruje i odbudowuje zniszczoną strukturę, bez nadmiernego obciążania włosów.
Odżywka bez spłukiwania."


Bohater w butli:

można powiększyć przez "klik" na zdjęcie

I na dłoni:

można powiększyć przez "klik" na zdjęcie

 
Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt zakupiłam pół roku temu w Tesco - na promocji - za ok. 15 zł.
   Zapach: słodki, przyjemny.
  Konsystencja: biało-żółty płyn do psikania na włosy.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, przezroczyste z widocznym w środku biało-żółtym płynem - dzięki czemu można śledzić zużycie specyfiku. Dużo obietnic producenta, wyrytych czarnym drukiem. 200 ml pojemności.
   Wydajność: genialna. Produkt używałam dobre pół roku i - gdyby się uprzeć - jeszcze cosik jest na dnie.
   Działanie:  przyjemne acz średnie. Psikadła używałam na dwa sposoby. Mianowicie, przed myciem włosów jako odżywka wstępna w metodzie OMO - w dni bez olejowania - oraz po myciu włosów - w dni z olejowaniem. W obu przypadkach wyrób z Gliss Kura spisywał się podobnie; przed myciem - zabezpieczał kudełki od tzw. " urazów wodnych", po myciu - ułatwiał rozczesanie i minimalnie niwelował puszenie. Warto tu jednak dodać o umiarze aplikacyjnym, bo gdy przedobrzymy ilość mgiełki, wówczas włosiska się nam zestrąkują i wyglądać będą jak zbity pies deszczową porą...  Co natomiast z obietnicami producenta dotyczącymi istnej rewolucji regeneracyjnej i poprawy kondycji czupryny naszej? Oczywista,  można je wsadzić sobie w kosz na śmieci, gdyż odżywienia spektakularnego czy też nagłego sklejenia końcówek nie zauważyłam. A błysk i połysk włosowy? Hm, jeśli już jakieś takie coś było, to bardzo delikatne i tyłka nieurywające. Na plus mogę dodać jednakże genialną wydajność produktu, ładny zapach i dobrą dostępność. Generalnie - polecam dla osób włosowo-niewymagających.
 Ocena: 3/5

Miałyście?

Kathy i Leon

8 komentarzy:

  1. miałam inna wersje ;) średniaczek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tej wersji nie miałam ale glisskury ogólnie lubię. najbardziej czarny,, teraz kończę czerwony

    OdpowiedzUsuń
  3. czyli taki przeciętniaczek z niej ;)
    nie kusi mnie, z resztą jak większość produktów tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki wystrój bloga ładny, ohoho :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam tej odżywki. Bo reszta jest genialna i nie robi mi się to co piszesz - może ta jedna inaczej działa z tych wszystkich bo ich rodzai jest chyba z 4

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się wydaję, że to też zależy od włosów. Na moje działają super.

    OdpowiedzUsuń
  7. moje włosy raczej tak nie bardzo lubią się z glisskurami ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za rzeczami, które mam zostawic na włosach po myciu. :/

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru