Dziś przybywam do Was z pogadanką iście okulistyczną.
Jak bowiem większość z Was wie - jestem krótkowidzem.
I to od lat.
Moja wada jest na tyle poważna, że ciężko mi funkcjonować bez wspomagaczy wzroku.
To nie są małe, minusowe połówki, które można na upartego pominąć w żywocie i egzystować bez nich na tzw. ślepo.
Moje minusy - w zależności od zmęczenia czy stanu organizmu - mają wahania pomiędzy -3 a -4, natomiast równie dobrze mogę nosić okulary/soczewki z mocą -2,5 i też daję radę.
Jak się zatem wspomagam wzrokowo?
Opcje są dwie: soczewki i okulary:
Na co dzień, z racji na wygodę, preferuję ewidentnie noszenie tych pierwszych sprzętów.
Ot przykładasz sobie glutkowatą maź do oka, przyklepujesz chwilę i masz spokój na cały dzień.
Nic się nie zsuwa, nic nie ucieka, nic nie paruje.
Sprzęt soczewkowy tu by się przydał, zatem oto i on:
Moje glutki są miesięcznego użytku, wyjmowane na noc, z firmy Bausch & Lomb. Kosztują ok. 50 zł za 6 sztuk na Allegro. |
Niestety, nie zawsze jest tak ładnie i pięknie, jakby się mogło wydawać.
Są bowiem momenty w życiu, np. wakacje, choroba, lenistwo, w których noszenie soczewek jest wręcz niemożliwe.
Wtedy sięgam po okulary.
Mój model, który lat ma chyba z 15, dalej ma się dobrze i nie mam potrzeby, aby go wymieniać:
nie pamiętam firmy, nie pamiętam nazwy, nie pamiętam ceny. |
Wiem dobrze, że zaprezentowane wyżej opcje poprawy jakości widzenia są niestety tylko tymczasowe.
Ani okulary ani soczewki nie przywrócą nam bowiem ponownie sokolej ostrości spojrzenia...
Takowa jest możliwa jedyne dzięki laserowej korekcji wzroku.
Marzy mi się owa operacja kiedyś i pozbycie się raz na zawsze jarzma ślepoty...
Wiem, że gdy tylko uzbieram odpowiednią kwotę na zabieg, udam się nań.
I będę wtedy widzieć wszystko i wszędzie.
A Wy macie dobry wzrok czy niedowidzicie?
Kathy i Leon
kolega mówił ze te soczewki to są warte grosze... taką przebitkę mają sprzedając je po tej cenie.
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu używam okularów, jednak normalnie nie są mi potrzebne. Moja współlokatorka bardzo sobie chwali soczewki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Ja powinnam nosić okulary ale tego nie robię :( może skuszę się na soczewki :)
OdpowiedzUsuńJa niestety jestem krótkowidzem :)
OdpowiedzUsuńNie noszę ani okularów ani soczewek, ponieważ mam dobry wzrok, aczkolwiek gdybym musiała to wybrałabym okulary do komputera, a soczewki na codzień :)
OdpowiedzUsuńJa mam astygmatyzm minus 6, jestem jak ślepa kura ;) Mam okulary, muszę je nosić, co 3 lata wymiana, bo jak noszę codziennie to się psują, i wyglądają brzydko. A jednak to stały element garderoby ;) Jakoś soczewki nie pasują do moich oczu, zawsze kończyło się podrażnieniami...
OdpowiedzUsuńJa muszę mieć okulary do czytania także spędzam w nich większość dnia, ale chyba bym ich nie zmieniła na soczewki, dobrze się czuję w okularach :))
OdpowiedzUsuńPowinnam nosić okulary... ostatnio, gdy byłam u okulisty, w jednym oku miałam plus, a w drugim minus. Ale nie są to raczej spore wady, gdyż widzę - jeszcze - przyzwoicie... Natomiast nie wiem, czy umiałabym włożyć soczewkę :D
OdpowiedzUsuńU mnie okulary to konieczność. Ja stosuję na zmianę.. Soczewki najczęściej w lato, żeby choć trochę pochodzić w okularach przeciwsłonecznych :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście mam wzrok w porządku, ale za to dokucza mi inna ''ułomność''.
OdpowiedzUsuńMam zdrowy wzrok, całe szczęście. :)
OdpowiedzUsuńJa mam dużą wadę wzroku i nie jestem w stanie funkcjonować bez okularów/soczewek...niestety :(
OdpowiedzUsuńja mam bardzo dobry wzrok na szczęście :)
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję okularów tylko do komputera :) Na szczęście, że 'tylko' :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem krótkowidzem i muszę na co dzień nosić okulary. Jednak ostatnio rozważam zakładanie soczewek, bo wydają się być znacznie wygodniejsze :))
OdpowiedzUsuńJa nie noszę, chociaż bolą mnie oczy i chyba powinnam się udać zbadać wzrok. :P
OdpowiedzUsuńNie jestem w stanie się wypowiedzieć bo mam dobry wzrok :p
OdpowiedzUsuńJa mam okulary tylko do czytania, a i tak nie chce mi się ich nosić. :D
OdpowiedzUsuńDla mnie okulary i tylko okulary! Muszę nosić je przez cały dzień, bo bez nich nich nie widzę :P Soczewek panicznie się boję
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Ja mam okulary połóweczki ale ich szczerze nienawidzę;)
OdpowiedzUsuńNie znoszę nosić okularów, ale nie zamierzam przerzucać się na soczewki. Jakoś to do mnie nie przemawia! :)
OdpowiedzUsuńUff, ja na szczęście cieszę się sokolim wzrokiem :P
OdpowiedzUsuńteż jestem krótkowidzem :) ale okulary noszę tylko do pracy przy komputerze i przy oglądaniu tv
OdpowiedzUsuńMiałam takie oprawki okularów :D a na soczewki nigdy się nie zdecydowałam :p
OdpowiedzUsuńJa na razie dzięki Bogu nie potrzebuję pomocy wzrokowej :)
OdpowiedzUsuńJa na razie dzięki Bogu nie potrzebuję pomocy wzrokowej :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie jest źle ale podobno mam w jednym oku początki astygmatyzmu :|
OdpowiedzUsuńKochana wiem co czujesz, mam tak samo...też marzy mi się operacja korekta wzroku...jednak trochę bym się bała a Ty? ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Długo nie były mi potrzebne okulary, ale teraz już muszę używać ich przy czytaniu :(
OdpowiedzUsuńJa mam trochę większą wadę :) Na co dzień noszę soczewki, bo okulary mnie denerwują, ale je też okazyjnie ubieram, głównie wtedy gdy siedzę w domu albo boli mnie głowa ;)
OdpowiedzUsuńJak na razie nie mam potrzeby noszenia okularów, ale wiadomo wzrok się lubi popsuć więc nie wykluczone, że w przyszłości i mnie ten problem będzie dotyczył.
OdpowiedzUsuńNiestety jestem krótkowidzem, jednak okularów nie nosze cały czas, tylko na jakieś zakupy, czy do oglądania tv. Ciesze się, że nie muszę non stop ich nosić, bo nie lubię tego.
OdpowiedzUsuńSoczewki są super, szczególnie latem, bo wtedy można pozwolić sobie an okularki słoneczne :))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie tego, żebym miała nosić soczewki. Na szczęście z moimi gałami wszystko ok :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem krótkowidzem, ale nie mam takich dylematów, bo ja lubię okulary, nie wyobrażam sobie siebie bez nich. Nawet jakbym miała dobry wzrok, to chyba nosiłabym okulary. Dziwne, ale właśnie tak czuję.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo weź, oksy są fajne, niektórzy je noszą dla lasnu ,a nie mają żadnej wady wzroku :D
OdpowiedzUsuńMi nie są potrzebne ani soczewki, ani okulary. Całe szczęście nie mam wady wzroku :)
OdpowiedzUsuńJa od 10 lat noszę soczewki, okulary zakładam tylko wieczorem, bo przy mojej wadzie (-6) bez soczewek ani rusz. Okulary są fajne, ale komfort i pole widzenia zdecydowanie jest lepsze w soczewkach ;)
OdpowiedzUsuńja jestem bardziej ślepa niz nieduwidząca:) astygmatyzm i 5+ oba oka
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że (odpukać!) nie mam żadnych problemów ze wzrokiem - jakoś nie wydaję mi się, by dobrze mi było w okularach, a soczewek strasznie bałabym się włożyć! :D
OdpowiedzUsuńJa noszę okulary od 3 roku życia.. :P
OdpowiedzUsuńJa soczewek nie używam. Tylko okulary.
OdpowiedzUsuńMnie do niedawna wydawało sie, ze mam sokoli wzrok... Ale to było złudzenie...
OdpowiedzUsuńJa pozostaję przy okularach i nie czuję przynajmniej jak na razie potrzeby by uposażyć się w soczewki :)
OdpowiedzUsuńBałabym się nosić soczewek. :)
OdpowiedzUsuńja na szczęście dobry, pamiętam jak byłam młodsza to chciałam koniecznie nosić okulary :O
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam soczewek, więc nie mam bladego pojęcia jakie to uczucie. Stawiam na okulary..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://akfadratprywatnie.blogspot.com/
Skąd ja to znam :) Miesięczne są ok, wychodzą tanio, ale u mnie po dwóch tygodniach są nie do wytrzymania - wszystkie schną czy coś, podrażniają oczy. Akurat tych nie miałam, może te są lepsze? Najbardziej lubię jednodniowe, ale bym zbankrutowała ;)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mam dobry wzrok. Mąż nosi na co dzień okulary, ale na wakacje zawsze zabiera soczewki.
OdpowiedzUsuńWiem, że to głupie, ale zawsze chciałam mieć okulary i nosić... to takie sexy :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem krótkowidzem, chciałabym nosić soczewki, ale każdy mi mówi, że o wiele lepiej mi w okularkach ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam soczewek, choć w okularach chodziłam kilkanaście lat...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki abyś uzbierała na zabieg :) Naprawdę warto w to zainwestować :)
Ja niestety ani nie mogę nosić soczewek, ani nie mogę mieć laserowego zabiegu :( Pozostają mi tylko okulary.
OdpowiedzUsuńteż mam okulary, ale wadę poniżej jedynki więc nie zawsze noszę. soczewek za nic bym nie chciała ;o
OdpowiedzUsuńJa noszę soczewki i okulary. Oczywiście wolę soczewki, ale oprawki zmieniam co 2-4 lata :)
OdpowiedzUsuńja też jestem krótkowidzem od 9 roku życia, a od dwóch miesięcy noszę soczewki :) i nie żałuję absolutnie ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem krótkowidzem, ale u mnie soczewki niestety odpadają :(
OdpowiedzUsuńTeż noszę okulary juże prawie 9 lat, a co do soczewek nigdy nie zakładałam, bo się bałam, może kiedyś się odważe, a po za tym sądzę, że lepiej mi w okularkach. :D
OdpowiedzUsuńJa mam - 5 na oba oczy, a teraz jeszcze z wiekiem zaczynam z bliska niedowidzieć.... :/
OdpowiedzUsuńJa też niestety jestem krótkowidzem :( ale jakoś sobie dawałam radę prze lata :) koniec końców uzbierałam na zabieg (Optegra) i jeszcze trafiłam na promo, wizyta i sam zabieg (Lasek) taniej. Już niedługo będę miała z głowy i okulary i soczewki ;)
OdpowiedzUsuń