GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

środa, 16 listopada 2022

3016. Wypadanie włosów podczas mycia - listopad 2022 r.

Witajcie!

Dziś czas na jesienną aktualizację wypadania włosów podczas mycia.

Oto małe przypomnienie tego, jak wyglądało to wcześniej:

Zaczynamy od kwietnia 2013 r.:


Tu mamy luty 2014 r.:


Październik 2014 r.:


Styczeń 2015 r.:


Październik roku 2015:


Styczeń 2016 roku:



I kwiecień:



Październik:


Luty 2017:


I grudzień 2017 r:



Kwiecień 2018 r:



Maj 2020 r.:



Czerwiec 2020 r.:




I wrzesień 2020 r.:



Luty 2021 r.:



Maj 2021 r:



Wrzesień 2021 r.:



Październik 2022 r.:



Listopad 2022 r.:



Jak porównacie sobie zdjęcia z października, a listopada, to nie wygląda to dobrze...
Jest generalnie dramat.

Wszystko zaczęło się mniej więcej ok. 2 tygodnie temu.
Włosy zaczęły mi lecieć w ilościach niebotycznych i póki co nic się nie zmienia...
Kłaki są dosłownie wszędzie.

Przy myciu i szczotkowaniu wyciągam je dosłownie garściami...
Dobija mnie to bardzo i ryczeć mi się chce na widok tego, jakie ilości kudełków uciekają mi z łepetyny...

Zmieniłam póki co suplementację i obecnie biorę witaminę B compositium oraz Vitapil Mama.
Oby to pomogło, bo normalnie mam ochotę ściąć włosiska do ramion...

A Wasze włosy jak się mają?

Kathy Leonia

PS. Standardowo, jak kogoś obrzydzają zdjęcia wypadniętych włosów, to proszę nie oglądać!

wtorek, 15 listopada 2022

3015. NYX Matte Lipstick pomadka do ust w sztyfcie

 Witajcie!

Dziś czas na usteczka.

Będę mówić o NYX Matte Lipstick pomadka do ust w sztyfcie.

Słowo od producenta: "Podkreśl swoje usta luksusowym, wysoko pigmentowanym kolorem! Wybieraj swoje ulubione kolory spośród ogromnej palety odcieni MATTE LIPSTICK – pomadek do ust, które szokująco łatwo się nakładają, rozprowadzają się bez żadnego wysiłku i pozostają na swoim miejscu przez długie godziny. Każda z nich zapewnia jedwabisty, miękki matowy efekt i sprawia, że Twoje usta nigdy nie będą przesuszone."

Produkt w okazałości:





Od producenta:





Po wykręceniu:



Na dłoni:


Szczegóły:

Cena i dostępność: pomadkę znalazłam w kalendarzu adwentowym NYX z 2019 r. Normalna jej cena to ok. 30 zł.
Zapach: przyjemny, słodki.
 Konsystencja: pomadkowa.
Opakowanie i pojemność: czarny, plastikowy, wykręcany pojemnik typowy dla szminek z białymi napisami od producenta. Pojemność: 4,5 g.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na rok używania.
 Działanie: dobre. Zacznę od tego, że mimo tego, iż jestem fanką zastygających pomadek, od czasu do czasu lubię sięgać po takie tradycyjne. Przypominają mi się wtedy z sentymentem czasy studiów, gdy to na imprezach - pomiędzy jednym łykiem drinka, a drugim - latało się dyskretnie do toalety nakładać ponownie pomadkę, która odbiła się na kieliszku dopiero co wypitego drinka. Mimo tych niusansów nietrwałości, miło wspominam tamte ekscesy makijażowe. Dlatego też z uśmiechem i ciepłem na serduszku, zaczęłam stosować pomadeczkę z NYX. Jakie są moje odczucia z jej użytkowania? Ano całkiem przyjemne. Produkt jest ładnie napigmentowany, przez co już jedna jego warstwa nadaje wargom naszym soczysty, świeży kolor. Owa barwa prezentuje się naprawdę przyjemnie; jest wyrazista i nie blednie w trakcie dnia. Dzięki zawartości nawilżających olejków, produkt ładnie pielęgnuje wargi i nie podkreśla suchych skórek mimo intensywnej barwy. Wiadomo jednak, że nie jest to trwała koloryzacja, gdyż jedzenie czy picie bardzo szybko niweluje naniesioną wcześniej pomadkę. Niemniej jednak, jeśli mamy ze sobą kosmetyczkę z lusterkiem, możemy zawsze powtorzyć aplikację szminki na usta.  Warto dodać, że mazidło mnie nie uczuliło, ani nie podrażniło. Myślę, że z pewnością będę go używać jeszcze długo, gdyż jest wydajne i ładnie na ustach wyglądające. Także polecam.
 Ocena: 4/5

Miałyście?

Kathy Leonia

poniedziałek, 14 listopada 2022

3014. Cuda z Pure Beauty Box - Cotton Clouds

 Witajcie!

Dziś post radości pełen.

Oto kolejne pudełko Pure Beauty, które miałam przyjemność otrzymać wraz z ostatnimi dniami października. Tym razem zawartość utrzymana jest w tonacji Cotton Clouds, a co za tym idzie, mazidła są lekkie, przyjemne i otulajace w działaniu. Nie mogę się doczekać, aż Wam zaprezentuję całą zawartość!

Tak się prezentuje pudełko:


















A tak w poszczególe.

> SORAYA Naturalny podkład dopasowujący się

Naturalny podkład dopasowujący się posiada 97% składników pochodzenia naturalnego.
Przyjemna konsystencja adaptująca się do skóry oraz lekkie, nawilżające i oddychające formuły. Ma delikatny zapach i niebanalny design w kategorii make-up.

- materiał tubek w 64% pochodzi z recyklatu- składniki oparte o naturalne i roślinne ekstrakty: słonecznik, wilczomlecz
- 0% parabenów, silikonów, sztucznych barwników, SLS
- jasne i czytelne INCI informujące o składnikach naturalnych i pochodzenia naturalnego
- produkt wegański
- dostępny w 3 odcieniach (01 Vanilla, 02 Nude, 03 Warm Nude)


Sympatyczny, lekki podkład, który dobrze współgra z moją tłustą cerą. Jest praktycznie niewidoczny na buzi, a daje mi efekt naturalnego matu, jaki uwielbiam.


> CARE O3 Barierowy krem do rąk

Krem z linii SAFE and SOFT to Barierowy krem do rąk z olejkiem arganowym, masłem Shea oraz ozonowaną oliwą z oliwek i woskiem pszczelim wspierającymi działanie antybakteryjne.Wyjątkowa formuła stworzona specjalnie dla skóry rąk osłabionych intensywnymi zabiegami myjącymi i odkażającymi. Wyselekcjonowane składniki nawilżające działają łagodząco i kojąco na przesuszony, spierzchnięty naskórek zniszczony w wyniku częstej dezynfekcji. Unikalna kompozycja naturalnych składników takich jak: olejek arganowy, masło Shea, ozonowana oliwa z oliwek oraz wosk pszczeli sprawiają, że skóra odzyskuje zdrowy i piękny wygląd. Krem tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, która zapewnia jej ochronę.


Moje dłonie jesienią i zimą są w okropnym stanie. Potrzebuję bardzo silnej dawki odżywczego kremu regeneracyjnego, który moją skórą solidnie nawilży i zabezpieczy przed wysychaniem. Mam nadzieję, że powyższy gagatek sprosta temu - wbrew pozorom - niełatwemu zadaniu.


> LOREAL PARIS COLOR RICHE SHINE szminka do ust

Nowa szmince L'Oreal Paris Color Riche Shine. Formuła szminki zawierająca olejki zapewnia wysoki połysk, gładkość i nawilżenie. Szminka jest zamknięta w eleganckim opakowaniu inspirowanym kryształami.


Miękka, jedwabista formuła tejże pomadeczki to istny miód na moje usta. Piękny pigment, eleganckie opakowanie, czego chcieć więcej?


> PIERRE RENE Gel eyeliner

Profesjonalny pędzelek zawarty w opakowaniu zapewnia wykonanie perfekcyjnie idealnej kreski.
Innowacyjna żelowa konsystencja ułatwia aplikację, zapobiega nierównościom oraz umożliwia osiągnięcie artystycznych efektów makijażu.
Long Lasting Gel Eyeliner Pierre Rene jest hypoalergiczny. Dostępny w 4 kolorach.
Sposób użycia:
- rozłączyć część górną poprzez wysunięcie końcówki z pędzelkiem (część zamykającą opakowanie rozdzielić na dwie).
- pędzelek odwrócić aplikatorem do góry, z powrotem połączyć z stosując `klik`,
- otworzyć opakowanie odkręcając w kierunku zgodnym z opisem `open`.


Nie wiem jak Wy, ale dla mnie kreska nad linią rzęs to must have w codziennym makijażu. Nic tak bowiem nie podkreśla spojrzenia i nie dodaje sexapilu, jak owa niepozorna, ciemna linia. Zwykle co prawda wybieram eyelinery w kolorze czarnym, tak więc tym bardziej jestem podeksycowana, jak brązowy odcień się u mnie sprawdzi.


> LIRENE Matująca baza pod podkład SPF15

Skutecznie matuje skórę i eliminuje świecenie, doskonale pielęgnuje i jest codzienną dawką przyjemności dla Twojej skóry. Zawiera ekstrakt z mango, który jest naturalnym boosterem dobrej energii. 


Dobra baza matująca to kolejny produkt, bez którego nie umiem się obejść. Jako właścicielka tłustej skóry muszę bowiem mieć pod ręką specyfik, który - nałożony przed podkładem i pudrem - skutecznie ujarzmi produkcję sebum i nada buzi tak kochany przede mnie mat. Czy baza z Lirene podoła temu wyzwaniu? Już niedługo się o tym przekonam!


> BODY BOOM Suchy olejek do ciała

Jestem suchym olejkiem anti-cellulite do ciała stworzonym na bazie składników pochodzenia naturalnego i wegańskiej receptury przyjaznej skórze i środowisku. Pomogę Ci w nierównej walce z cellulitem i sprawię, że Twoje ciało będzie wyglądać pięknie i jędrnie.
Skutecznie nawilżam, wygładzam i regeneruję. Wspieram redukcję cellulitu, ujędrniam skórę i sprawiam, że staje się ona bardziej elastyczna. Posiadam konsystencję suchego olejku, która szybko się wchłania i dobrze rozprowadza. Dzięki mnie Twoja skóra będzie miękka w dotyku, bardziej napięta i sprężysta, a do tego cudownie pachnąca.


Ten produkt to dla mnie nowość,  zarówno jeśłi chodzi o markę, jak i o rodzaj mazidła. Nigdy wcześniej nie stosowałam olejków wyszczuplajacych, zatem teraz mam do tego idealną okazję. Po ciąży został mi brzydko wyglądający, obwisły brzuch, który pragnę zniwelować codziennym masażem. Do tego idealny będzie więc olejek oraz kupiony przeze mnie wcześniej roller z wypustkami. Mam nadzieję, że taki zestaw pomoże!


> FEEDSKIN Serum na przebarwienia

Serum w formie lekkiej emulsji do stosowania przy każdym typie cery, również wrażliwej. Redukuje przebarwienia (posłoneczne, hormonalne, pozapalne, potrądzikowe). Arbutyna rozjaśnia już istniejące plamy, nie uwrażliwiając skóry na działanie promieni UV. Sól dwupotasowa kwasu glicyryzynowego (DPG) silnie nawilża, łagodzi i zmniejsza zaczerwienienia skóry. Witamina C oraz betulina wspomagają ochronę przed powstawaniem nowych przebarwień, zwiększają elastyczność i poprawiają koloryt cery. Azeloglicyna wzmacnia działanie rozjaśniające, szczególnie przy cerze trądzikowej. Madekasozyd, który jest silnym antyoksydantem, przyspiesza regenerację skóry i łagodzi podrażnienia.


Ja sama nie mam problemu z przebarwieniami, ale boryka się z nimi moja mama. Na pewno będzie zadowolona z powyższego gagatka. Liczę, że pomoże jej uporać się z tym skórnym problemem.


> ARTISHOQ Odżywka ekspresowa kuracja nawilżająca

Ekspresowa kuracja nawilżająca regeneruje, wzmacnia i długotrwale nawilża włosy, nie obciążając ich. Dzięki zawartości niskocząsteczkowego kwasu hialuronowego nawilża również skórę głowy, zmniejszając jej wrażliwość. W połączeniu z olejem słonecznikowym tworzą delikatny film ochronny, który zapobiega utracie wody, dzięki czemu włosy są optymalnie nawilżone. Ekstrakt z karczocha wygładzając strukturę włosów, zmniejsza ich skłonność do plątania się i łamania, przez co łatwiej się rozczesują i układają. Lekka formuła odżywki sprawia, że włosy są miękkie i pełne blasku już po pierwszym użyciu.


Uwielbiam testować nowe odżywki do włosów. Mam kapryśne z natury kudełki, które po ciąży są w tragicznym stanie. Potrzebuję je porządnie odżywić i nawilżyć, także liczę na pozytywne działanie kosmetyku sygnowanego nazwiskiem fryzjerki Jagi Hupało.


> HAGI Cykloczuły krem do twarzy

Po owulacji poziom estrogenów spada, a progesteronu rośnie, dlatego przed menstruacją możesz zauważyć wypryski. W tym czasie cera staje się też bardziej wrażliwa na podrażnienia i promienie UV. W fazie lutealnej skóra potrzebuje pomocy w regulacji sebum i łagodzenia stanów zapalnych. Ważne jest też nawilżenie i stymulowanie właściwości obronnych skóry przez optymalizację mikroflory.
Pod koniec cyklu sięgnij po krem Phases 3 z kwasem anyżowym, olejem krokoszowym, niacynamidem, bukko brzozowym i synbiotykiem Ecoskin.
Krem 3 reguluje sebum, lekko wysusza, łagodzi skórę i zawiera mineralny filtr UV, pozostawiający delikatny, biały film


Nigdy nie stosowałam mazidła tego typu, więc bardzo jestem ciekawa, jak się u mnie spisze. Na pewno niebawem dam Wam znać, jakie są efekty pierwszych testów!


> NUTKA Peeling do mycia twarzy

Peeling do każdego typu cery twarzy Czarna Porzeczka i Białe Kwiaty.
27% kompleks oczyszczająco-wygładzającego
88,3% składników naturalnych pochodzenia roślinnego
Kompleks oczyszczający, ekstrakt czarnej porzeczki i białych kwiatów, naturalne drobinki oraz formuła oparta na delikatnych substancjach myjących

Składniki aktywne
- łagodna substancja myjąca pochodna oleju z kokosa i oleju słonecznikowego
- nawilżający ekstrakt z białych kwiatów
- bogaty w witaminę C ekstrakt z czarnej porzeczki
- celulozowe drobinki pochodzenia naturalnego
- drobinki węgla.



Peeling do twarzy to również obowiązkowa rzecz w mojej kosmetyczce. Nic tak nie oczyszcza buzi z brudu i kurzu dnia powszechnego. Jeśli dodatkowo borykacie się z suchymi skórkami na nosie czy zaskórnikami, to absolutnie koniecznie musicie sięgnąć po takowego gagatka. 


> STARS FROM THE STARS Gwiezdny żel do mycia ciała z drobinkami

Gwiezdny żel do mycia ciała to uzupełnienie kosmicznej pielęgnacji. Jego nieziemska formuła, mieniąca się milionem gwiazd, przyprawi o zawrót głowy, a sensualny zapach przeniesie Cię w inny wymiar. Zawarte w żelu naturalne składniki delikatnie oczyszczą Twoją skórę, nie powodując podrażnień i wysuszenia. Zawiera rozświetlający kamień księżycowy, regenerujący migdał, odżywczy jaśmin.


Która z nas nie lubi leżeć w wannie pełnej piany? Chyba nie ma takiej osoby! A jeśli na dodatek ta piana ma w sobie delikatnie połyskujące, złote drobinki, to już w ogóle jest to doznanie nazwyczajne! Idealna chwila relaksu po ciężkim dniu.


> BIELENDA Odżywczy balsam do ust w sztyfcie

Odżywczy miodowy balsam do ust pielęgnuje i odżywia naskórek, likwidując uczucie spierzchnięcia, ściągnięcia i suchości, działa wygładzająco na usta, zabezpieczając je przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Posiada formułę opartą na naturalnych składnikach, takich jak:
MIÓD – utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia naskórka ust, chroni go przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi,
OLEJ MIGDAŁOWY - skutecznie odżywia i nawilża skórę, przywraca elastyczność, regeneruje.


Muszę się przyznać, że mam swojego rodzaju obsesję odnośnie ochronnym pomadek do ust... Zużywam je bowiem na kilogramy, aplikując kilka, a nawet i kilkanaście razy w ciągu dnia. Po prostu lubię dobrze nawilżone wargi i nie znoszę suchych skórek... Pomadka od Bielendy to obecnie moja najlepsza, kosmetyczna przyjaciółka, która dobrze się spisuje jako produkt pielęgnacyjny i ma cudny, słodki zapach.

A Wam co najbardziej wpadło w oko?

Kathy Leonia

czwartek, 10 listopada 2022

3013. Be Beauty Clean Exfoliating Gel for Combination & Oil Skin normalizujący żel peelingujący

 Witajcie!

Dziś czas na buzi mycie.

Będę mówić o Be Beauty Clean Exfoliating Gel for Combination & Oil Skin normalizujący żel peelingujący."

Słowo od producenta: "Normalizujący żel peelingujący skutecznie oczyszcza mieszana, tłustą skórę twarzy z zanieczyszczeń i nadmiaru sebum, zapobiegając błyszczący się twarzy. Formuła bez parabebów i dodatków zapachowych. Peelinujące mikrogranulki łagodnie złuszczają naskórek, wygładzają i odblokowują pory. Skóra po użyciu żelu jest głęboko oczyszczona, wygładzona i odświeżona. Wyciąg z cytryny chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, wspomaga eliminację niedoskonałości. Witamina A działa odnawiający, przeciwtrądzikowo i odmładzająco."

Produkt w okazałości:






Od producenta:



Skład:

Aqua, Cocamidopropyl Betaine, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Glycerin, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Perlite, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Propylene Glycol, Citrus Limonum (Lemon) Fruit Extract, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Xantan Gum, Retinyl Palmitate

Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt można znaleźć w Biedronce za ok. 7
 zł.
Zapach: przyjemny, morski.
Konsystencja: żelowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe w tonacji różno-zielonej oraz takimiż napisami od producenta. Pojemność: 150 ml.
Wydajność
bardzo dobra. Taki żel starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że to moja pierwsza od dawna styczność z pielęgnacyjną marką Be Beauty. Kilka lat temu bowiem, po tym, jak nabawiłam się okropnego podrażnienia po micelu z tejże firmy, miałam wielki uraz do mazideł Biedronkowych. Ale jak to zwykle bywa, czas płynie, dawne urazy się zacierają, tak więc postanowiłam zaryzykować i zakupiłam powyższy żel peelingujący. Czy była to dobra decyzja? Ano jak najbardziej! Produkt okazał się być świetnym myjadłem dla mojej tłustej cery. Przede wszystkim, dobrze oczyszczał buzię z brudu i kurzu dnia powszechnego, dając uczucie czystości i świeżości. Zawarte w specyfiku malutkie peelingujące drobinki delikatnie masowały buzię, a przy tym usuwały suche skórki czy resztki makijażu. Miły, świeży zapach gagatka umilał cały proceder mycia. Warto wspomnieć, że żel jest bardzo wydajny i na wypucowanie całej twarzy wystarczy li ociupinka wielkości ziarnka zielonego groszku. Nie mogę zapomnieć o tym, że mazidło mnie nie uczuliło, ani nie podrażniło. A teraz najważniejsze! Stosowane regularnie wyraźnie zmniejszyło wydzielanie się sebum, a także złagodziło widoczność zaskórnikow. Jestem totalnie tym produktem oczarowana i bardzo go polecam. Na pewno będę doń wracać regularnie. 

Ocena: 5/5

Miałyście?


Kathy Leonia

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru