Witajcie!
Z racji na to, iż dnia wczorajszego Leon poszedł się był uwędzić na grillu ze znajomymi, dzisiejsza notka tworzona jest w biegu i na chybcika, przed konieczną tzw. drzemką popołudniową.
Mogę Wam jedynie zdradzić, że posiłek ów się udał.
Mięsiwa było pod dostatkiem, trunków z procentami również.
Towarzystwo zeszło się doborowe, nie było niesnasek ani sporów.
Pojedliśmy sobie, popiliśmy i tak wieczór sobotni szybko minął.
Jedyne, czego zabrakło, to ładnej pogody.
Trafiliśmy bowiem na samo apogeum grado- i deszczobicia.
Zamiast więc grilla na działce, był grill na... balkonie, co w sumie nikomu specjalnej różnicy nie robiło, gdyż to, co miało się usmażyć - się uwędziło wybornie.
Dla zainteresowanych dodam, że proces smażenia odbył się przy zachowaniu wszelakich przepisów sanitarnych, dzięki czemu żadne zwierzęta domowe czy dzikie nie zostały przypadkiem wrzucone na ruszt i jak hasały, tak sobie hasają radośnie.
A Wy co porabialiście wczoraj?
Kathy Leonia i jej pełen kiełbasy brzuch.
.
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
niedziela, 26 lipca 2015
33 komentarze:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a ja cały czas w pracy :((
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. Grill na balkonie też fajny :D My jesteśmy nad morzem i w ostatnich dniach ciągle leje deszcz lub wieje tak, że mało głowy nie urwie, więc nawet grill na balkonie odpada ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
a ja własnie dziś mam ognisko:) jakiś nowy morski stwór mątwą zwany będzie sie smażył... ciekawa jestem co z tego wyjdzie
OdpowiedzUsuńOoo też jestem ciekawa :D
UsuńJa mam dzisiaj grilla - opijamy moją obrone hihi. :D Nie ma to jak grillowanko.
OdpowiedzUsuńJa wczoraj spędziłam dzień na siedzeniu w domu:) Dzisiaj są plany by wyjść z domu:)
OdpowiedzUsuńja wczoraj robiłam małą imprezę, a dzisiaj muszę się uporać ze sprzątaniem :D
OdpowiedzUsuńJa póki co leniuchuję i jest mi taaaak dobrze :D
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj cały dzień lało i nikomu się grilla robić nie chciało. Może za tydzień :)
OdpowiedzUsuńA ja wczoraj nie miałam w ogóle dostępu do prądu i musiałam po ciemku przy świeczkach siedzieć. Ale na szczęście dzisiaj przyjechali i naprawili :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że grill był udany :))
Ja grillowałam w piątek. :D
OdpowiedzUsuńTeraz mi narobiłaś apetytu na kiełbaskę z grilla :)
OdpowiedzUsuńA ja zataraniałam jak głupia xd
OdpowiedzUsuńJa już miałam trzy grille w tm roku i chyba mam dość ;)
OdpowiedzUsuńGrilla bardzo lubię a wczoraj byłam na spacerze ;)
OdpowiedzUsuńA ja wczoraj upoiłam się Soplica pigwową :D
OdpowiedzUsuńodpoczywałam pełną parą i jadłam przepyszną pizze :D
OdpowiedzUsuńJa wczorajszy dzień przesiedziałam w domu, niestety pogoda nie dopisała..
OdpowiedzUsuńTeraz mam smaka na grilla :)
OdpowiedzUsuńPrzy dobrej postawie i pomysłowości, to nawet pogoda nie jest w stanie popsuć grilla. Zawsze znajdzie się świetne wyjście, co widać po Waszej sytuacji :))
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam nic z grilla :P
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że grill się udał. Żołądek napełniony, to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie można grillować na balkonie :(
OdpowiedzUsuńZazdroszcze pogrilolowanego :)! U nas wczoraj odbylo sie obiadowo-kolacyjne uczczenie konca remontu (rowniez z procentami), wiec dzisiaj odpoczynek calodniowy byl wskazany ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że miałaś miłą sobotę i może chociaż trochę zapomniałaś o pobycie w górach. :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj byłam w pracy, ale dzisiaj i jutro odpoczywam ;)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj także byłam na grillu i u nas niestety także pogoda nie dopisała, bo była burza :) Ale na szczęście siedzieliśmy pod daszkiem, więc nie przeszkadzało nam to bardzo :)
OdpowiedzUsuńWczoraj moja tesciowa ( za którą nie przepadam) robiła 50 urodziny,więc nie wypadało nie pójść...
OdpowiedzUsuńZjadloby sie cos pysznego z grilla ;)
OdpowiedzUsuńOj grill, ale zazdroszczę. Ja w ten weekend też byłam na miłym spotkaniu i też pogoda pokrzyżowała nam plany, ale przecież to nie ona jest najważniejsza! :)
OdpowiedzUsuńoch fajniutko taki grill, ale u mnie bardzo rzadko jest, bo potem wszyscy cierpią z bólem brzucha :) Wczoraj byłam z rodziną na łysicy :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam się głodna :)
OdpowiedzUsuńAle jak to, samo mięcho? a gdzie cukinia, bakłażan, pieczarki, ryba, pomidory z ziołami, papryka, śliwki i banany? to wszystko z grilla jest pyszne!!! :)
OdpowiedzUsuń