GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

piątek, 8 listopada 2013

249. Recenzja: Hean Slim No Limit, peeling masaż solankowy

Witajcie!

Po wczorajszym, mało kosmetycznym dniu, dziś przyszła pora na pewnego pana zdzieraka.

Będę mówić bowiem o Peelingu masażu solankowym Hean z serii Slim No Limit.

Słów kilka od producenta: " To solankowy peeling ujędrniający. Zawiera sól jodowo-bromową i złuszczające drobinki. Odświeża i wygładza skórę, złuszcza zrogowaciałe warstwy naskórka. Wspomaga zwalczanie cellulitu i poprawia jędrność i elastyczność skóry. W składzie kosmetyku zawarto następujące składniki aktywne:
- sól jodowo-bromową i złuszczające drobinki – intensywnie usuwają martwe komórki naskórka i odblokowują pory. Masaż drobinkami pobudza ukrwienie i dotlenia skórę. Sól jodowo-bromowa (bogata w składniki mineralne: Ca, Mg, J, Br) dodatkowo tonizuje i regeneruje skórę.
- miłorząb japoński – ujędrnia i uelastycznia skórę, wspomaga zwalczanie cellulitu, stymuluje odnowę naskórka.
- D-panthenol – skutecznie nawilża, łagodzi podrażnienia i nadaje skórze miękkość.


Użycie: nakładać na wilgotną skórę, smarować kilka kolistymi ruchami i spłukać. Używać dwa razy w tygodniu."

Bohater w opakowaniu:


 I na ręku:


Szczegóły:

Cena i dostępność: Powyższy produkt ucapiłam w Naturze. Kosztował ok. 10 zł.
 Zapach: przepiękny, przecudowny! Czuję morską nutę fal spienionych, zmieszaną z wonią cytrusów i piżmem.
  Konsystencja: idealna - peeling jest dość stały w swej konsystencji, nie spływa z ręki/nogi/tyłka.
 Opakowanie i pojemność: uroczy plastik z niebiesko-zieloną szatą graficzną i czarnymi napisami. 200 ml pojemności.
  Wydajność: genialna! Mam ten produkt od 4 miesięcy, używam regularnie i jeszcze coś tam jest!
  Działanie: Peeling jak to peeling ma złuszczać nadmiar naskórka a przy tym nie podrażniać nam skóry. Ten produkt z Hean właśnie taki jest. Cudownie usuwa obumarły naskórek, będąc jednocześnie delikatnym i nie wywołującym nigdzie podrażnienia. Używam go po prostu na całe ciało - od twarzy po tyłek. Sprawdza się idealnie! Odkąd go bowiem stosuję, skóra na twarzy już nie straszy mnie wielkimi wypryskami ani rozszerzonymi zbytnio porami, koloryt się jej wyrównał i widać, że promienieje radością i czystością. Skóra na udach z kolei pożegnała się z uporczywym celulitem i wyraźnie się ujędrniła - podobnie jak skóra na tyłku! Dalsze zalety? Produkt jest niesamowicie wydajny - na peeling twarzy, ud i tyłka potrzeba mi naprawdę niewiele mazidła tego - zwykle daję produktu tyle, ile ma średniej wielkości ziarnko grochu. No i ten zapach! Cudowny, morski jak perfumy Davidoffa Cool Water... Jednym słowem - jeśli szukacie peelingu idealnego - znajdziecie go w produkcie Hean.
  Ocena: 5/5

A Wy macie swój peeling nad peelingi?

Kathy Leonia

12 komentarzy:

  1. Oo, dobrze, że pisze, bo mi się pokończył wszelkie produkty tego typu!

    OdpowiedzUsuń
  2. mam perfumy Davidoffa Cool Water, używam je latem i uwielbiam ich zapach. peeling pewnie by mi się spodobał. ja na twarz lubię używać takie z maleńkimi ostrymi drobinkami a na ciało gruboziarniste. w łazience mam w różne peelingi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam podobny, tyle że cukrowy i też go lubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne są peeligi z Perfecty ale chyba następnym razem kupię właśnie ten, tym bardziej, że wole kosmetyki w tubkach niż w słoiczkach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie byłam w Naturze, bo mam szlaban na kupowanie kosmetyków :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest tani, dobrze działa, sprawdzę go na sobie :) ale najpierw muszę zużyć mój peeling Z Bebeauty :p

    OdpowiedzUsuń
  7. także go mam i uwielbiam ma boski zapach!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam peeling tej firmy, ale inną wersję. Pachniał świetnie, poza tym był przeciętny, zwykły peeling. Obecnie stawiam na domowe odpowiedniki albo złuszczanie gąbką, oba sprawdzają się równie dobrze, o ile nie lepiej, a wychodzą o wiele taniej.

    OdpowiedzUsuń
  9. no i co zrobiłaś? przez ciebie chcę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam tej samej firmy i z tej samej serii nawet tylko mój jest ujędrniający - zielony i pachnie limonką. cuuuuudny :)

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru