Witajcie!
Dziś przybywam do Was z TAGiem w ramach czwartkowego rozluźnienia.
Pytania zadała niejaka Magdzia Guła.
Tak więc hajże do zabawy przystąp:Dziś przybywam do Was z TAGiem w ramach czwartkowego rozluźnienia.
Pytania zadała niejaka Magdzia Guła.
1. Opisz swój ulubiony zapach z dzieciństwa.
Zapach z lat dziecinnych to niezmiernie woń pieczonych przez prababcią racuchów.
Pyszne z brązową, chrupką skórką i słodkim cukrem-pudrem na wierzch posypanym.
Ach rozmarzyłam się!
2. Gdybyś była pisarzem o czym napisałabyś swoją książkę?
Swego czasu, zaraz po tym jak udało mi się pokonać anoreksję (posty o anoreksji: Klik!) marzyło mi się napisanie książki właśnie tego typu. Oczami duszy widziałam już moją bohaterką, która poprzez kolejne stronice powieści mej bestsellerowej, zmaga się z paranoiczną walką o lepszą siebie. Niestety, z biegiem czasu zapał na napisanie tego typu dzieła blakł, wygasał... aż w końcu został zakopany gdzieś hen w odmętach sfery wyobrażeniowej i - póki co - raczej nie ujrzy światła dziennego. Teraz z kolei marzy mi się cicho wydanie twórczości kosmetycznej Leona w formie książki.
3. Jakie uczucia najtrudniej Ci kontrolować i które najtrudniej okazywać?
Wbrew pozornemu, radosnemu uzewnętrznianiu się na łamach blogaska, jestem z natury gruboskórna. Ciężko mi okazywać uczucia tzw. zażyłe w kontaktach z rodziną, przyjaciółmi czy znajomymi. To samo tyczy się związków. Nigdy pierwsza nie powiem kocham.
Myślę, że niewątpliwym sukcesem tego roku jest zdanie prawa jazdy. Co prawda za 8 razem, ale kto by się czepiał takich szczegółów... Cała historia tu: Klik!
5. Gdybyś nie musiała pracować, a na Twoim koncie widniałaby ogromna suma pieniędzy to co byś wtedy chciała robić?
Myślę, że gdybym była zasobna w tak wielkie sumy pieniężne, bym rzuciła sprzedaż kursów językowych i poświęciła się całkowicie podróżowaniu. Marzy mi się bowiem odwiedzenie każdego pasma górskiego na świecie.
6. Jaki talent chciałabyś posiadać?
Chciałabym stać się niewidzialna, by móc z premedytacją i po kryjomu kopać boleśnie co noc tyłek szefostwa z centrali z mej szkoły językowej.
7. Co najbardziej zniechęca Cię w prowadzeniu bloga?
Jeśli blogera zniechęca coś w prowadzeniu bloga - nie jest prawdziwym blogerem. Ja kocham wszystko, co jest związane ze światkiem dzienników internetowych. Blog i krytyka, hejty, zazdrość? To jak żuczek gnojowy i jego urocza kupka łajna - nie mogą istnieć bez siebie. Jeśli jednakowoż ktoś lub coś "śmierdzi" blogerowi za bardzo, wystarczy zatkać nosa i tyle!
8. Twoja wymarzona liczba obserwatorów na blogu to?
Rzeknę filozoficznie, że marzy mi się liczba nieskończoności.
9. Kosmetyk o którym marzysz po nocach?
Póki co nie wzdycham do niczego konkretnego. Jedyne, co bym chciała kiedyś tam w przyszłości capnąć to perfumy Aliena.
10. Jaki Twoim zdaniem jest sekret udanego związku?
Duża porcja cierpliwości wymieszana z zaufaniem i doprawiona hojnie ironicznym poczuciem humoru.
11. Ulubiony bloger- autorytet.
Jam Ci jest!
Kto chce, niech się pobawi też.
Kathy i Leon
Odpowiedź na 11 pytanie najlepsza :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się :D
UsuńHe he - Leon:). Wiedziałam, ze te odpowiedzi takie beda:)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytałabym Twoją książkę :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na pytanie z talentem najlepsza :D
Punkt trzeci,jakbym czytała o sobie :)
OdpowiedzUsuńlubięęę książka byłaby ciekawa, interesują mnie takie tematy bo to często pokazuje siłę jaką człowiek posiada w sobie ;)
OdpowiedzUsuńSkromność przede wszystkim :D
OdpowiedzUsuńCzytać tagi lubię, ale nie chce się mi odpowiadać na pytania:)
OdpowiedzUsuńOdnośnie punktu 3 -jestem taka sama... Alien perfumy miałam, zapach łagodnieje z czasem ale nie może się znudzić ;-)
OdpowiedzUsuńOstatnia odpowiedź świetna :D
OdpowiedzUsuńKsiążka o walce z anoreksją- to bardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńJa nie mogę, nr 6 wymiata :D
OdpowiedzUsuńGenialnie odp na 7 pytanie :-) A się uśmiałam :-P
OdpowiedzUsuńEj, też lubię tego blogera :p
OdpowiedzUsuńtylko w nocy ból sprawiać... a co tam! Po co sie ograniczać... nie kusi w ciągu dnia?
OdpowiedzUsuńRacuchy są przepyszne i nie dziwię się, że ich zapach pamiętasz ;) A co do prawka - ważne, że je już masz, nieważne, za którym razem zdałaś :)
OdpowiedzUsuńFajne odpowiedzi na tagi :) Ja niestety poddałam się na prawku przy 8 podejściu :P
OdpowiedzUsuńMiło było poznać Cię bliżej :))
OdpowiedzUsuńNie ma to jak Twoje odpowiedzi :D też postawiłabym na podróżowanie :p
OdpowiedzUsuńOstatnia odpowiedź mnie rozbawiła
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej z anoreksją!
Woń racuchów, nie ma nic lepszego, moja babcia też takie robiła i mogłam je jeść i jeść, podobnie jak faworki. <3 :D
OdpowiedzUsuńNr 1 mnie rozczulił i sprawił, że jestem głodna.
OdpowiedzUsuńTak, z prawa jazdy możesz być dumna!
OdpowiedzUsuńejjj też chcę być niewidoczna :D tylko kopałabym po zadźcu kogoś innego ;)
OdpowiedzUsuńTy gruboskórna? No nie wiedzę, Leonku! To nie będziemy razem płakać przy lampce wina? :(
OdpowiedzUsuńOdpowiedzi świetne :-) A co do prawka, to nie ważne za którym razem zdałaś, ważne że je masz :-)))
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że masz prawko. Mi się nawet na kurs nie chce iść ;)
OdpowiedzUsuńFajny post!:)
OdpowiedzUsuńhttp://diamontsfashion.blogspot.com/
11 najlepsze :D
OdpowiedzUsuńLubię poznawać bloggerki. :)
OdpowiedzUsuńNiektóre odpowiedzi ciekawe... :D
OdpowiedzUsuńJa też kocham prowadzić bloga, daje mi to konkretnego powera. Co nie zmienia faktu, że mam bardzo słomiany zapał. Pojawiam się i znikam ;)
OdpowiedzUsuńJa też jestem taka gruboskórna, jeśli chodzi o kontakty z rodziną. Ze znajomymi z kolei nie mam takiego problemu :D Choć też jakoś przesadnie się przed nimi nie uzewnętrzniam.
OdpowiedzUsuńteż kiedyś marzyłam o zdolności bycia niewidzialnym albo chociaż,żeby mieć czapkę niewidkę ; D
OdpowiedzUsuńSuper Tag :D ostatnia odpowiedź genialna :d
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje odpowiedzi. Cieszę się, że pokonałaś anoreksję i nigdy, nigdy już do tego nie wróć. * Masz rację Pepa najchętniej teraz pod kocykiem śpi :)))
OdpowiedzUsuńJesteś dla siebie ulubionym blogerem czy coś źle zrozumiałam? :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jak opisałaś swój sposób na udany związek, a co do pytania odnośnie ogromnej sumy pieniędzy na koncie to też tak bym odpowiedziała, wydałabym prawie wszystko na podróże :)
OdpowiedzUsuńLiczba nieskończoności byłaby idealna :) :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne marzenia, o odwiedzeniu wszystkich pasm górskich na świecie :)
OdpowiedzUsuńWydajesz sie byc super babka z poczuciem humoru i dystansem do siebie, juz Cie lubie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zapachem dzieciństwa są świąteczne mandarynki i zapach mieszkania mojej babci. Nie wiem czym pachniało, ale przez lata ten zapach się nie zmieniał.
OdpowiedzUsuńW odróżnieniu do Ciebie jestem bardzo emocjonalna a emocje te i wszelkie uczucia widać u mnie jak na dłoni. Widać zżycie z rodziną, radość, smutek, zdenerwowanie, dosłownie wszystko. Najtrudniej przychodzi mi ukrywanie tych uczuć.
Leos, zycze Ci wydania tej Twej tworczosci - badz pewny, kupie pierwsza :)!
OdpowiedzUsuńZobaczysz, że kiedyś napiszesz tą książkę. życzę ci tego:))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja odpowiedź na pytanie 7 :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze jest Twój blog :) właśnie siedzę przeziebiona wśród tony chusteczek, ale czytając kolejne wpisy, zapominam o katarze i samopoczuciu a la zombie.
OdpowiedzUsuń