Witajcie!
Zgodnie z leonową tradycją, niedziela będzie słodka.
Zachwycimy się dziś niezwykle prostym daniem, jakim jest naleśnik z kremem truskawkowym.
Rzekniecie pewnie pod nosem, ot danie dla pospólstwa, banalne i proste jak budowa zabawki z Kinder niespodzianki.
Ale zanim zaczniecie marudzić i sapać, spójrzcie lepiej na owe dzieło:
Składniki:
a) ciasto
pół szklanki mąki pszennej
łyżka masła
łyżka mleka
1 jajko
szczypta soli
b) krem
na jedną porcję: 1/4 truskawkowego kremu do tortów (np. Dr Oetkera)
ćwierć szklanki mleka
Czynności:
1. Do rondelka wsypujemy mąkę, dodajemy mleko, a następnie rozbite jajko i sól. Wszystko ładnie mieszamy/blendujemy do zniwelowania grudek.
2. Na patelni rozgrzanej roztapiamy masło, uważnie rozprowadzając je po całości naczynia. Gdy wszystko ładnie się rozpuści, wlewamy nań naszą papkę naleśnikową. Smażymy do uzyskania brązowozłociści, czyli z każdej strony po ok. 2, 3 minuty, w zależności od grubości placka.
3. Upieczony twór zdejmujemy z patelni i wykładamy na talerz.
4. Czas na krem! Miksturę truskawkową robimy zgodnie z przepisem na
opakowaniu (dodajemy do niej mleko) i miksujemy na najwyższych obrotach
ok. 3 min. Dla ciekawych - gotową maź można przygotować dzień wcześniej i podawać na naleśnik prosto z lodówki, dzięki czemu będzie idealnie komponowała się z gorącem ciasta.
5. Na samotnie leżący naleśnik na talerzu przekładamy krem nasz.
6. Gapimy się z ukontentowaniem.
7. Żremy!
Wypróbujecie?
Kathy i Leon w kremie
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
niedziela, 25 stycznia 2015
45 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
uwielbiam nalesniki:)
OdpowiedzUsuńz kremem czy bez?;p
UsuńJa też miałam dziś naleśniki na śniadanie :) Pychotka!
OdpowiedzUsuńsłodkie czy na ostro?:D
Usuńja naleśniki uwielbiam wprost!
OdpowiedzUsuńna pewno spróbuje z takim kremem jak będę je smażyła następnym razem :)
to czekam na focie naleśnika w Twym wykonaniu:D
UsuńNie żeby coś, ale... zostało mi z babeczek kremu czekoladowego i śmietankowego :) Ale jeszcze o gofrach myślę... Jedno jest pewne:) Ślinę mam już na podłodze!!! :)
OdpowiedzUsuńooo krem czekoladowy mniam mniam xd
UsuńLubię naleśniki, Ale nie znoszę kremu truskawkowego
OdpowiedzUsuńa dżemik truskawkowy?:)
UsuńMniam mniam! Ja chyba sobie przed egzaminem na pocieszenie zrobię!
UsuńJestem ninja! :D myślę każdego miesiąca żeby zrobic zdjęcie i dodać aktualizację ale....... No wiesz.
OdpowiedzUsuńhaha no tak czas Cię oszukuje i jest go za mało;p
UsuńJa uwielbiam naleśniki z dżemem brzoskwiniowym ;)
OdpowiedzUsuńChociaż z kremem tez bym wszamała ;D
OdpowiedzUsuńChociaż z kremem tez bym wszamała ;D
OdpowiedzUsuńNie jadałam jeszcze naleśników z takim nadzieniem, więc czemu nie. Jest na pewno pyszny!
OdpowiedzUsuńmniami!!! naleśniczki!! ale mi narobiłaś smaka!! ommmommm ale z kremem do tortów nalesników jeszcze nie jadłam:) musze spróbować:)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie
OdpowiedzUsuńMyślałam , że to lody <3
OdpowiedzUsuńZjadłabym takiego naleśnika :) Krem truskawkowy wygląda smakowicie, nie próbowałam jeszcze takiego :)
OdpowiedzUsuńNaleśniki!!! :D już mi się morda cieszy :D wyglądają smakowicie, ale ja chyba zrobię sobie za jakiś czas, bo dopiero w piątek miałam na obiado-kolacje :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda ten naleśnik:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI znowu mi apetytu narobiła :D
OdpowiedzUsuńNie cierpię truskawek w innej postaci niż owoc, dlatego krem w swojej wersji zmienię :)
OdpowiedzUsuńKocham naleśniki, chociaż w zimie wolę mniej owocowe smaki, np. czekolada :D
OdpowiedzUsuńwszystko co pastelowe mógłbym pożreć :D
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńPycha !
OdpowiedzUsuńNaleśniki uwielbiam smażyć.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam z kremem:)
Dzieki za nowy pomysł
No to wiem co w piątek będzie u mnie :]
OdpowiedzUsuńOkrutnas zes Kobito ;)!
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki na słodko, na słono i w ogóle :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie. :D
OdpowiedzUsuńAleż pysznie wygląda z tym kremikiem ;)
OdpowiedzUsuń:( Cudo
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda:))
OdpowiedzUsuńŁoł łoł, ale Ty pyszności robisz! Ja dziś też naleśniki - a do nich twarożek, wymieszałam z domową kandyzowaną skórką pomarańczową i domowym cukrem waniliowym, odlot!;D
OdpowiedzUsuńnaleśniki tylko na słodko najlepiej z twarogiem :D
OdpowiedzUsuńdobrze, że jestem po kolacji:P za to wiem co jutro zrobię na obiad:D
OdpowiedzUsuńJa bym dała serek homogenizowany, nieraz tak robię, uwielbiam jak się lekko rozpływa na ciepłym naleśniczku ;)
OdpowiedzUsuń"Za mało" to mało powiedziane haha! :D
OdpowiedzUsuńTe 4miesiące na studiach minęły mi jak wczoraj!
Za parę godzin jadę na ostatni egzamin... na którym pewnie polegnę :( ekonomio witaj..
Wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńPyszności :)
OdpowiedzUsuńNie wypróbuję bom na diecie. ;) ale pogapić się mogę :D
OdpowiedzUsuń