GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

niedziela, 17 listopada 2013

257. Recenzja: Davidoff Cool Water Wave, woda toaletowa 100 ml

Witajcie!

Dziś będzie pachnąco i uroczo.

Zapoznam Was bowiem z pewnym zacnym produktem perfumeryjnym.
Będzie to woda toaletowa  Davidoff Cool Water Wave.

Słowo od producenta: "Kolejna limitowana odmiana słynnej "Cool Water:. Zapach dla młodych,  spontanicznych kobiet, promieniujących kobiecością i zmysłowością. Zapach z rodziny kwiatowo - wodnej.
W nowoczesnym flakonie przypominającym kroplę wody.


Kategoria: kwiatowo-wodna.

Nuty zapachowe, m.in: arbuz, frezja, mango, guawa, irys, drzewo sandałowe, piżmo, heliotrop, piwonia."



Bohater we flakonie:



można powiększyć przez "klik" na zdjęcie
 A tu zbliżenie od tyłu:


Szczegóły:


Cena i dostępność: perfum powyższy zakupiłam z jakiś roku temu na promocji w Rossmanie. Dałam za niego ok. 60 zł (za 100 ml!), podczas gdy normalna cena w perfumeriach typu Douglas i Sephora to 280 zł...
   Zapach: jest ciekawie skomponowany i ma to coś, co każe mi często po niego sięgać. Rano, gdy psiknę go na skórę i na szalik, czuję najpierw - dość mocno - moje boskie piżmo. Następnie, po jakiś dwóch/trzech godzinach od rozpylenia, do tej zwierzęcej woni dochodzi delikatna słodycz frezji i arbuza. Na sam koniec dnia z kolei, kiedy wtulę nos szalik, wyczuwam świeżość sandałowca i oszałamiającą piwonię. 

   Konsystencja: błękitny płyn do psikania.
Opakowanie i pojemność: butelka szklana, zwężająca się ku górze. Bardzo fajny minimalizm - ot granatowe szkło z napisami od producenta. Lubię to! Ja mam wersję 100 ml.
  Wydajność: genialna. Ta pojemność 100 ml, nawet przy mało oszczędnym użytkowaniu, tj. psikanie kilka razy na siebie w ciągu dnia, wystarczy nam spokojnie na ok. rok. A że jestem człowiek zapobiegliwy, na tamtej Rossmanowskiej promocji kupiłam aż dwie sztuki tego pachnidła... Więc jakieś dwa lata mam przesiąknięte zapachem Davidoffa Cool Water Wave.

   Działanie: Zacznę może z lekką nutą sentymentu, bowiem ten zapach to moje marzenie od wielu, wielu lat. Zaczęło się od sporadycznych wizyt w Sephorze, kiedy to jako nastolatka psikałam sobie maniaczo zapachy z górnej półki na pasek testowy czy na dłoń i potem raczyłam się tym przez kilka dni. Najbardziej upodobałam sobie zapachy Davidoffa, a szczególnie wersję Cool Water. I tak oto, gdy nadarzyła się okazja cenowa na te produkty w Rossmanie, nie wahałam się długo i kupiłam woń moich nastoletnich  marzeń. I to był interes życia. Uwielbiam, kocham te perfumy. Odkąd pracuje w szkole językowej ( a to będzie już 5 miesięcy!), używam ich naprawdę często i bardzo dobrze czuję się z tymi nutami zapachowymi. Woń dodaje mi (i tak już nie małych): pewności siebie, przebojowości czy ostrzejszego pazura. Żaden klient się im nie oprze! Jak tylko przestąpi próg mojego gabinetu, jest już od razu powalony i oczarowany zapachem Davidoffa. To bowiem perfumy kobiety-bluszcz: intrygujące, tajemnicze i zarazem pociągające. Podobają się otoczeniu - wielokrotnie słyszałam komplementy od płci damskiej i męskiej, że bardzo ładnie pachnę. Jeśli chodzi o trwałość to taka przeciętna niestety: na skórze ok 4/5 godzin, na ubraniach nawet do 3 dni. Byłby to zapach idealny, gdyby nie masakryczna cena regularna (ale od czego są promocje) no i średnia trwałość woni. Ale wobec działania na ludzkie nosy tę drugą wadę można jakość wybaczyć.
     Ocena: 4/5

Znacie perfumidła marki Davidoff?

Kathy Leonia

17 komentarzy:

  1. uwielbiam ten zapach ale mam tylko miniaturę. latem może kupię pełnowymiarowe opakowanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładna buteleczka.. Szkoda, że nie mogę poczuć tego zapachu. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. już jakiś czas się przymierzam do ich kupna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam (jeszcze) :) ale okazje dorwałaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze tego cuda w posiadaniu. To Ci się udało upolować promocję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię ten zapach, ale jedynie na wiosnę i lato. Później jest on dla mnie stanowczo za lekki.
    Kocham go za świeżość, słodkie nuty, ale takie znośne a nie cukierkowe do porzygu.
    Miałam już kilka buteleczek i na pewno do niego powrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Musiałabym sama spróbować by się przekonać ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tego zapachu ale szczerze mówiąc zaciekawiłaś mnie nim :) Na pewno jak będę miała okazję to psiknę chociaż żeby zobaczyć jak pachnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem zapachu, bo nigdy nie miałam okazji się z nim poznać :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. oOOo a ja jestem jakaś nie z tego świata, bo pierwszy raz widzę te perfumki ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Promocje perfumowe sa genialne, ja kiedyś za 1/3 ceny kupiłam ogromną butlę 5th Avenue :)

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru