Witajcie!
Dziś kolejna porcja tabletek na włosy.
Będę mówić o specyfiku Biosilica.
Obietnice producenta:
Zbliżenie na zestaw:
Tabletka w pełnej krasie:
Szczegóły:
Cena i dostępność: specyfik ten dorwałam w Rossmanie i dałam zań ok. 25 zł
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: podłużna tabletka do połyku.
Opakowanie i pojemność: okrągły biały plastik zamknięty w blistrach. Tonacja napisowa biało-zielona.
Wydajność: taka sobie. Opakowanie starczyło li na 30 dni użytkowania.
Działanie: średnie. Tabletki przyjmowałam w okresie bardzo wczesnej wiosny, kiedy to dopadło mnie wzmożone wypadanie. Biorąc owe suplementy liczyłam, że włosiska poprawią się w swej jakości i strukturze, rosnąc bujnie hen do pasa. Niestety, moja radosna wizja nie sprawdziła się. Produkt bowiem nie zdziałał za wiele. Nie pogrubił kłaków, nie wzmocnił ich, nie odżywił. Ziomki jak wypadały - tak wypadały. Co prawda zauważyłam, że kilka nowych delikwentów wyrosło na miejsce wypadłych braci, ale nie była to ilość przyprawiająca mnie o szybsze serca bicie... Kwestia paznokci? Równie bez szału. Trochę szybciej rosły, delikatnie lepiej wyglądała ich płytka, jednakowoż do szponów idealnych brakowało im jeszcze sporo. Jedyne co ów specyfik zdziałał, to cera. Gołym okiem, nawet bez soczewek, widziałam, że skóra na facjacie mej poprawiła się w gładkości i zacności swej. Przestałam mieć problemy z wypryskami, pryszcze szerokim łukiem omijały mnie. Zaskórniki się jakoby wygładziły tajemniczo. Jakiej inne plusy? Cóż na pewno jest to dostępność produktu. Co do ceny i wydajności - tu bym polemizowała, bo jest sporo preparatów o wiele tańszych i o wiele bardziej zasobnych w ilość, niż Bio-Silica. Także kwestię potencjalnego zakupu pozostawiam Wam. Ja raczej nie wrócę do tegoż wytworu.
Ocena: 3/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
sobota, 16 maja 2015
57 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czyli taki przeciętniak jeśli chodzi o suplementy. Ja jej nie miałam. Czasami po prostu jedne preparaty nam podchodzą, a inne mniej. Mam jakiś Regital chyba teraz. No i biorę na włosy Biotebal (z biotyną). Ale czy ja wiem też czy efekt szałowy? Raczej taki sobie ;) Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńRegital? Nie slyszalam o nim jeszcze:)
Usuńdawno zaprzestałam łykania tego typu tableteczek
OdpowiedzUsuńJakze to? Tak calkiem?
UsuńNie miałam i nie kusi mnie wcale a wcale ;)
OdpowiedzUsuńOpierasz sie?:p
UsuńJedyne tabletki po jakich widziałam efekty to Revalid.
OdpowiedzUsuńMusze sprobowac:)
UsuńTeż to brałam ;D
OdpowiedzUsuńI jak?:)
UsuńNie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńA kupisz?
UsuńKiedyś łykałam podobne tabletki, ale nie sprawiły one takich efektów, jakich się po nich spodziewałam. Na razie chyba odpuszczę sobie te specyfiki :>
OdpowiedzUsuńPamietasz jakie?
UsuńNie miałam nigdy tych tabletek :) Mam zamiar kupić Vitapil :)
OdpowiedzUsuńNie stosuje tabletek, ale kiedyś...jak miałam problem z włosami to robiłam sobie jajko na włosy czy coś tam. Nie pamiętam już. ;p
OdpowiedzUsuńBrałam różne suplementy, ale tego akurat nie :)) Niektóre pomagały bardzo inne mniej :))
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę i raczej się nie skusze :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj produktu: Silica, który można dostać w aptece. Podobno efekty są nieziemiskie po 3 miesiącach stosowania. Wzmacnia jednak reakcję skóry na słońce, więc ostrożenie z opalaniem lub poczekaj z braniem jej do jesieni ;)
OdpowiedzUsuńOpinia kiepska, ale ja tam bym nawet tego nie łyknęła. Cholerny dodatkowy migdał -,-"
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taka słaba opinia bo zastanawiałam się nad nimi. W takim razie nie skuszę się na nie.Też muszę kupić coś na swoje kudły, bo po zimie są oczywiście w kiepskim stanie. Co zatem polecasz kochana? :-)
OdpowiedzUsuńnigdy nie stosowałam żadnych suplementów i nie ciągnie mnie do tego :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam...
OdpowiedzUsuńNie lubię brać tabletek, więc jeśli nie muszę to po nie nie sięgam.
OdpowiedzUsuńO tych tabletkach nie słyszałam, jednak nie zachęcają mnie do kupna.
OdpowiedzUsuńJak już biorę jakieś suplementy to są to zwykłe tabletki drożdżowe :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanem suplementów, wole wcinać warzywa i owoce niż łykać tabletki :)
OdpowiedzUsuńTest iście naukowy xd
OdpowiedzUsuńCzyli kicha . Choć ja tam od tabletek wolę naturalne sposoby np. picie oleju lnianego
OdpowiedzUsuńJa tam się nie szprycuję takimi tabletkami bo średnio wierzę w ich działanie :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że byłoby trochę zle je połykać.
OdpowiedzUsuńMiałam chyba kiedyś te tabletki, ale z tego co pamiętam, to nic szczególnego nie zdziałały...
OdpowiedzUsuńŚrednio wierzę w takie tabletki. :) Więc nie używam :P
OdpowiedzUsuńNienawidzę tabletek brać.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam żadnych tabletek. :)
OdpowiedzUsuńStosowalam kiedys te tabletki i mam podobne zdanie. Jakas tam poprawa byla, ale bez szalu...
OdpowiedzUsuńNie stosuję tabletek:)
OdpowiedzUsuńNie łykam takiej chemii, wolę naturalne zioła.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że przyszedł czas i na moje mocniejsze zadbanie o włosiska.
OdpowiedzUsuńszkoda, ze nie zadzialaly... szukam dla siebie czegos podobnego, ostatnio wlosy wypadaja mi jak opetane -_-
OdpowiedzUsuńJa używam tylko witaminek lub piję ziołowe herbatki :)
OdpowiedzUsuńJaka duża piguła ;)
OdpowiedzUsuńnie brałam i raczej ograniczam do minimum wszelkie tabletki itd...
OdpowiedzUsuńchoć nie lubię i nie pamiętam o tabletkach to i mnie by się przydały suplementy ;)
OdpowiedzUsuńIle Ty tabletek na włosy brałaś? :P
OdpowiedzUsuńI znowu tabletki cholera :P
OdpowiedzUsuńjakieś "witaminki" powinnam brać, ale teraz piję tylko magnez (uzupełniam, bo zbyt dużo kawy na co dzień piję ;))
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nie znam tego suplementu :)
OdpowiedzUsuńAktualnie biorę magnez i witaminę B complex
OdpowiedzUsuńsiostra je brała, ale efekty słabe.. osobiście nie spróbuję, za wysoka cena na eksperymenty.
OdpowiedzUsuńJuż chyba wspominałam przy okazji innego preparatu, że od lat używam preparatu Silica z Naturell i jestem z niego bardzo zadowolona. Na paznokcie może i nie działa, ale zapobiega nadmiernemu wypadaniu włosów. Idealnie sprawdza się w okresach osłabienia organizmu. Ale oczywiście jest to kwestia indywidualna, i nie każdy preparat sprawdzi się u każdego.
OdpowiedzUsuńŁo, jak pomaga na skórę to może się skuszę. Bo włosów czy paznokci nie trzeba poprawiać, ale skóra to jest pokusa.
OdpowiedzUsuńDobrze, że choć na cerę miały pozytywny wpływ. ;)
OdpowiedzUsuńa nie za krótko je brałaś?
A mi Bio silica pomogła głównie na włosy. Tzn. po cerze też widziałam efekty, ale włosy - to była spektakularna poprawa. Wcześniej miałam niezłe siano, wysuszone różnymi zabiegami i bardzo szare, bez życia. Bio silica w jakieś niecałe 2 miesiące sprawiła, że włosy zaczęły wyglądać pięknie, stały się gładkie, lśniące i przestały odstawać na wszystkie strony. Ja bym dała tym tabletką 5 na 5! :) Widocznie na każdy organizm inaczej wpływają.
OdpowiedzUsuńTyle, że akurat te tabletki bierze się 2 tabletki na dzień !!
OdpowiedzUsuńmoże dlatego efekty mało zadowalające dla Ciebie, skoro zażywalas ich o połowę mniej niż się powinno...
a więc ocena ich nie wierzytelna jak dla mnie..