Dziś przybywam do Was z miłym akcentem wymianki kosmetycznej.
Mianowicie udało mi się wejść w posiadanie dwóch niezwykle zacnych produktów od Agaty Wójcik.
Oto i one:
od lewej: Natura Siberica Mus Rokitnikowy zapewniający maksymalną objętość dla wszystkich typów włosów; Maybelline tusz do rzęs Big Eyes |
Mus w zbliżeniu:
Tusz w swej tuszowości:
Piankę już miałam okazję testować.
Jej zapach i urocza konsystencja wprawiły mnie w zachwyt.
Jeśli chodzi natomiast o efekt podkreślania fryzury i nadawania jej objętości - tu mam mieszane uczucia, gdyż jakoś takoś utrwalenia czy objętości nie zauważyłam większej.
Ale nic to.
Być może trzeba nabrać po prostu większej wprawy w ugniataniu kłaków, w którym to aspekcie Leon nie nabył jeszcze profesjonalizmu.
Tusz do rzęs natomiast czeka na swe wielkie otwarcie.
Coś czuję, że nastąpi ono niedługo.
A Wy co ostatnio upolowałyście?
Kathy i Leon
o wymianki fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem czekam na recenzję jakiegoś fajnego olejku do masażu :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa pianki. Może sprawdziłaby się na moich włosach.
OdpowiedzUsuńJa chętnie bym się powymieniała;p dzięki yt udało mi się puścić jedną paletkę cieni. Ogólnie zafascynowana yt nakupowałam górę kosmetyków, niektóre niestety niepotrzebne, nie sprawdzają się.. Teraz już mi trochę przeszło, zaczynam kupować z głową, no ale zapasy mam:P
OdpowiedzUsuńZ reguły daję to co mi nie odpowiada z kosmetyków najbliższemu otoczeniu, rzadko się wymieniam:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o piance ;)
OdpowiedzUsuńNic, tylko lakiery :D
OdpowiedzUsuńNie lubię tego tuszu:)
OdpowiedzUsuńTakie wymiany, to naprawdę coś fajnego :):)
OdpowiedzUsuńJa od kwietnia postanowiłam zająć się intensywną pielęgnacją moich włosów. Ostatnio upolowałam maskę L'biotica BIOVAX z olejkiem kokosowym, arganowym i makadamią. Mam nadzieję, że się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńO :) Bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńno no, ładne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńAleż jesteś pozytywnie zakręcona :)
OdpowiedzUsuńJa muszę upolować podkład:) A z polowań najlepiej wychodzą mi ciuchy w lumpeksach:p
OdpowiedzUsuńSuper ! Świetne są takie wymianki ;)
OdpowiedzUsuńWymiany to fajna sprawa. ;)
OdpowiedzUsuńTen mus to nie co bądź! :)
OdpowiedzUsuńJa upolowałam lakier do paznokci i szminkę :p
OdpowiedzUsuńNie znam obydwu. Co upolowałam? Kremik ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty Big Eyes :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego tuszu :)
OdpowiedzUsuńTen mus brzmi bardzo ciekawie i ma śliczne opakowanie. :-)
OdpowiedzUsuńAleś mnie zaciekawiła tą pianką!
OdpowiedzUsuńTeż mnie zaciekawiłaś pianeczką :D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak mus się sprawdzi przy dłuzszym użytkowaniu :))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pianka nie daje ekstra maksymalnej objętościowo fryzury. Lubię takie produkty ;) A mascary nie miałam okazji jeszcze mieć w posiadaniu :) Fajna wymiana :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) Spróbowałabym chętnie tej pianki :)
OdpowiedzUsuńo proszę :D
OdpowiedzUsuńten tusz kiedyś chciałam:D
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała piankę, lubię tę firmę:)
OdpowiedzUsuńGratulacje nowych nabytków :)
OdpowiedzUsuńten tusz jest bardzo fajny , musze go kupic ponownie
OdpowiedzUsuńmoże faktycznie jak nabierzesz wprawy w ugniataniu, to będą lepsze efekty - ja takiej wprawy też nie mam :D w sumie to nigdy nie miałam pianki :D
OdpowiedzUsuńHmmm... zawsze myślałem, że tusz wydłuża rzęsy a nie powiększa oczy. ;)
OdpowiedzUsuńTakie wymiany są super. Nie znam tych produktów niestety ;D
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńhttp://helderschicplace.blogspot.com/2015/05/sporty.html
Ta pianka ma śliczne opakowanie ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja tam nie ufam piankom, jakoś taaak nigdy nie znalazlam odpowiedniej :(
OdpowiedzUsuńJa to tylko książkami się wymieniam. Ale pianka wygląda super :))
OdpowiedzUsuńFajnie jest brać udział w takich zabawach, bo można poznać jakąś nowość ;)
OdpowiedzUsuńCiekawam jak tusz sie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńja cie pocieszę że też nie mam wprawy w piankowaniu-ugniataniu włosów ;)
OdpowiedzUsuńNie umiem używać takich produktów do stylizacji, ale ta marka mnie ciekawi ze względu na pozostałe kosmetyki do włosów :)
OdpowiedzUsuńTusz kusił mnie jakiś czas temu:)
OdpowiedzUsuńYhym.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem pianki :)
OdpowiedzUsuńdość często wymieniam się na książki ;)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję musu:D
OdpowiedzUsuńten mus już od jakiegoś czasu mnie kusi ;) ale to jednak chemia, a jakąkolwiek chemię na włosy ograniczam do szamponu.
OdpowiedzUsuńJa nic. Chwilowo pozbywam się kosmetyków i staram się nie zaopatrywać w nowe sztuki. Z różnym skutkiem, niestety...
OdpowiedzUsuńGniec Leon, gniec, az wreszcie cos wygnieciesz ;P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego tuszu... ;)
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj mam pecha jeśli chodzi o kosmetyki do układania włosów. więc przestałam je kupować ;)
OdpowiedzUsuń