Witajcie!
Dziś czas na buzi nieskazitelność makijażową.
Słowo od producenta: "Wygładza skórę, zmniejsza widoczność porów i przedłuża trwałość makijażu. Daje świeże, naturalne wykończenie na wiele godzin."
Produkt w okazałości:
Od producenta i skład:
Otworek:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: baza trafiła do mnie dzięki boxowi Pure Beauty, ale można ją kupić na stronie producenta.
Zapach: bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny.
Konsystencja: jedwabista, lekka, silikonowo-kremowa formuła.
Opakowanie i pojemność: różowa, plastikowa tubka. Pojemność: 30 g.
Wydajność: świetna – wystarczy niewielka ilość na strefę T lub całą twarz, by uzyskać widoczny efekt „blur”. Produkt spokojnie wystarczy na kilka miesięcy stosowania.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że bazy pod makijaż używam nie tylko przed większym wyjściem, ale też na co dzień – szczególnie kiedy zależy mi na przedłużeniu trwałości makijażu i efekcie gładkiej, jednolitej cery. Bell Hypoallergenic Blur Skin Primer spisała się u mnie rewelacyjnie!
Już po pierwszym użyciu skóra wygląda bardziej promiennie i jest zauważalnie wygładzona – rozszerzone pory, drobne nierówności i linie mimiczne stają się mniej widoczne. Makijaż nakłada się na nią jak marzenie – podkład lepiej się rozprowadza, nie warzy się i wygląda świeżo przez długie godziny. Duży plus za formułę hypoalergiczną – nie zapycha, nie podrażnia i nadaje się również do cery wrażliwej czy skłonnej do niedoskonałości. U mnie sprawdza się także solo – jako lekki blur na dni bez makijażu, gdy chcę wygładzić cerę, ale nie nakładać nic ciężkiego. Trwałość efektu? Zdecydowanie na plus – skóra wygląda świeżo przez wiele godzin, a makijaż dłużej utrzymuje się na miejscu. Nie powoduje nadmiernego błyszczenia, wręcz przeciwnie – matuje i kontroluje strefę T. Polecam!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia






Nie znam, ale skoro polecasz, to chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńThanks for the review! Thanks so much!
OdpowiedzUsuńSkoro po pierwszym użyciu już widać efekty to warto wypróbować ten produkt.
OdpowiedzUsuńZ Twojego opisu brzmi rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńAkurat tego typu kosmetyków nie używam.
OdpowiedzUsuńthanks for yor review, have a good nice evening
OdpowiedzUsuńNo conozco la marca, pero gracias por la reseña.
OdpowiedzUsuńGracias por la recomendación
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cię i przy okazji informuję że się przeniosłam https://kotatnik.blogspot.com/ (przepraszam za spam)
Tej bazy nie miałam, ale używam tej marki bazy na zaczerwienienia i jestem bardzo zadowolona z produktu. Kilka lat już używam. Wszystkiego dobrego 🙂
OdpowiedzUsuńIt's a lovely product, Kathy!
OdpowiedzUsuńMam i lubię 🥰
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie używam primera, ale ostatnio moje podkłady słabo współpracują z moją twarzą, może to znak, aby wypróbować ten kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńUm ótimo produto, adorei a dica!
Um abraço!
🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺
Thanks for the review
OdpowiedzUsuńSounds good ♡
U mnie głównie w wersji solo :)
OdpowiedzUsuńMam ale jeszcze nie próbowałam. Mam zamiar przetestować ją podczas robienia świątecznego makijażu ❤️
OdpowiedzUsuńHi Kathy! Thank you so much for the information, it's very helpful.
OdpowiedzUsuńHave a great weekend! 😘
Nie miałam, ostatnio zachwycił mnie shiimer gold z Lirene i na razie jego używam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt:) Ja nadal nie przekonałam się do kosmetyków nakładanych na twarz, ale myślę nad czymś zmniejszającym pory oraz widoczność cieni pod oczami.
OdpowiedzUsuńAkurat od dawna nie używałam żadnej bazy pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam bazy pod makijaż, chyba się tym zainteresuję!
OdpowiedzUsuń