Pozostajemy w amoku przygotowań do teoretycznych bojów.
Dziś więc pokażę Wam łupy włosowe, jakie poczyniłam z racji na odstresowanie się przed paradą drogową mnie czekającą.
Oto cuda wszystkie razem:
A tu z podziałem na gumki:
gumka brązowa duża, Intermarche, 3 zł; zbiór gumek w tubie, Biedronka, 5 zł |
Spinki:
ozdobna spinka do włosów, Allegro, 4 zł |
Bandany:
bandana usztywniana drucikiem, sklep indyjski Lokaah 3 zł |
I tak oto mogę rzec głośno i wyraźnie, że wreszcie mam pokaźny zapas gumek do włosów i nie będę musiała grzebać rano pół biurka, by znaleźć coś do związania kudłów.
Kathy i Leon
PS. I dupa blada...
Dwa cholerne punkty...
Jedno głupie pytanie, którego nie zdążyłam zrobić!
Znajdę i unicestwię zaraz kogoś, kto wymyślił ten cholerny system egzaminu teoretycznego...
ja też gumki do włosów muszę sobie kupić.
OdpowiedzUsuńwszystko czego potrzeba włosom... ;)
OdpowiedzUsuńOooo przydałby mi się taki zapas gumek, bo zawsze gdzieś je gubię :)
OdpowiedzUsuńZnaczy się, tydzień temu by się przydał, bo teraz mam za krótkie włosy by je wiązać :D
Dbasz o swoją fryzurkę może jakieś stylizacje zaprezentujesz?:)
OdpowiedzUsuńKolejna bardzo ciekawa notka. ;) Fajne zdobycze.
OdpowiedzUsuńObserwacja za obserwacje? Odpowiedz u mnie lub zwyczajnie zaobserwuj, a ja się odwdzięczę. ^^
Pozdrawiam, Anu.
http://murasakiiroanu.blogspot.com/
Ja zawsze gubię gumki, ile bym ich nie miała..
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:)
Obserwujemy?
Oj właśnie ja też ostatnio swoje gumki pogubiłam , nie wiem wsiąkły, i nie mam żadnej, musze kupić ;0
OdpowiedzUsuńJa bym musiała się zaopatrzyć w włosowe zakupy:) Teraz mam misje kupić sobie w końcu suszarkę do włosów;)
OdpowiedzUsuńO widzisz, wiedziałam, ze coś miałam kupić ostatnio w Rossmannie i oczywiście zapomniałam! Dzięki :D
OdpowiedzUsuńsporo tych gumek :D Będzie zapas na długi czas :)
OdpowiedzUsuń:( ech, ten nowy egzamin jest do dupy.. nie przejmuj się, zdasz następnym razem :*
OdpowiedzUsuńTaka ilość gumek też by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńGłowa do góry i powodzenia na nast egzaminie :)
też ostatnio szukałam gumek do włosów i nakupowałam na zapas w chińskim :D
OdpowiedzUsuńGumeczki przydatna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńKiepsko Kochana, ale sie nie lam, tylko lec zapisywac na nastepny :)
Też kupiłam te gumki w Biedronce :D
OdpowiedzUsuńa tydzień zaczął się słabo ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej :p
Zapas gumek na cały rok ;-))
OdpowiedzUsuńmnie też przydałoby się kilka nowych gumek
OdpowiedzUsuńNa poprawę humoru najlepsze są zakupy ;-) ja ostatnio nakupiłam kilka gumek i już mi gdzieś poznikały :-P
OdpowiedzUsuńGumki do włosów muszę sobie kupić, bo wszystkie pogubiłam. :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta spinka ;) Gumki też, chociaż nie trzymałyby moich włosów :(
OdpowiedzUsuńgumki wyglądają bardzo fajnie ;)
OdpowiedzUsuńzapas gumek na najblizsze miesiace :D
OdpowiedzUsuńrzeczywiście zapas pokaźny ;) u mnie dziwnym trafem zawsze i tak giną..
OdpowiedzUsuńZawsze mam spory zapas gumek do włosów, nie wiem czemu ale ciągle mi one giną ;)
OdpowiedzUsuńee to teraz nie będziesz ścinać włosów jak masz tyleeee gumek :) nie wiem dlaczego przyszło mi to ścięcie do głowy, może dlatego, że ja ostatnio skróciłam moje włosięta :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie udało - następnym razem będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńTez by mi sie taki zapas przydał :) Teoria teraz to porażka :/ ha co lepsze maja tak niejasne te niektóre pytania ze nawet mi na kursie nie potrafili odpowiedzieć, taki beznadziejny system :/
OdpowiedzUsuńTeż zawsze mam miliony gumek w zapasie :)
OdpowiedzUsuń