GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

niedziela, 31 maja 2015

730. Wielkie oszczędzanie - podsumowanie maja

Witajcie!

Dziś już trzeci miesiąc oszczędzania z Leonem.

Tak było w podsumowaniu dwa miesiące temu: Klik!
A tak w zeszłym okresie: Klik!

Teraz pora na majowe rozliczenia.

Standardowo najwięcej pieniędzy zeszło na kwestie banalne: jedzenie, środki czystości i higieny.
W następnej kolejności były tzw. wypady na miasto.
Zakupów z przyjemności - wbrew moim przewidywaniom z początku kwietnia - nie było aż tak dużo.

Czas na bilans:

150 zł - wypady na miasto typu pizza, zapiekanka, piwo, muzeum
55 zł - soczewki
50 zł - leki na zapalenie oskrzeli
50 zł - karta do telefonu
40 zł - ładowarka do telefonu
100 zł - środki higieniczne
50 zł - łowy ciuchowe
400 zł - jedzenie

Na cały miesiąc maj wydałam coś ok. 900 zł, czyli nieco więcej niż w miesiącu ubiegłym.
Myślę, że jest to jeszcze kwota do przeżycia, choć oczywiście że bym chciała ją zmniejszyć.

W czerwcu mam plan zmniejszyć wydatki na tzw. śmieciowe jedzenie na mieście.

Znacie to na pewno...
Ot kanapka, ot batonik, ot zapiekanka, ot piwko ze znajomymi.
Rachu-ciachu, czary-mary i 100 zł zniknęło tajemniczo z portfela...

 A u Was jak majowe wydatki się miały?

Kathy Leonia

64 komentarze:

  1. U mnie też na takie śmieciowe jedzenia idzie troszkę kasy zawsze, z czego nie jestem dumna. Nie dość, że zapychamy się niezdrowymi przekąskami na szybko to jeszcze pieniążki umykają. Ja nie robię takich list, ale w maju miałam troszkę finansowych wydatków. Jednak nie jestem bankrutem jeszcze ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na razie nie mam takiego rozliczenie, gdyż nie utrzymuję się sama. Ten "czas" jeszcze przede mną.
    Pozdrawiam,
    http://13akfadrat.blogspot.com/
    http://trzynastyblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w maju poszalałam, tak wyszło, co poradzić...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety też więcej wydałam ale było to związane z koniecznością wymiany garderoby z zimowej na letnią. To trzeba było kupić nowe buty, to nowy płaszcz. :-) Jak zwykle też na jedzenie na mieście poszło najwięcej. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnych wydatków nieraz nie da się przewidzieć.

    OdpowiedzUsuń
  6. To i tak bardzo dobry wynik! Tylko 400 na jedzenie, a te wypady na miasto to też całkiem niedużo. Leon daje radę ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. To i tak bardzo dobry wynik! Tylko 400 na jedzenie, a te wypady na miasto to też całkiem niedużo. Leon daje radę ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. ja na miesiąc wydaję nie całe 400 zł :D

    OdpowiedzUsuń
  9. brawo dla Leona! u mnie w maju kupiłam prezenty na dzien dziecka wiec nie za ciekawy bilans

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję wyniku. Ja w tym miesiącu za bardzo zaszalałam i kupiłam zdecydowanie za dużo książek. Postaram się bardziej w czerwcu :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Weź, bo jeszcze rząd się o tym dowie i zaniżą pensję ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. no cóż...ja nie prowadzę aż tak szczegółowych bilansów wydawania pieniędzy...w zasadzie to nie prowadzę żadnych :o
    i jak tak patrzę na tw wpis to mam jakiś wzór jak się za to wziąć ;-)
    jutro nowy miesiąc więc wspaniała okazja hihi ;-)
    i też na pewno najwięcej kasy wydaję na śmieciowe jedzenie i wypady na miasto.... 3mam kciuki za tw oszczędzanie ;-)
    pozdrawiam :* i w wolnej chwili zapraszam do mnie ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie prowadzę takich zapisków, bo już nie pracuję :( Dobrze, że Ty tak to spisujesz to masz kontrolę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. W tym miesiącu wydałam dużo za dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Powodzenia w dalszym oszczędzaniu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja wydaję najwięcej na żarcie, zdrowo tzn drogo w naszym kraju :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja na szczęście na jedzenie śmieciowe nie wydaje, ale dużo wydaje na książki. To mi się bilansuje hehe.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja trochę zaszalałam znowu z kosmetykami, za to nie kupuję już słodyczy i śmieciowego jedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tytuł o oszczędzaniu a w sumie nie napisałaś ile zaoszczędziłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie jadam w knajpkach... Leki potrafią nieźle dać po kieszeni ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie jest tak źle ;) .. ja w tym miesiącu sobie pozwoliłam na parę wymarzonych rzeczy.. no ale czasami przecież trzeba :P .. tak sobie to tłumaczę ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja niestety trochę się spłukałam w maju ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. zawsze najwięcej pieniędzy tracę na fastfoody! :(

    OdpowiedzUsuń
  24. W sumie to 150zł na "mieście" to nie tak dużo. Wiadomo, że człowiek tu skoczy do sklepu po soczek, bo batonika, rogalika i ucieka. No ale czasami nie ma innego wyjścia:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie dobijają opłaty za mieszkanie. No i mamy w sumie troje dzieci a to juz studnia bez dna...

    OdpowiedzUsuń
  26. te smieciowe sa najgorsze ;<< ja nawet nie chce myslec ile mi na to wszystko poszlo

    OdpowiedzUsuń
  27. Mi też na takie śmieciowe jedzenie szlo dużo pieniędzy - ale ograniczam to.

    OdpowiedzUsuń
  28. ehhhh gdyby tak jeść nie trzeba było... ile bym miała więcej....

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawe jakby u mnie taki bilans wyglądał :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja jakoś nie prowadzę tego typu zestawień, chociaż może z raz bym zrobiła, z czystej ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja właśnie najwięcej pieniążków wydaje własnie na takie śmieciowe jedzenie i pora coś z tym w końcu zrobić :)

    Zapraszam na nowy wpis:
    http://anita-turowska.blogspot.com/2015/05/wish-list-choies.html

    OdpowiedzUsuń
  32. Mnie się pieniądze w ogóle nie trzymają :(

    OdpowiedzUsuń
  33. 150zl na wydatki na miescie... hahaha moge pomarzyc :P w tym tygodniu (wt-pt) wydalam 20€ na jedzenie u chindusa (uwielbiam ich chicken tikka masala). Mieszasz sama czy z rodzicami? bo jesli sama to kwota 100 zl na srodki hignieczne mega mala, 400 na jedzenie tez - tyle wydajemy z mezem na jedzenie w ciagu jednego tygodnia :/

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja miałam trochę wydatków w maju,także kiepsko u mnie z oszczędzaniem. Oby czerwiec był lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. ja powinnam zapisywac wydatki

    OdpowiedzUsuń
  36. Soczewki za 55 zł? To jakaś promocja była czy coś?

    OdpowiedzUsuń
  37. Na co Ty tak oszczędzasz lepiej powiedz.. :P

    OdpowiedzUsuń
  38. ja od dawna już nic śmieciowego nie kupuję, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  39. Ze wzgledu na imprezy i zakupy ubraniowe w zwiazku z nimi, w maju finansowo poplynelam ;) 3mam kciuki za Twoj i przy okazji moj czerwiec ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja na jedzenie na mieście nie wydaję wcale, bo sama gotuję codziennie:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja akurat nie robię takiego zestawienia kosztów :D

    OdpowiedzUsuń
  42. U mnie nie nie da się zaplanować, bo największe wydatki, to na leki, zabiegi itp. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. U mnie ciężko z oszczędzaniem, najwięcej kasy poszło na ciuchy i jedzenie.. :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja własnie też walczę z wydatkami na jedzenie na mieście. to się wydaje "niewiele", ale jak uczciwie je zliczyć to kwota robi się spora.

    OdpowiedzUsuń
  45. Życzę powodzenia :) ja tez oszczędzam,nie jest łatwo ale jak sie chce to mozna dać radę.

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na nowy post.

    OdpowiedzUsuń
  46. To Ty strasznie chuda musisz być jak tylko 400 z wydajesz na jedzenie ;) hihi mnie najwięcej pieniążków idzie na leki , wizyty lekarskie córy , ale cóż zrobić ;(ehh

    OdpowiedzUsuń
  47. U mnie wydatki nieco mniejsze, ale i tak sporo kasy idzie na jedzenie i wszelkie opłaty.

    OdpowiedzUsuń
  48. Tak samo i mi znikają pieniążki z portfela :3 zwykle nie kupuję nic na mieście, ale czasem głód bierze górę ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. ja nie znam, bo nawet nie mam gdzie wyjść tu ;o
    u mnie z wydatków to tylko laptop, ale tak trzepnął po koncie, że nawet kanapki do pracy z domu biorę:D

    OdpowiedzUsuń
  50. U mnie z miesiąca na miesiąc jest coraz więcej wydatków :/ Ale jak będę zaglądała do Ciebie regularnie, to może uda mi się coś zaoszczędzić. Już myślałam, że mam odłożone coś, a tu mi wypadła dziś niespodziewana opłata 550zł :/

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja już nie robię takich podsumowań, bo zawsze zapomnę coś dopisać czy coś. Ważne, że bilans wychodzi na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Wolę zapomnieć o maju pod względem finansowym - apteka mnie zabiła... :/

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru