Dziś przychodzę do Was z nowym pomysłem na serię postów.
Będą to bowiem wpisy odnośnie akcesoriów włosomaniaczych.
Pochwalę się Wam ile przez 3 lata szału kudłowego udało mi się zgromadzić różnego rodzaju przyborów, kosmetyków czy akcesoriów do włosów.
Może dzięki tejże serii wpisów opamiętam się nieco i zrobię wreszcie jakiś porządek z tym...
Ale przejdźmy do kwintesencji programu.
Dziś na tapetę idą klamry do włosów.
Oto moja kolekcja:
Wszystkie powyższe sprzęty zostały zakupione albo na bazarku albo gdzieś w chińskim markecie.
Koszt jednej sztuki to mniej więcej 3-4 zł.
Klamerki, mimo swego mało arystokratycznego pochodzenia, spisują się świetne.
Są wytrzymałe, mają uniwersalne kolory i rozmiary.
Do wyboru, do koloru!
Idealnie nadają się do codziennych, jak i artystycznych upięć włosowych.
Kok, zawijaniec, przekładaniec, upinaniec - nic im nie straszne.
Dobrze upięta fryzura z ich udziałem przetrzyma dosłownie wszystko.
Nic nie ciągnie, nic nie upina, nic włosisków nie wyrywa.
Gorąc, kąpiel, impreza - upinam klamrę i lecę.
Szybko, prosto acz efektownie.
Będę im wierna normalnie aż po wsze czasy ino!
A jaki jest Wasz ulubiony gadżet do włosów upinania?
Kathy i Leon
Ja tez lubię klamry, chociaż generalnie skręcam koczka przy pomocy gumki:)
OdpowiedzUsuńLubisz wysokie upiecia?;)
UsuńWow spora kolekcja :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze chciałam sobie spinać włosy takimi klamrami ale były są zbyt ciężkie.
Jak sie dobrze zlapie to sie trzyma;)
UsuńDo moich włosów dobre są tylko te duże klamry. Małe niestety nie trzymają :)
OdpowiedzUsuńMale sa dobre do grzywki;)
UsuńBardzo lubię tego typu klamry do włosów :)
OdpowiedzUsuńHa ja takze;)
UsuńUwielbiam klamry do włosów. Są bardzo wygodne :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie upominam włosów, jak już to obecnie używam do tego Invisibobble, a tych spinek ze zdjęć używam do spinania włosów przy ich prostowaniu :D
OdpowiedzUsuńMi invisibooble nie trzymaja kudlow;)
UsuńOczywiście miało być "upinam" a nie "upominam" :D
OdpowiedzUsuńja mam jedną klamrę, którą spinam włosy tylko w domu;)
OdpowiedzUsuńA na co dzien?;)
UsuńPołamałam każdą jaką miałam :D niechcący
OdpowiedzUsuńHaha xd masz przygody!
UsuńJa nie spinam klamrami, czasem spinkami lub gumka idzie w ruch.
OdpowiedzUsuńGumka zwykla?;)
UsuńŚwietne są, ale ja rzadko używam klamerek :)
OdpowiedzUsuńJa mam jedną taką klamrę - taką bardzo dużą.
OdpowiedzUsuńU mnie gumka do włosów to podstawa,a potem prostownica bo włosy są"wygięte"w miejscu gdzie była gumka.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za klamrami, wg mnie upięcie z ich udziałem wygląda nieelegancko, ale rzeczywiście czasem się przydają.
OdpowiedzUsuńJa w swoich zbiorach posiadam tylko jedną klamrą ale za to spory arsenał gumek :)
OdpowiedzUsuńu mnie gumka do włosów tyle, że taka bez tych hmm blaszek( nie wiem jak to nazwać) :D
OdpowiedzUsuńJa zwijam włosy w koka i zawiązuję je grubą gumką.
OdpowiedzUsuńAle kolekcja! Ja nie spinam włosów bo mam kompleks na punkcie moich uszu ;-)
OdpowiedzUsuńKiedyś je uwielbiałam, a teraz stawiam na rozpuszczone :) Ewentualnie kucyk ^^
OdpowiedzUsuńteż mam ;D
OdpowiedzUsuńchociaż ostatnio przerzuciłam się na gumki do włosów ;D
Haha, a ja mam tylko dwie gumki do włosów i opaskę, żeby mi kudły przy maseczkach nie przeszkadzały ;)
OdpowiedzUsuńja mam chyba dwie klamry:)
OdpowiedzUsuńfajne, moje wszystkie są za małe aby dobrze złapać włosy. muszę kupić sobie wielkie
OdpowiedzUsuńJa mam dwie większe klamry i to w nich śmigam najczęściej :D
OdpowiedzUsuńCiekawe klamry, ładne i praktyczne. :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam je ;) używam tlyko raczków tych mniejszy i większycg ;) sa najlepsze
OdpowiedzUsuńDość dużo tych klamer. :) Moim ulubieńcem do włosów jest ostatnio gumka Invisibobble. :) Obserwuję i pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńMało arystokratyczne ale jak po dokleja piździki w postaci jakiś kryształków ma się piękną ozdobę do włosów;) Ja klamerki też posiadam ale z racji że gdzieś je wpierniczyłam to gumka jest niezastąpiona;)
OdpowiedzUsuńJa mam swoją spinkę w kształcie kwiatu - żadna inna nie chce utrzymać moich włosów w pozycji koka xD Podejrzewam, że tylko 2 z całej twojej kolekcji dałyby radę to zrobić, bo włosy mam grube i jest ich tak dużo, że moja klamerka ogarnia tylko kitkę podpiętą od dołu :D
OdpowiedzUsuńLubię klamry ale na razie mam tylko dwie :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ciekawie upięte włosy przy pomocy klamer. Masz spory ich zbiór :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam sporo takich klamerek i często ich używałam. Teraz robię to baaaaardzo rzadko i jeśli już, to jakąś małą klamerką upnę część włosów. Teraz najczęściej korzystam z gumek do włosów i wsuwek :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna gumkom, mam jedną klamrę i praktycznie nigdy z niej nie korzystam ;)
OdpowiedzUsuńJa używam tylko gumkę, ewentualnie wsuwki ;)
OdpowiedzUsuńJa mam tylko takie nieładne, fryzjerskie klamry, których używam do maseczek i olejów ;)
OdpowiedzUsuńWgl nie używam klamr :)
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jedną, używam jej gdy idę pod prysznic :D
OdpowiedzUsuńJa pożyczam od mojej mamy :d
OdpowiedzUsuńJa mam aż jedną klamrę od kilku lat i chyba w końcu czas na nową :P
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za klamrami i nie mam ani jednej. :)
OdpowiedzUsuńZawsze gubię klamry! Nie wiem jak, nie wiem gdzie, ale zawsze gdzieś je wcisnę :(
OdpowiedzUsuńja mam ich tysiące :D
OdpowiedzUsuńnajlepsza jest ta na samym dole
OdpowiedzUsuń:)
Klamerki świetne przecież już żona Freda Flinstona czerpała z dobrodziejstwa ;)
Lubię klamry :) Mam jedną, którą często wykorzystuję podczas pryszniców, kiedy nie chcę namoczyć włosow :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie spinki :)
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam takich klamerek:)
OdpowiedzUsuńteż mam kolekcje klamr do włosów
OdpowiedzUsuńSpora kolekcja, ja włosy spinam tylko w domu :P
OdpowiedzUsuńTeraz mam włosy krótkie, więc spinki odpadają. Jak miałam dłuższe to kręciłam koczka i podpinałam szpilą-krokodylkiem i to by było na tyle w kwestii posiadanych przeze mnie akcesoriów :)
OdpowiedzUsuńosobiście nie przepadam za tego typu klamrami, ale te malutkie wyglądają całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńspora kolekcja :)
OdpowiedzUsuńja osobiscie za klamrami nie przepdam, sama w sumie nawet nie wiem dlaczego...
Ja akurat w ogóle takich sprzętów nie używam :D
OdpowiedzUsuńKiedyś często spinałam włosy klamrami, teraz wiecznie w rozpuszczonych chodzę :p
OdpowiedzUsuńMam w domu tylko jedną taką klamrę. Raczej ich nie używam.
OdpowiedzUsuńOd pewnego dluzszego juz czasu mam krotkie wlosy wiec tego typu akcesoria nie sa mi potrzebne, ale zapuszczam teraz wlosy, wiec za jakis czas bede musiala i nad takowymi pomyslec :)
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja :)! Ja mam tylko takie małe "żabki" :)
OdpowiedzUsuńLubię podpiąć włosy takimi spinkami, są bardzo wygodne. Dzięki nim można szybko upiąć włosy. :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie klamry do włosów :)
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam upięcia z klamrami ale dziś nie mam pomysłu na fajne fryzury za ich pomocą :) Może jakieś podpowiedzi? :D
OdpowiedzUsuńTeż mam ich sporo i je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWow, ale masz dużą kolekcję klamr, ja mam tylko jedną klamrę :)
OdpowiedzUsuńKocham spinki do włosów! Nie wyobrażam sobie bez nich funkcjonowania w domu :D
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja :)) Sporo zgromadziłaś tych cudeniek :) Ja mam krótkie włosy, więc nie używam takich cacuszek :))
OdpowiedzUsuńMoje włosy są za ciężkie i za długie na klamry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Stawiam na gumki;) Klamry również lubię jednak od czasu kiedy moja córka śmiga wolę sobie je darować. M.in. turlanie się w nich należy do mało przyjemnych:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam klamry i mam jedną na stanie :)
OdpowiedzUsuńKlamry do włosów są niezbędne przy prostowaniu moich włosów:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysl na serie wpisow :) U mnie klamerek rowniez ze 4 sie znajdzie, a tych malych zabek to nie zlicze ;D
OdpowiedzUsuńMusze sobie parę takich dokupić, są zdrowsze niż gumki. :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię opaski :)
OdpowiedzUsuńMuszę uzupełnić swoje zapasy klamr do włosów, bo już się wyniszczyły.
OdpowiedzUsuń