Witajcie!
Wiecie co...
Tak dochodzę powoli do wniosku, że zmiany poranne są beznadziejne.
Po pierwsze - muszę wcześnie wstać.
Po drugie - jak przychodzę na rano, to przez pierwsze cztery godziny drapię się po głowie/tyłku/nosie z racji na brak lepszego zajęcia.
A po trzecie - nie mogę pisać konstruktywnych postów na bloga wieczorem, bo czuję się padnięta a przez to tworzę notki typu "co ma piernik do wiatraka"...
Wystosuję chyba jakiś specjalny komunikat do szefowej, że preferuję zmiany drugie.
Kathy & Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 19 listopada 2013
9 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja zawszę lubię robić wszystko rano, potem mam więcej godzin dla siebie :)
OdpowiedzUsuńJa tam wolę jednak rano :D
OdpowiedzUsuńJa wolę rano odpękać zajęcia i mieć potem wolne do końca dnia :p
OdpowiedzUsuńOj tak, wieczorem to człowiek już inaczej myśli :)
OdpowiedzUsuńpisz notki w pracy, ja tak kilka razy zrobiłam, ale trudniej jest się skupić.
OdpowiedzUsuńa ja właśnie siedzę sobie w pracy na rano :P ale ja nie narzekam, pracuję u siebie i na dodatek mam mieszkanie nad pracą, genialnie :) ale jak wcześniej pracowałam w kawiarni, to też wolałam zmiany drugie, po prostu rano nic się nie dzieje, nic i można kociokwiku dostać od siedzenia na fb i innych ambitnych portalach :P
OdpowiedzUsuńA ja tam bym się cieszyła jakbym miała choć godzinkę wolnego w pracy :D
OdpowiedzUsuńa ja tam wole wczesniej wstac zrobic co zrobic i miec wolny dzien :)
OdpowiedzUsuńco nie zmienia faktu ze lubie sie wyspac :)
popytaj w robocie, może ktoś woli generalnie pierwsze zmiany, to możecie się dogadac i z gotową propozycją do szefowej. :)
OdpowiedzUsuń