GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

niedziela, 15 grudnia 2024

3366. Pure by Clochee Clear Skin masełko do demakijażu

 Witajcie!

Dziś czas na twarzy demakijaż.


Słowo od producenta: "Delikatna forma masełka, która podczas oczyszczającego masażu zamienia się w aksamitny olejek, rozpuszcza nie tylko makijaż, ale też i filtry ochronne oraz pozbywa się zanieczyszczeń powstałych w ciągu dnia. Składniki aktywne zawarte w produkcie działają nawilżająco, pozostawiając skórę gładką i oczyszczoną."

Produkt w okazałości:





Od producenta i skład:





Pojemniczek:



Po otwarciu wieczka: 



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: delikatny.
Konsystencja: stała.
Opakowanie i pojemność: plastikowe opakowanie z odkręcanym wieczkiem. Pojemność: 50 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Taki specyfik starczy na kilka miesięcy użytkowania.
Działanie: Zacznę od tego, że z racji na codziennie wykonywanie makijażu, demakijaż twarzy to dla mnie chleb powszedni. Do tejże czynności używam zwykle płynu micelarnego, bo tak po prostu jest mi najwygodniej. Dlatego też, początkowo, byłam nieco sceptycznie nastawiona do powyższego masełka. Miałam pewne obawy, czy aby na pewno tenże gagatek poradzi sobie z usunięciem makijażu. Na całe szczęście okazały się one bezpodstawne! Formuła masełka okazała się bardzo gładka i łatwo rozprowadzająca się na skórze. Już niewielka ilość wystarczyła, by skutecznie zmyć makijaż, zarówno ten codzienny, jak i bardziej wyrazisty. Produkt doskonale radził sobie nawet z wodoodpornym tuszem do rzęs. Największym atutem tego masełka jest jego naturalny skład. Zawiera wiele odżywczych składników, które nie tylko skutecznie czyszczą, ale też pielęgnują skórę twarzy. Po użyciu skóra jest dobrze nawilżona, miękka i gładka, bez uczucia ściągnięcia czy przesuszenia. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej promienna i mniej podatna na niedoskonałości. Podsumowując, Pure by Clochee Clear Skin masełko do demakijażu to prawdziwy must-have w wieczornej rutynie pielęgnacyjnej. Łączy w sobie skuteczność, łagodność i przyjemność użytkowania. Gorąco polecam!
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia


3 komentarze:

  1. Nigdy jeszcze nie używałam takiego masełka do demakijażu. Dla mnie to nowość, której jestem bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze takiego masełka. Fajne.

    OdpowiedzUsuń
  3. It looks great. Especially for winter. I will take note. Thanks for the wonderful review. All the best to the holidays ❤️❄️✨🎄

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru