GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

poniedziałek, 6 października 2014

497. Recenzja: Max Factor Creme Puff Pressed Powder, puder prasowany

Witajcie!

Dziś pora na recenzję.
W ramach odstresowania i odzarazkowania się - chyba Leon będzie chory - zapodam Wam słów kilka o pewnym pudrowym specyfiku. Będzie to puder prasowany z Max Factor z serii Creme Puff Pressed Powder.

Słowo od producenta: "Intensywnie kryjący puder w kamieniu, nadający twarzy idealne zmatowienie. Z łatwością uzyskasz efekt wspaniałej cery dzięki ekskluzywnemu wykończeniu makijażu. Puder dodatkowo łączy w sobie właściwości podkładu w kremie i pudru. Idealny jest dla każdego rodzaju skóry. Dzięki milionom cudownych cząsteczek odbijających światło uzyskasz efekt nieskazitelnego, matowego wykończenia oraz delikatnego, subtelnego blasku. Przy zastosowaniu różnych technik aplikacji produktu sama możesz wybrać styl odpowiedni dla siebie: nakładając go na krem – uzyskać możesz świeżą bazę; nakładając na podkład – osiągnąć wytworny, profesjonalny „look”; lub stosując go jako produkt do makijażu typu „wszystko w jednym” – aby nadać twarzy dopracowany, olśniewający blask."

 Bohater na zdjęciu.
Każde można powiększyć przez "klik" na nie:

mój odcień to 05 Translucent

Na dłoni:


Na twarzy:


Szczegóły:

Cena i dostępność: zakupiłam swój egzemplarz w Rossmanie na promocji z tuszem 2000 kalorii: Klik!. Za całość dałam 50 zł, podczas gdy normalna
cena pudru wynosi ok. 40 zł a tuszu 30 zł.
  Zapach: bardzo intensywny, niczym mocno-kwiatowe perfumy; chwilami dla nosa nieprzyjemny...
  Konsystencja: urocze zbite coś do nakładania pędzlem.
 Opakowanie i pojemność: plastikowy pojemnik w złotej tonacji i z czarnymi napisami. Pojemność: 21 g.
  Wydajność: bardzo dobra. Pudry używałam ponad rok czasu.
   Działanie: przyjemne. Od pudru oczekuje się zwykle dwóch rzeczy - przede wszystkim matu i braku podrażnień. Jeśli chodzi o tę pierwszą kwestię - specyfik z Max Faktora sprawdza się zacnie. Przede wszystkim uroczo otula skórę delikatną mgiełką matu i uwalnia od świecenia/błyszczenia przynajmniej na kilka godzin. Cera jest świetlista, wygląda naturalnie i zdrowo. Można go używać na podkład, krem BB lub nawet solo - nigdy nie zawiedzie. Co natomiast w kwestii podrażnień? Tu również plus dla Maxa, gdyż nie zasyfił, ani nie uczulił mnie. Gdybym jeszcze do owej recenzji dodała kwestię świetnej wydajności - mógłby się puder ten jawić za ideał... Ale niestety nie będzie tak pięknie. Są pewne dwa minusy, które sprawiają, że więcej tego produktu nie kupię. Zarzut nr 1 - wysoka cena bez promocji i ciężka dostępność mojego odcienia - notabene najbardziej popularnego w tym kraju. Zarzut nr 2 z kolei, który również nie mogę przeboleć to zapach. Za mocny, za intensywny, za drażniący; puder ma służyć do matowienia, a nie do wąchania...
 Ocena: 3/5

Miałyście?

Kathy i Leon

17 komentarzy:

  1. Moja siostra bardzo go lubi, choć narzeka, że drogi. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam ale jakoś teraz wolę pyłkowe pudry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Great Post! Follow each other on GFC, Google+, Twitter, facebook and Bloglovin? If yes, follow me and i follow back as soon as i see it. Let me know with a comment on my Blog

    Keep in Touch xx Rabea from germany
    http://www.rabeasbeautytipps.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. jakos cena mnie nie przyciaga, puder z Manhattanu ma takie same wlasciwosci a jest o wiele tanszy;)
    polecam
    >> NOWA NOTKA zapraszam na mój blog <<

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miej doła bo też mi będzie smutno! :( Kiedy masz kolejne podjecie ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie zbyt drogi, a jeśli jeszcze ma taki zapach to już w ogóle odpada.
    Niech Leon nie da się chorobie!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja ten puder bardzo lubię, jeden z lepszych jakie miałam okazję używać. Ale zapach rzeczywiście jest niefajny.
    Zdrowiej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie prezentuje się na Twojej twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myslalam nie raz nad jego kupnem, ale jednak sobie daruję: )

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używam już żadnych pudrów,ewentualnie korektor.

    OdpowiedzUsuń
  11. mam ten puder i jestem z niego zadowolona :) ja na twarzy go nie czuję (tylko jak centralnie wącham i przykładam nos do pudru ;P ) jak będzie w dobrej cenie to kiedyś do niego wrócę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda tylko, że cena jest mniej zadowalająca :)
    Ale może kiedyś się na niego pokuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety Max Factor ma to do siebie , że jest drogi. Dlatego warto zahaczać o promocje które są dość często. Naprawdę tak źle pachnie. Ja używam inny ich pudru i nic takie nie zauważyłam

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawi mnie on, ale jeszcze go nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pudry czasem pachną naprawdę okropnie... :/

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru