GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

poniedziałek, 16 grudnia 2024

3367. Max Factor Miracle Pure Golden bronzer w płynie

 Witajcie!

Dziś czas na buzi konturowanie.

Będę mówić o Max Factor Miracle Pure Golden bronzer w płynie.

Słowo od producenta: "Max Factor Miracle Pure Golden Glow Wegański Bronzer w kremie z kwasem hialuronowym - 01 Light To Medium Idealny produkt dla osób, które chcą cieszyć się wakacyjnym blaskiem przez cały rok. Jego kremowa, wegańska formuła została wzbogacona o składniki pielęgnujące, takie jak skwalan i kwas hialuronowy, które nie tylko nadają skórze efekt złocistego, muśniętego słońcem blasku, ale również dbają o odpowiednie nawilżenie cery. Bronzer Miracle Pure Golden Glow zapewnia połyskujące wykończenie, które można modulować w zależności od preferencji – od delikatnego blasku po wyrazisty efekt, który podkreśla kontury twarzy."

Produkt w okazałości:





Od producenta:





Skład:



Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: plastikowe opakowanie jak tubka. Pojemność: 15 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Taki specyfik starczy na kilka miesięcy użytkowania.
Działanie: Zacznę od tego, że produkty marki Max Factor są ze mną praktycznie w każdym makijażu. Mam od nich puder, korektor, pomadkę oraz tusz do rzęs. Bronzer w płynnej postaci testuję natomiast pierwszy raz, ale myślę, że polubię się z tym gagatkiem na dłużej! Max Factor Miracle Pure Golden bronzer w płynie to kosmetyk, który idealnie wpisuje się w trend naturalnego, zdrowego blasku. Pierwsze, co zauważam, to niezwykle lekka konsystencja bronzera. Formuła jest płynna, ale nie tłusta, co zdecydowanie ułatwia aplikację. Można go łatwo nakładać zarówno palcami, pędzlem, jak i gąbeczką, co daje kontrolę nad intensywnością efektu. Bronzer zapewnia subtelny, satynowy blask, który utrzymuje się przez cały dzień. Nie ma tu mowy o ciężkim, przerysowanym efekcie – raczej o delikatnym podkreśleniu kształtu twarzy i nadaniu jej świeżego wyglądu. Co więcej, formuła zawiera składniki nawilżające, co jest ogromnym plusem dla osób z suchą skórą. Warto również wspomnieć o praktycznym opakowaniu – tubka jest poręczna, a dozownik precyzyjny, dzięki czemu łatwo wydobyć odpowiednią ilość produktu bez ryzyka niepotrzebnego marnowania. Podsumowując, Max Factor Miracle Pure Golden bronzer w płynie to produkt godny polecenia dla każdego, kto chce uzyskać naturalny, rozświetlony efekt bez wysiłku. Sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i na bardziej specjalne okazje, gwarantując piękny, promienny wygląd.
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

niedziela, 15 grudnia 2024

3366. Pure by Clochee Clear Skin masełko do demakijażu

 Witajcie!

Dziś czas na twarzy demakijaż.


Słowo od producenta: "Delikatna forma masełka, która podczas oczyszczającego masażu zamienia się w aksamitny olejek, rozpuszcza nie tylko makijaż, ale też i filtry ochronne oraz pozbywa się zanieczyszczeń powstałych w ciągu dnia. Składniki aktywne zawarte w produkcie działają nawilżająco, pozostawiając skórę gładką i oczyszczoną."

Produkt w okazałości:





Od producenta i skład:





Pojemniczek:



Po otwarciu wieczka: 



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: delikatny.
Konsystencja: stała.
Opakowanie i pojemność: plastikowe opakowanie z odkręcanym wieczkiem. Pojemność: 50 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Taki specyfik starczy na kilka miesięcy użytkowania.
Działanie: Zacznę od tego, że z racji na codziennie wykonywanie makijażu, demakijaż twarzy to dla mnie chleb powszedni. Do tejże czynności używam zwykle płynu micelarnego, bo tak po prostu jest mi najwygodniej. Dlatego też, początkowo, byłam nieco sceptycznie nastawiona do powyższego masełka. Miałam pewne obawy, czy aby na pewno tenże gagatek poradzi sobie z usunięciem makijażu. Na całe szczęście okazały się one bezpodstawne! Formuła masełka okazała się bardzo gładka i łatwo rozprowadzająca się na skórze. Już niewielka ilość wystarczyła, by skutecznie zmyć makijaż, zarówno ten codzienny, jak i bardziej wyrazisty. Produkt doskonale radził sobie nawet z wodoodpornym tuszem do rzęs. Największym atutem tego masełka jest jego naturalny skład. Zawiera wiele odżywczych składników, które nie tylko skutecznie czyszczą, ale też pielęgnują skórę twarzy. Po użyciu skóra jest dobrze nawilżona, miękka i gładka, bez uczucia ściągnięcia czy przesuszenia. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej promienna i mniej podatna na niedoskonałości. Podsumowując, Pure by Clochee Clear Skin masełko do demakijażu to prawdziwy must-have w wieczornej rutynie pielęgnacyjnej. Łączy w sobie skuteczność, łagodność i przyjemność użytkowania. Gorąco polecam!
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia


środa, 11 grudnia 2024

3365. Annabelle Minerals pigment mineralny

 Witajcie!

Dziś czas na oka błysk.


Słowo od producenta: "Intensywnie lśniące pigmenty mineralne w wyjątkowych kolorach. Mocno napigmentowane, trwałe i wydajne. Upiększą każdy makijaż, dodając mu blasku w stylu glamour. Naturalne składniki i szklane opakowanie. Stosuj solo lub jako rozświetlające toppery. Do twarzy i ciała. "

Produkt w okazałości:



Od producenta:



Konsystencja: 



Na dłoni:

Mój odcień to Sunstone


Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: sypka.
Opakowanie i pojemność: plastikowe opakowanie. Pojemność: 1 g.
Wydajność: bardzo dobra. Taki specyfik starczy na kilka miesięcy użytkowania.
Działanie: Zacznę od tego, że pigmenty mineralne Annabelle Minerals towarzyszą mi  makijażu od dawien dawna. To produkty, które zachwycają swoją wszechstronnością i jakością. Odcień Sunstone jest niezwykle intensywne, co sprawia, że nawet niewielka ilość produktu wystarczy, by stworzyć wyrazisty i efektowny makijaż. Jestem pod wrażeniem, jak łatwo się go aplikuje – formuła jest aksamitna i doskonale blenduje się na powiece, pozostawiając jednolity kolor bez smug. Warto tu od razu dodać, że trwałość specyfiku również jest imponująca. Pigment utrzymuje się na powiekach przez cały dzień, nie tracąc intensywności koloru, co przy moim aktywnym stylu życia jest nieocenione. Dodatkowo, dzięki odporności na osypywanie się, makijaż wygląda estetycznie przez długie godziny. Podsumowując, Annabelle Minerals pigment mineralny to obowiązkowa pozycja dla każdej miłośniczki makijażu ceniącej jakość i naturalność. Jeśli szukacie produktu, który łączy w sobie wysoką pigmentację, trwałość i bezpieczeństwo dla skóry, ten pigment będzie idealnym wyborem.
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

wtorek, 10 grudnia 2024

3364. Anwen Hair We Are szampon zwiększający objętość

 Witajcie!

Dziś czas na włosów objętości zwięszenie.


Słowo od producenta: "Wiele problemów z włosami wynika z braku lub niewłaściwej pielęgnacji skóry głowy, która jest „fabryką” włosów. Jeśli jest w złej kondycji, włosy mogą np. nadmiernie wypadać, zbyt szybko się przetłuszczać, powoli rosnąć lub tracić objętość u nasady. Przy wyborze szamponu priorytetem powinny być potrzeby Twojej skóry głowy, a nie rodzaj włosów. W składzie szamponu do codziennego użytku unikaj mocnych substancji myjących, wybieraj produkty zawierające składniki, które dodatkowo zadbają o mikrobiom i kondycję skalpu. Szampon Hair We Are od Anwen zapewnia nie tylko odbicie od nasady i zwiększenie objętości włosów, lecz również pozwala Ci dokładnie oczyścić skórę głowy, zredukować wydzielanie sebum i wzmocnić strukturę włosów u nasady. Nasz produkt nie zawiera silikonów, a kolejne mycia nie obciążają włosów."

Produkt w okazałości:





Od producenta:



Skład:



Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: delikatny, przyjemny.
Konsystencja: szamponowa
Opakowanie i pojemność: plastikowe opakowanie z pompką. Pojemność: 200 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Taki specyfik starczy na kilka miesięcy użytkowania.
Działanie: Zacznę od tego, że kosmetyki marki Anwen znam od kilku już dobrych lat i co jakiś czas do nich wracam. Powyższy szampon jest także mi dobrze znany, bo to moja bodajże trzecia albo czwarta butelka tego specyfiku. Za co go tak lubię? Ano za to, że jest to specyfik, który wyróżnia się swoją bogatą formułą, doskonale dopasowaną do potrzeb różnorodnych typów włosów. Na plus zasługuje także skład oparty na naturalnych składnikach. Już po pierwszej aplikacji szamponu wyraźnie czuć, że włosy są dogłębnie oczyszczone, ale bez nieprzyjemnego uczucia szorstkości — coś, z czym niestety często borykałam się po używaniu innych produktów. Konsystencja szamponu jest lekka, co sprawia, że łatwo się pieni i równomiernie rozprowadza. Po kilku użyciach zauważyłam, że moje włosy stały się bardziej nawilżone i miękkie. Nawet suche końcówki wydawały się mniej podatne na uszkodzenia, co szczególnie doceniłam. Produkt dodał też moim kosmykom blasku i zdrowego wyglądu. Jeśli chodzi o zapach, jest on delikatny, nie przytłacza i utrzymuje się przez dłuższy czas, co jest miłym dodatkiem. Warto również zwrócić uwagę na atrakcyjne opakowanie oraz to, że marka Anwen dba o ekologiczne podejście do produkcji, co dla mnie jest dużym plusem. Podsumowując: szampon Anwen Hair We Are z pewnością jest wart wypróbowania, jeśli szukacie czegoś naturalnego i skutecznego do swoich włosów.
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

poniedziałek, 9 grudnia 2024

3363. Pachnąca szafa duży kominek ceramiczny

 Witajcie!

Dziś czas na umilacza długich, zimowych wieczorów.


Słowo od producenta: "Kominek ceramiczny i olejek zapachowy to idealne połączenie formy i zapachu. Profilowana górna część kominka stworzona jest po to, aby wlać do niej wodę oraz kilka kropel wybranego przez nas olejku zapachowego. Dolna zaś, by umieścić w niej zapaloną świecę tealight."

Produkt w okazałości:



Od producenta:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: kominkowa.
Opakowanie i pojemność: typowe dla kominków ceramicznych.
Wydajność: bardzo dobra. Taki specyfik starczy na długie lata użytkowania.
Działanie: Zacznę od tego, że jesienią i zimą bardzo często korzystam z tzw. zapachowych umilaczy nastroju. Nic tak bowiem nie poprawia humoru, jak cudnie woniejący olejek eteryczny. Dlatego też bardzo ucieszyłam się, gdy w kalendarzu adwentowym od Pure Beauty znalazłam powyższy kominek ceramiczny. Muszę przyznać, że to prawdziwy strzał w dziesiątkę dla miłośników aromaterapii i pięknych wnętrz. Kominek ma elegancki, minimalistyczny wygląd. Jest to więc nie tylko praktyczny gadżet, ale również stylowy element dekoracyjny. Kominek jest także łatwy w obsłudze – wystarczy dodać kilku kropel ulubionego olejku eterycznego do wody i zapalić tealight. Po chwili wnętrze wypełnia się przyjemnym zapachem, tworząc relaksującą atmosferę. Warto tu od razu dodać, że solidna konstrukcja kominka zapewnia stabilność i bezpieczeństwo, co minimalizuje ryzyko przypadkowego przewrócenia. Ponadto, głębokość miseczki chroni przed rozpryskiwaniem wody. Podsumowując: powyższy kominek ceramiczny to doskonały wybór dla tych, którzy chcą wprowadzić do swojego domu nieco luksusu i aromatycznego relaksu. Sprawdzi się świetnie zarówno podczas wieczornej medytacji, jak i romantycznego spotkania czy po prostu jako codzienny sposób na poprawę samopoczucia. Polecam!
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

poniedziałek, 2 grudnia 2024

3362. DR IRENA ERIS Dermokrem globalnie regenerujący na noc

 Witajcie!

Dziś czas na ujędrnienie ciała.


Słowo od producenta: "LIPIDOWE WYPEŁNIENIE ZMARSZCZEK na dzień skutecznie walczy z procesami odpowiedzialnymi za powstawanie zmarszczek anizotropowych, będących wynikiem postępujących z wiekiem głębokich zmian w mikrorzeźbie skóry – spadku usieciowienia i utraty owalu twarzy, progresji zmarszczek i nierówności, zaburzeń procesów regeneracyjnych.

Wyjątkowe rezultaty działania kremu gwarantuje:

Iso-Lipid – uzupełnia niedobór lipidów, poprawiając mikrorzeźbę skóry i wyraźnie odmładzając rysy twarzy. Stymuluje dojrzewanie komórek macierzystych odpowiedzialnych za syntezę trójglicerydów**, zapewniając efekt lipo-wypełnienia głębokich zmarszczek i bruzd. Poprzez zwiększenie stopnia usieciowienia skóry, przywraca utraconą sprężystość i elastyczność.

Reaktywator odnowy skóry FGF1 LMS z technologią transportu dermalnego Lipo-Sphere – hamuje proces starzenia skóry uruchamiając silną i długotrwałą reaktywację odnowy na trzech poziomach: reaktywacja komórkowa, reaktywacja tkankowa oraz reaktywacja funkcji skóry i wyraźnego odmłodzenia jej struktury.

Aqua Calcis – farmakopealna woda wapienna o właściwościach antyseptycznych, kojących i łagodzących podrażnienia."

Produkt w okazałości:



Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w pudełku Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: luksusowy.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie białe z czernią napisów od producenta. Pojemność: 50 ml.
Wydajność: dobra. Taki specyfik starczy na dwa tygodnie użytkowania.
Działanie: Zacznę od tego, że adoruję produkty do ust marki DR IRENA ERIS. Ich bogaty skład, świetne działanie, luksusowe formuły, są warte każdej złotówki. Dlatego nic dziwnego, że powyższy specjał przypadł mi do gustu już od pierwszej aplikacji. Krem ma gęstą, ale dobrze wchłaniającą się konsystencję. Niewielka ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy. Zapach jest delikatny i nieinwazyjny, co bardzo cenię, szczególnie na produkty na noc. Krem zawiera składniki znane z właściwości odbudowujących i regenerujących, jak np. kompleks biomimetyczny, który wspomaga procesy regeneracji skóry. Warto wspomnieć o braku parabenów, co jest dużym plusem dla osób preferujących kosmetyki bez zbędnych chemikaliów. Po kilkutygodniowym użytkowaniu zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej nawilżona i elastyczna. Dermokrem świetnie radzi sobie z suchymi partiami skóry, a po nocy cera wygląda na bardziej wypoczętą i promienistą.
Czy kupiłabym ten krem ponownie? Zdecydowanie tak! Polecam każdemu, kto chce odpowiednio zadbać o swoją cerę nocną porą.
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

sobota, 30 listopada 2024

3361. MEDISEPT Nawilżający krem do rąk

 Witajcie!

Dziś czas na rąk odżywienie.


Słowo od producenta: "Ochronny krem do rąk .

Zabezpiecza skórę przed nadmiernym wysuszeniem . Zawiera glicerynę , ekstrakt z aloesu , prowitaminę B5 i witaminę E . Skóra dłoni staje się miękka i jedwabista . Przeznaczony do codziennego stosowania . Stymuluje procesy odnowy naskórka . Przebadany dermatologicznie. Dla osób narażonych na wysuszenie i macerację w skutek częstego mycia rąk i noszenia rękawiczek . Zalecany do stosowania przez lekarzy, personel medyczny, osób narażonych na wysuszenie ."

Produkt w okazałości:





Od producenta:






Skład:



Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w pudełku Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: delikatny.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie biało-czerwono-zielone z bielą napisów od producenta. Pojemność: 100 ml.
Wydajność: dobra. Taki specyfik starczy na kilka miesięcy użytkowania.
Działanie: Zacznę od tego, że kremy do rąk to niejako moje pielęgnacyjne uzależnienie. Nie wyobrażam sobie swojej codziennej rutyny porannej i wieczornej bez porządnego nakremowania swoich rąk. Z produktami marki MEDISEPT spotkałam się już kilka lat i od razu się polubiłam z tymi specyfikami. Powyższy gagatek również przypadł mi do gustu. Krem ma lekką, ale treściwą konsystencję, która szybko się wchłania, nie zostawiając tłustego filmu. Zapach jest subtelny i świeży, co umila aplikację. Efekty? Super! Krem regularne stosowanie pozostawia dłonie miękkie i elastyczne przez cały dzień. Warto wspomnieć, że produkt jest wzbogacony w składniki intensywnie nawilżające, takie jak gliceryna, która tworzy barierę ochronną na skórze, a także witaminy i ekstrakty, które wspierają procesy regeneracyjne.
Podsumowujac: ten krem to obowiązkowy element mojej torebki i biurka. Dzięki niemu mogę cieszyć się gładkimi i zadbanymi dłońmi, niezależnie od pory roku. Zdecydowanie polecam!
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

poniedziałek, 25 listopada 2024

3360. Cuda z Pure Beauty box - Green Halloween

 Witajcie!

Co prawda Halloween dawno już za nami, ale dobrej jakości kosmetyków do polecenia nigdy dość.

Przybywam zatem do Was z limitowanym boxem Pure Beauty o wdzięcznej nazwie Green Halloween.
Mamy tu same perełki pielęgnacyjne oraz makijażowe, jakimi możemy przygotować zarówno urocze jak i przerażające stylizacje, które będą bezpieczne i ekologiczne dla naszej planety! 

Zainteresowani?

To zapraszam do zapoznania się:









 > Garnier Skin Naturals płyn Micelarny

"Garnier Skin Naturals Płyn Micelarny 3w1 do skóry wrażliwej jednym gestem delikatnie oczyszcza i koi skórę skłonną do podrażnień."


Mój top hit pielęgnacyjny. Nie zliczę, ile butelek zużyłam, chyba z 15 albo 20!



Garnier Fructis Goodbye Damage krem bez spłukiwania 10w1

"Garnier Fructis Goodbye Damage Krem do włosów 10w1 zawiera ekstrakt z olejku z amli (źródło witaminy A i E, garbników i flawonoidów), płynną keratynę roślinną oraz witaminy B3 i B6, które intensywnie regenerują włosy, nie obciążając ich. Po umyciu włosów szamponem i zastosowaniu odżywki (albo w zamian za odżywkę) sięgnij po krem bez spłukiwania Fructis Goodbye Damage, który dzięki swoim 10 zastosowaniom naprawi i ochroni Twoje włosy. Ta ultralekka odżywka z keratyną intensywnie regeneruje i wygładza włosy oraz zapewnia ochronę termiczną do 230°C."

 
Produkt regularnie użytkuję od kilku już miesięcy. Fajnie włosy nawilża i wygładza, chroniąc podczas suszenia.



> Garnier Płynem Micelarnym z olejkiem

"Oczyszczanie może stać się prawdziwą przyjemnością, cudownym ukojeniem dla podrażnionej skóry zmęczonej po całym dniu. Płyn micelarny z olejkiem Garnier Skin Naturals sprawdzi się idealnie w rytuale piękna.Dwufazowa formuła odświeża ciało (zarówno twarz, oczy, jak i usta), usuwając resztki makijażu, nadmiar sebum i zrogowacenia, a następnie działa odżywczo i nawilżająco. Specyfik jest niezwykle łagodny, sprawdzi się podczas pielęgnacji każdego rodzaju cery, zwłaszcza wrażliwej i skłonnej do alergii. Olej arganowy bogaty w witaminę E oraz kwasy omega chroni komórki przed wolnymi rodnikami, hamując proces ich starzenia. Dodatkowo przyczynia się do regeneracji naskórka i jego intensywnej odbudowy. Płyn micelarny z olejkiem Garnier Skin Naturals rozpromieni Twoją buzię, pozostawiając ją wygładzoną i piękną."


Super kompaktowa pojemność, idealna na różnego rodzaju wyjazdy.



> NYX Fat Oil Slick Click 

"Pielęgnacyjna pomadka Fat Oil Slick Click NYX Professional Makeup zapewnia kolor, nawilżenie i pielęgnację dzięki wegańskiej formule wzbogaconej olejkiem."


Świetny kolor na ustach i cudowne nawilżenie. Na pewno kupię inne odcienie!



> NYX  Epic Wear Liner Stick

"Wodoodporne eyelinery NYX Professional Makeup Epic Wear Liner Sticks Eyeliner są dostępne w 24 kolorach. Formuła easy-glide zapewnia precyzyjne linie i intensywny wygląd linera o trwałości utrzymującej się do 36 godzin."


Jako posiadaczka zielonych oczu, nie mogę być obojętna na cudowny pigment i trwałość powyższego cudaka!



> NYX Professional Makeup Epic Ink Liner

"Precyzyjny eyeliner, dzięki któremu z łatwością narysujesz cienką kreskę"


Bardzo dobry, precyzyjne gagatek do makijażu oczu. Super trwały!

Co Wam się spodobało najbardziej?

Kathy Leonia
@garnierpolska @nyxcosmetics_pl
@purebeauty_pl

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru