Z racji na smutny fakt kończącego się leonowego urlopu, trzeba czymś pocieszyć duszę - i żołądek.
Dlatego też zapraszam dziś na zacnie rozpływające się w szczęce rogaliki z dżemem.
To niezwykłe proste danie, niezbyt słodkie, idealne do popołudniowej kawy czy herbaty.
Oto gotowe dzieła:
a) ciasto
3 szklanki mąki
3 łyżki cukru
1 margaryna Kasia
5 dag drożdży
3 jajka
3/4 szklanki mleka
b) nadzienie
dżem truskawkowy
nutella
Do dekoracji:
cukier puder/sezam
Czynności:
1. Na stolnicy ugniatamy ciasto z mąki, jajek, mleka, margaryny, cukru i drożdży. Gdy ładnie się nam składniki połączą, formujemy papkę w kulę, którą następnie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na jakieś pół godziny - aż wyrośnie.
2. Gdy ciasto nabierze mocy i wielkości, rozwałkowujemy je na kształt koła o grubości mniej więcej 0,5 cm.
3. Z owego koła wykrawamy kawałki ciasta na kształt kwadratów - i tu ciekawostka przyrodnicza - im większe figury wytniemy, tym mniej rogali będzie. Gdy już wszystko ładnie i pięknie wyciachamy, bierzemy nasze nadzienie (dżem tudzież nutella), które rozsmarowujemy cienką warstwą na każdym kwadratów. Brzegi ciastka zwijamy do środka, tworząc kształtne rogale.
4. Każdy smakołyk smarujemy na górze rozbełtanym jajkiem - by nabrał rumieńców.
5. Na blachę do pieczenia (posmarowaną uprzednio masłem i posypaną bułką tartą) kładziemy ostrożnie nasze słodkości i pieczemy mniej więcej 35 minut w temperaturze ok. 180 C. 5. Gdy ciastka się upichcą, wyjmujemy z pieca i odstawiamy do wystygnięcia. Kto chce - niech sobie przypudruje cukrem tudzież posypie sezamem.
6. Popuszczamy pasa
7. Żremy!
Wypróbujecie?
Kathy i Leon
jakie apetyczne, mniammm
OdpowiedzUsuńto co kawa, herbatka?:D
UsuńLubię takie rogale, w chwili obecne staram się je omijać szerokim łukiem:) Dieta:D
OdpowiedzUsuńPycha <3
OdpowiedzUsuńPrzyrządziłabym dla kogoś, bo wyglądają pysznie i takie pewnie są, ale ja nie lubię drożdżowego ciasta, jeśli ma być na słodko. Ot, ale ktoś kto lubi - na pewno by się zachwycał:)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam zrobić takie rogaliki, ale bałam się, że nie mi się nie uda i będzie klapa. Ale skoro Tobie wyszły takie apetyczne cudności to chyba i ja zaryzykuje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smakołyki. Na niedzielę są idealne!
OdpowiedzUsuńA ja się raczę szejkiem bananowym z dodatkiem jagód goji i siemienia lnianego :D
OdpowiedzUsuńDawaj tego rogalika , akurat do herbatki bym miała ! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie. Aż narobiłaś ochoty :-)
OdpowiedzUsuńmniami!!!! w sam raz na zbliżający się tłusty czwartek:) mam zamiar zrobić pączki ,Faworki i rogale:)
OdpowiedzUsuńja wczoraj z teściową takie upiekłam ;)
OdpowiedzUsuńNiam, niam, akurat by mi teraz do kawki pasował :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym, ale jestem zbyt leniwa, żeby piec. Smacznego :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym, ale jestem zbyt leniwa, żeby piec. Smacznego :)
OdpowiedzUsuńHoho ;D
OdpowiedzUsuńMasz talent ;)
Hoho ;D
OdpowiedzUsuńMasz talent ;)
Oooo...przytuliłabym takiego rogalika przy kawie;D
OdpowiedzUsuńKochana na złość mi to chyba robisz, ja akurat ograniczam słodkie ;))
OdpowiedzUsuńpychaa ! pamietam jak mama mi kiedyś do szkoły robiła :D pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńBardzo Cię teraz nie lubię :( Ja tu z dziurą w dziąśle - o niesmacznych papkach żyję, a Ty rogaliki pokazujesz... Aż mi się smutno zrobiło! Ale jak dziursko zaleczę, to upichcę, a co! :P
OdpowiedzUsuńaż ślinka cieknie:D
OdpowiedzUsuńI tak nagle zrobiłam się głodna ;D
OdpowiedzUsuńMniammmm... a ja się czaję na takie same, ale z dodatkiem białego sera w cieście. Twoje są cudne! Pozdrawiam cię ciepło i życzę cudnych ostatnich chwil wolności!
OdpowiedzUsuńSiódmy punkt najlepszy. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rogaliki! :)
OdpowiedzUsuńJa też często robię takie rogaliki :) Uwielbiam je ;)
OdpowiedzUsuńmmmmm.... do tego smaczna kawa.... i można zaczynać dzień z uśmiechem od ucha do ucha!
OdpowiedzUsuńUwielbiam rogaliki, wyglądają cudownie ,zjadłabym ich z kilogram !:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
dobrze, że właśnie zjadłam obiad bo wpierdzieliłabym matrycę swego laptopa ;p
OdpowiedzUsuńmmm ale bym zjadła :D może ruszę dupsko i upiekę :D
OdpowiedzUsuńEch, chyba i ja muszę zapuścić się do kuchni i w końcu podjąć kulinarne wyzwania :p
OdpowiedzUsuńale pyszności;)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają :) do niedzielnej kwaki idealnie :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJak nie przepadam za slodkosciami, tak te rogaliki w wykonaniu mojej sasiadki zawsze uwielbialam :) Smaka narobilas ;p
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńtakich nie robiłam jeszcze :)
Jak ja lubię rogaliki! Ale mi narobiłaś ochoty. ;-)
OdpowiedzUsuńMoja mam ostatnio je upiekła mniammm :D
OdpowiedzUsuńChyba podobne kiedyś robiłam. Nie pamiętam dokładnie przepisu ale wydaje mi się znajomy:)
OdpowiedzUsuńZa dżemem nie przepadam, ale takie rogaliki z czekoladą jako zamiennik z chęcią bym zjadła :-)
OdpowiedzUsuńMi się dziś przypomniało, że upiekłam kiedyś z dżemem ciastka, w skład których wchodziły tylko trzy składniki: mąka, cukier i margaryna :P
OdpowiedzUsuńChyba tak to było ;p
wyglądają smakowicie ;) zawsze narobisz smaka ;)
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie! az się głodna zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie specjały :P
OdpowiedzUsuńTeż robię często rogaliki,coś co uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńproste i znakomite!
OdpowiedzUsuńMałe poprawiacze humoru, pyszne ;)
OdpowiedzUsuńpycha :) uwielbiam takie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż umiem je zrobić!!! i bardzo lubię :)))
OdpowiedzUsuń