Witajcie!
W ramach czwartkowego rozluźnienia prawie przed weekendem zapodam Wam kilka wesołych tekstów kilka rodem z Wielkiego Googla.
Zaczynamy:
1. moje drastyczne odchudzanie
Dzień dobry. Jestem Leon. Ze stresu i nerwów jem na potęgę. Tu ciasteczko, tam batonik, w międzyczasie cukiereczek. A tyłek jak stał w miejscu tak stoi i nie rośnie. Perfidny! Moje drastyczne odchudzanie jest zatem kwestią niepojętą.
2. czy jak się najem to przytyję
Rzecz od wieków intrygująca ludność wszelaką. Jeść czy nie jeść? Przybierać na siłę, czy być jak piórko?
Leon znawca radzi: jak chcesz dychać i żyć w światłości to wypada konsumować to i owo.
3. puder z resztek
A byłam sobie ostatnio wyrzucić śmieci i patrzę, coś się błyszczy pod kontenerem. Schylam się, podnoszę i oczom nie wierzę. Ot jakie fajne, małe puzderko! Zaglądam z przejęciem do środka, a tam ukazuje mi się widok cudny. W pojemniczku bowiem widnieje pozostałość nikła po pudrze chanelowskim! Cóż za wypas, cóż za radość! Biorę i chowam skrzętnie znalezisko swe za pazuchę, by nikt inny go nie przechwycił. Nie ma to jak znaleźć puder z resztek!
4. mam wągry
Małe, czarne kropki na facjaty każdego człowieka to wcale nie wróg nasz, a przyjaciel! Ziom, dzięki któremu wykonujemy milion pięćset zabiegów pielęgnacyjnych i kosmetycznych! Dzięki owym niedoskonałościom mamy bowiem doskonały pretekst do zakupów czy wypadów z przyjaciółką, np. do znajomej pani kosmetolog na oczyszczanie cery. Cóż byśmy zrobiły bez takiego wągra na twarzy? Chyba tylko nudziły się srogo i oglądały filmiki na YouTube. Zawołajmy więc prężnie, z głębi trzewi: "niech żyją wągry nasze!".
5. łzs mleko
Jak donoszą najnowsze badania, picie mleka sprzyja niwelowaniu ŁZS! Naukowcy z NASA prowadzący próby eksperymentalne w grupie ok. 100 osób, udowodnili bowiem, że napój prosto od krowy ma właściwości lecznice podczas stanów zapalnych skóry. Wybrane do testu osobniki ludzkie, które poddano dość szokującemu eksperymentowi - 3 litry mleka serwowane dożylnie - już po tygodniu zauważyli ustępowanie objawów łojotoku. Skóra im się wygładziła, świąd znikł, zaognienie minęło. Jedynymi, dziwnymi objawami nadużycia mlecznego drinka są: wzmożona chęć muczenia i apetyt na trawę. Naukowcy uważają, że to jednakowoż tymczasowe objawy, które miną po zakończeniu eksperymentu.
A co u Was wesołego w wyszukiwarkach było ostatnio?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
czwartek, 21 maja 2015
58 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:))))). Oj potrzebny był mi taki post:). Dzieki. Chwila relaksu - bezcenna
OdpowiedzUsuńMi też był potrzebny, bo marudzę od rana. Dopiero po Leonowym wpisie nieco mi się mimika rozluzowała :D
UsuńHahaha super post !! miłe rozpoczęcie dnia ;)
OdpowiedzUsuńno tak jeść trzeba.... pieniądze tracić.... a żebym tak jadła jak pewna osoba mało.... ale i (jak on pije za to i pali) a ja przy swoich zwyczaach (w tej materyi ostała) za to ukochanych słodyczy sie wyrzekając.... ile kosmetyków i butów i torebek bym miała nowych.... jedzenie to droga sprawa codziennie i to nie raz jeden jeść trzeba a pieniądz mniejszy czy większy ulatuje...
OdpowiedzUsuń:))) Podoba mi się ten wpis ! :) Nie ma to jak poprawa humoru.
OdpowiedzUsuńHaha świetne! :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńFajne na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńhehe :D
OdpowiedzUsuńhaha ale się uśmiałam. zwłaszcza z tego, że dzięki niedoskonałościom zawsze mamy pretekst żeby iść na zakupy. :D wiesz, że coś w tym faktycznie jest? każdy pretekst do kupowania jest dobry!
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńhehe fajne "rady" :) A to pytanie czy jak się najem to przytyję bardzo często można było spotkać na pewnym portalu,który kiedyś odwiedzałam a właśnie przez takie pytania przestałam :)
OdpowiedzUsuńEj, bo urodzę ze śmiechu ;D
OdpowiedzUsuńha! Fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńHaha, drugie najlepsze:P
OdpowiedzUsuńMistrzowski wpis :D Ja tez kurka podjadam :)
OdpowiedzUsuńHihi ciekawy post.
OdpowiedzUsuń:*
Ale się uśmiałam. Temat z wągrami, rewelacja!
OdpowiedzUsuńubaw po pachy :D
OdpowiedzUsuńPuder z resztek fajna sprawa :p
OdpowiedzUsuńPuder z resztek rządzi :D
OdpowiedzUsuńPuder poprawił mi nastrój na cały dzień ;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze super !
OdpowiedzUsuńWariactwa :) Ja kocham moje wągry! Nawet im dziękuję, że się pojawiają bo inaczej to mężuś skąpiłby na jakieś fajne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńPuder i mleko powalają na kolana. :D
OdpowiedzUsuńCzy Ty chcesz abym zalała komputer kawą:D Uśmiałam się:D Puder rządzi!
OdpowiedzUsuńu mnie nie ma czegoś takie ;D
OdpowiedzUsuńu mnie nic ciekawego ;p
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywny post.
OdpowiedzUsuńMnie w ostatnim czasie mocno rozśmieszyły demotywatory dotyczące debaty Komorowski kontra Duda.
Poprawiłaś mi humor swoim postem :)
OdpowiedzUsuńFajne, tak na rozluźnienie :D
OdpowiedzUsuńU mnie obecnie w wyszukiwarkach królują kolejne afery zwiazane z wyborami prezydenckimi;p
OdpowiedzUsuńłzs mleko :D
OdpowiedzUsuńZ tym pudrem to mnie rozbawiłaś :)
OdpowiedzUsuńCzy jak się najem to przytyję? No właśnie :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
I poprawiłaś mi zły PMS-owski humor :D
OdpowiedzUsuńhahahah padłam! jesteś wielka xD puder wygrywa:D
OdpowiedzUsuńSandicious
Hi resztką pudru też bym się zadowoliła :D
OdpowiedzUsuńWągry najlepsze!;D haha ;)
OdpowiedzUsuńA nie boisz się, że ten puder wyrzucił ktoś, kto miał chorobę skóry? :)
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńŁzs mleko najlepsze :))
Ja ostatnio nie trafiłam na żadne śmieszne hasła :c
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle na wesoło:D:*
OdpowiedzUsuńostatnio znalazłam ''mam 12 lat i ogoliłam sobie brwi na łyso'' ... XD
OdpowiedzUsuńHaha, można się zrelaksować ;)
OdpowiedzUsuńuśmiałam się
OdpowiedzUsuńHi,hi,hi
OdpowiedzUsuńHaha! Dobre na poprawę humorku. A taki puderek z Chanel z odzysku trafia się tylko wybrańcom :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńehh te wągry moje mnie nie chcą za nic w swiecie zostawic
OdpowiedzUsuńU mnie mniej zabawnie, szukałam ostatnio w google jakiegoś sklepu, wpisałam "sklep" a google podpowiedziało: "dla samobójców". Nie do końca tego szukałam :)
OdpowiedzUsuń"Niech zyja wagry nasze!" :D!
OdpowiedzUsuńZnowu sie uśmiecham :)
OdpowiedzUsuńHahhaha, najlepiej! :D
OdpowiedzUsuńja się najadam codziennie i nie tyje :D
OdpowiedzUsuńJa jem ile się da, bo życie jest krótkie, po co sobie odmawiać :)
OdpowiedzUsuńCiesze się,że skomentowałaś mój post i dzięki temu trafiłam do Ciebie ponownie :) mega poprawiłaś mi humor tym postem a puder z resztek mnie rozwalił totalnie :D oczywiscie obserwuje bloga :))
OdpowiedzUsuńNo patrz, z tym chudnięciem to mam dokładnie tak samo :P
OdpowiedzUsuńNajlepszy jest puder z odzysku ;p
OdpowiedzUsuń