Dziś będzie fantazja manicurowa odnośnie zdobień metodą tzw. gradientową.
Dla niewtajemniczonych spieszę już z wyjaśnieniami.
Chodzi mianowicie o to, że kolory na pazurach się nam jakoby przenikają.
Dzięki temu, przez stopniowanie poziomu natężenia i mocy danej barwy, tworzy się nam zacny efekt gradientu malunku.
Do użycia tego tego typu tworu niezbędne są lakiery podobnej kolorystyki oraz coś, czym będziemy ów efekt produkować.
Ja użyłam do tego fragmentu gąbki kąpielowej.
Oto jak wyszło:
Użyte produkty:
Avon Speed Dry, Ballerina |
Wibo Posh Box, z zestawu lakierów do paznokci z Top Coatem |
miniaturka OPI z serii: Miasta Świata |
Powiem Wam, że jak na pierwsze próby zdobień gradientowych nie wyszło aż tak źle.
Trochę mogłam dopracować przenikanie kolorystyczne w kilku miejscach i nałożyć mniejszą ilość danej barwy, jednakowoż nie od razu Wąchock się zbudował, dlatego też będę ćwiczyć dalej.
Wszystkie lakiery użyte w obecnym manicurze spisały się zacnie, z top coat: Klik! wytrzymały ok. 4 dni bez odprysków czy zacieków.
Korci mnie teraz spróbowanie motywu gradientowego w tonacji niebieskości.
Zobaczymy jak to wyjdzie.
A Wy jak się dziś polakierowałyście?
Kathy i Leon
Ale cudeńka <3
OdpowiedzUsuńAch milo ze tak twierdzisz:)
UsuńDo gradientów polecam gąbeczki do makijażu, wyjdzie lepiej. Dobrze jest też niedoschnięty lakier potraktować bezbarwnym top coatem, kolory ładnie wtedy przechodzą jeden w drugi.
OdpowiedzUsuńWiem musze kupic takie gabeczki:)
UsuńJa jeszcze nie próbowałam romansu z gradientem, ale mnie kusi. Fajne odcienie kolorków różowych- na wiosnę idealne. Ja dziś na pazurkach mam klasyczny błękit. Pozdrowieńka! :)
OdpowiedzUsuńNiebieskosci uwielbiam!
UsuńLeon się postarał - piękne pazurki:)
OdpowiedzUsuńTakie leonowe:)
UsuńNie mój styl :) Mnie osobiście w gradienty nie chce się bawić.
OdpowiedzUsuńNie masz weny?:)
UsuńNie, leniwa taka jestem ;)
UsuńTym razem niezbyt mi się podoba taka wariacja. Widocznie to kwestia gustu.
OdpowiedzUsuńJasne gusta sa rozne:)
Usuńciekawie wyglądają , lubię pstrokate
OdpowiedzUsuńHa pstrokatki dobre na wszystko:)
UsuńSzybko schły ?? Ja u siebie rzadko na różowo maluję, raczej sporadycznie;p
OdpowiedzUsuńOk 5 minut
UsuńLubię róż na pazurkach:)
OdpowiedzUsuńLeon szaleje:). Ja mam dzis czerwone a na jednym napisa Moscow;). Powaznie :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak dokładnie zrobiłaś ten efekt :D
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o czymś takim i powiem Ci, że jestem zauroczona tym ;)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś próbowałam tej metody :p
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że raczej wolę stonowane kolory paznokci :)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt, ale nie w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu kolory. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś też zastosowałam tę metodę :p fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńKolor wyszedł dość dwuznaczny;p
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba metoda gradientowa, ale ja jestem zbyt leniwa na takie eksperymenty :D zawsze maluję paznokcie jednym kolorem :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńKiedyś też próbowałam tą metodę, to fajny pomysł. Super Ci to wyszło zdolniacho! :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki efekt.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zestawienie kolorystyczne, jak na pierwszy raz wyszło świetnie :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezły efekt! Ja niestety, tuż przed wyjazdem wakacyjnym złamałam jeden paznokieć i musiałm wyrównac pozostałe;) W tej sytuacji pozostaje mi jedynie zapszczać, więc będą wybielone jedynie bazą utwardzającą;)
OdpowiedzUsuńFajosko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńOjjje,jak ładnie wyszły! Bardzo mi się podoba :>
OdpowiedzUsuńEfekt naprawdę niezły, ale nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńFajny efekt :) Musze spróbować takiej techniki :) U mnie dzisiaj króluje neonowy róż na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci Kochana wyszły te pazurki. :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej techniki malowania paznokci, bardzo fajne kolory:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kształt paznokci, ale czemu Kochana takie skórki? :< Może chociaż jakieś programy do obróbki? :D
OdpowiedzUsuńfajny efekt, siostra często takie robi, choć ja zdecydowanie wolę jeden ciemny kolor:)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt, jakby nowa odmiana ombre :D
OdpowiedzUsuńja ostatnio pracuję po 13 godzin na dobę i nie mam kiedy pomalować paznokci:/
OdpowiedzUsuńPiękny kolor OPI :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Bardzo oryginalnie :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńRóżowo Ci :P
OdpowiedzUsuńNie moje kolorki :)
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńZ czasem na pewno będzie Ci szło coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńWow! :)
OdpowiedzUsuńJa to potrafię tylko przejechać jednokolorowym lakierem ;D Już z tymi ciemnymi mam problem żeby równomiernie pokryć płytkę :D
mnie jakoś ten efekt nie przekonuje, ale pomysł oryginalny :)
OdpowiedzUsuńi nieprawda! nie każdy zna angielski, mam na kursie 2 osoby, które w ogóle angielskiego nie rozumieją :D a ja ucząc się niemieckiego wszystko miksuję :P
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten lakier opi ;)
OdpowiedzUsuńładne zdobienie ;)
Bardzo fajny efekt!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
pierwszy raz takie widzę, są świetne :)
OdpowiedzUsuńŁadne są ! ;)
OdpowiedzUsuńDo tego typu zdobień polecam gąbeczki do makijażu, dają ładniejszy efekt, ale jak na pierwszy raz, wszyło super!
OdpowiedzUsuńJak miałam więcej czasu to też się tak bawiłam :)
OdpowiedzUsuńłał fajny efekt <3
OdpowiedzUsuńzapomniałąm o linku :D
OdpowiedzUsuńhttp://4.bp.blogspot.com/-h-uYEAkxhvY/Uqg0i0uIcdI/AAAAAAAAAg4/a5uDeNm0mh0/s1600/DSCF8682-tile2.jpg
najbardziej podoba mi się błękitno-granatowe :D
Czekam na kolejne pokazy :D Bardzo fajnie wyszlo :)
OdpowiedzUsuńChcę takie paznokcie *o*
OdpowiedzUsuńPiękne, ja bym tak nie potrafiła.
OdpowiedzUsuńAle piękne! <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają :))
Ja mam seledynowe pazurki ;>
Też kiedyś chciałby spróbować tej metody :)
OdpowiedzUsuńHoho, pracochłonne :) ja aktualnie mam pomalowane jedynie odżywką prawie przezroczystą z lekkim odcieniem bieli :)
OdpowiedzUsuń