Jak już zdążyliście zauważyć, nie jestem typową blogerką urodową.
Nie szastam dumnie tu i ówdzie współpracami z firmą X czy Y, nie wrzucam radośnie co miesiąc ulubieńców czy też bubli produktowych, ani też bezczelnie nie prezentuję Wam projektu DNO.
Uznałam jednak, że co do postu o ulubieńcach roku zrobię wyjątek.
W końcu są to produkty, których działanie cudne winno być zachwalane wszem i wobec, a fama skuteczności i niezawodności powinna być niesiona słowem pisanym hen daleko aż do samych nieboskłonów blogosfery.
Pozwoliłam sobie więc podzielić tego typu post na dwie części.
Dziś ukażę Wam ulubione produkty z kolorówki vel makijażu, by w następnej notce zaprezentować mazidła pielęgnacyjne.
Zaczynamy:
a) róże:
od lewej: BELL, 2 skin Pocket Pressed Rouge, nr 02; TCW Blush Stick |
Niezmierni ulubieńcy od roku 2013. Piękne odcienie różowości, wydajność i taniość. Recenzja: Klik!
lakiery Golden Rose, seria: "With protein", nr 235 i 329 |
Lakiery Golden Rose goszczą u mnie od zawsze. Tanie, dostępne, trwałe. Ta firma ewidentnie przeważa w moich zbiorach mazideł pazurowych: Klik!
c) tusz do rzęs:
tusz Loreal Telescopic Clean Definition |
Tusz jedyny na świecie, który robi z moich rzęs firany. Wydajny, cudnie czarny. Recenzja: Klik!
d) perfumy:
Moschino Cheap & Chic Light Clouds |
Tak pachnie ulotność chwil i szczęście. Niezmienny i jedyny zapach na poprawę humoru ot co. Recenzja: Klik!
e) pomadka ochronna:
Mariza pomadka ochronna z filtrami UV |
Świetna ochrona przed wysychaniem ust, pyszny smak i genialna wydajność. Recenzja: Klik!
f) cienie do powiek:
Sleek Au Naturel |
Genialna pigmentacja, powalająca trwałość, śliczne odcienie. O paletce i makijaż nią stworzonych: Klik!
g) eyeliner:
Lovely Eyeliner |
Czerń idealna w kreskach na powiekach. Produkt tani, trwały, wydajny. Recenzja: Klik!
h) puder:
Bell Satin Mat Powder puder matujący w kamieniu |
Jedyny produkt, który ujarzmia świecenie mojej kapryśnej cery. Idealnie dopasowany kolorystycznie, wydajny, tani. Recenzja: Klik!
i) pomadka:
Miss Sporty |
j) bronzer:
Bell Sun Powder puder brązujący |
k) korektor:
Bell Perfect Cover maskujący korektor w płynie |
Świetny, tani łatwo dostępny produkt polski. Zakrywa wszelakie cienie, maskuje niedoskonałości, a także dodatkowo matuje cerę. Nie podrażnia, nie uczula. Recenzja: Klik!
l) błyszczyk:
Sensique błyszczyk do ust |
A jacy byli Wasi ulubieńcy w kolorówce w roku 2014?
Kathy Leonia
lubię lakiery golden rose:)
OdpowiedzUsuńja też są genialne w swej taniości :D
UsuńGreat blog♥
OdpowiedzUsuńHow about follow each other?
I follow your blog. Waiting for you♥
My Blog: http://juliemcqueen.blogspot.com
;)
Usuńmusze napasc na stoisko golden rose w tesco;)
OdpowiedzUsuńOwocnych lowow!
Usuńzapach moshino bajka <3
OdpowiedzUsuńHaha miales?:p
UsuńTwoje rzęsy po Long 4 Lashes zawsze wyglądają jak firanki! :)
OdpowiedzUsuńDo firanek jeszcze im daleko:)
UsuńW tym roku paletka ze Sleeka musi do mnie trafić!
OdpowiedzUsuńa Jaka chcesz miec?;D
UsuńWidzę, że Bell rządzi :p lakierów z Golden Rose jakoś nie lubię i już nie kupuję :p
OdpowiedzUsuńAle ten perfum ma świetną buteleczkę! :D
OdpowiedzUsuńGoldenkami też lubię malować paznokcie:)
OdpowiedzUsuńWiem, że tu nie do końca o to chodzi, ale opakowanie TCW Blush Stick mnie kupiło! Natomiast eyelinera Lovely używam bodaj od 2-3 lat i nie zamieniłabym na inny. Cena niziutka, wydajny i trwały, niczego więcej mi nie trzeba :P
OdpowiedzUsuńOooo mój eyeliner :D Używałam go odkąd zaczęłam w ogóle rysować kreski :D W tym roku wymieniłam go jednak na pisaka z Eveline i... kurde sama nie wiem xD
OdpowiedzUsuńLakiery Golden Rose są naprawdę dobre.
OdpowiedzUsuńO tuszu Telescopic czytałam wiele pochlebnych opinii, w czasie internetowych zakupów muszę koniecznie o nim pamiętać (ceny L'oreal w drogeriach są zdecydowanie zbyt wysokie ;))
OdpowiedzUsuńMiałam róż z Bell, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńRóż TCW mnie zainteresował <3
OdpowiedzUsuńYhym.
OdpowiedzUsuńTe perfumy wyglądają mega ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZadnego z Twoich ulubiencow nie posiadam, ale paletka Sleeka mi sie marzy ;) A czemuz to nie zonglujesz wspolpracami, Leos bylby zacnym testerem :)?
OdpowiedzUsuńpodobają mi sie zapachy Moschino:)) masz gust!
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie kupić tusz Loreal Telescopic Clean Definition, skoro twoim zdaniem robi świetne firany :)
OdpowiedzUsuńChętnie przy następnej okazji wypróbuje tusz ktory polecasz :-)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedziec;) Zapisuje:roz, tusz, puder.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak to się dzieję, że nic nie znam :D szok normalnie :D
OdpowiedzUsuńświetny buteleczka perfum :D podoba mi się ten niebieski lakier :)
OdpowiedzUsuńKupiłam puder z Bell zobaczymy ja się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ta paletka z cieniami. :-)
OdpowiedzUsuńta pomadka z marizy musi być swietna!!! za sam zapach! a te perfumy bardfzo ciekawie wyglądaja!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie paletka cieni sleek jest też moim ulubieńcem:)
OdpowiedzUsuńTe cienie to ja musze wyprobowac :)
OdpowiedzUsuń:*
kolor pomadki - cudny! i niebieski lakier - cudny:)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś taki śliczny bordowy lakier z golden rose i to był jedyny lakier chyba w całym moim życiu, który zużyłam dosłownie do dna! :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko pomadki do ust z Miss Sporty, niestety. Aczkolwiek lubię je za kolory, dobrą pigmentację i trwałość :)
OdpowiedzUsuńAle fajowy flakonik prefum :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione perfumy :-):-):-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie masz tak, że jak znajdziesz ulubieńca to już nic innego nie wypróbujesz bo kto by nam recenzje pisał ;)
OdpowiedzUsuń