Witajcie!
Jak wiecie, od ponad dwóch lat jestem włosomaniaczką.
Dbam o kudły bardziej, troszczę się o nie lepiej i pielęgnuję włosiska sumienniej.
Odżywki, maski, suplementy, oleje...
Im więcej - tym lepiej.
W końcu dobroci składników nigdy za wiele dla cebulek włosowych!
Ostatnio zaczęłam się jednakże zastanawiać, czy w tym wszystkim trochę nie przesadzam.
Do powyższego stwierdzenia doszłam bowiem zaraz po powrocie z urlopu.
Jak wiadomo, podczas dni wolnych wyjazdowych, nie mamy czasu na większą dbałość o włosiska - czy ogólnie - całe ciało nasze.
Dlatego też przez "górski tydzień" jako zestaw włosowy służyły mi podstawy podstaw czyli: szampon i odżywka.
Zero masek, brak oleju, brak kremideł.
I co?
I kudły nie pomarły marnie, nie wypadły, nie strąkowąły się.
Były za to miękkie, puszyste, nawilżone, odżywione i lśniące w słońcu.
Z kolei, gdy po powrocie do miasta rodzinnego, zaczęłam stosować stare nawyki pielęgnacyjne, włosiska się zbuntowały i zaczęły wyglądać jak szopa...
I tak trwa to do dziś...
Nie wiem tak naprawdę, czy to rzeczywiście kwestia nadmiaru mazideł czy twardej, łódzkiej wody... nie mniej jednak korci mnie, aby wprowadzić minimalizm włosowy w mojej rutynie kudłowej.
Co o tym myślicie?
Czy po ponad dwóch latach włosomaniactwa można porzucić te wszystkie smaczki drogeryjne na rzecz li szamponu i odżywki?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 21 lipca 2015
44 komentarze:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja od lat stosuje tylko szampon i czasem odżywkę i moje włosy mają się całkiem dobrze.
OdpowiedzUsuńMozna:). Myślę, ze czasowy odwyk dobrze robi każdym włosom. U mnie jest podobnie. Nad morzem miałam ładne włosy- wróciłam - rzuciłam sie na oleje itd... I jest sianko :(
OdpowiedzUsuńRegularnie uzywam tylko szamponu i odzywki. Wlasy sa zdrowe i blyszczace. Woda tez lodzka :-)
OdpowiedzUsuńSzczerze? Czasem czytam co kto funduje włosom i myślę, że czasem przedabrza. Szampon z odżywką, byle dobrze dobrane, wystarczają mi.
OdpowiedzUsuńJa używam szamponu, odżywkę tak raz na miesiąc średnio :) I włosy mam zdrowe :)
OdpowiedzUsuńMi szkoda byłoby efektu mojej pielęgnacji i włożonej w nią dużo pracy. Jednakże olej robię tylko co kilka miesięcy, maskę raz na dwa tygodnie i to tylko w momencie gdy mam na to czas. Nie zaprzestałam włosomaniactwa, jednakże wypróbowuję swój własny sposób na włosy. Może Twoje włosy potrzebuję odetchnięcia od odzywek, ale jednego jestem pewna woda w górach działa przepięknie także na moje włosy.
OdpowiedzUsuńja raz na 3-4 miesiące robię sobie miesiąc przerwy i używam tylko szamponu z odżywką. Potem wracam do masek, wcierek, płukanek i innych;)
OdpowiedzUsuńmoje włosy też często lepiej wyglądają na wyjazdach, gdy nie poświęcam im zbyt wiele czasu i nie nakładam na nie różnych rzeczy. :) ale myślę, że trzeba po prostu znaleźć złoty środek i jakoś to wypośrodkować - żeby nie było za dużo ani też za mało. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Przechodziłam fazę minimalizmu, aż przez miesiąc :) a to z czystego kosmetykoholizmu, ciężko mi wytrzymać z jedną odżywką i jednym szamponem, jakoś mi na dłuższą metę nie leży stosowanie tylko 1 odżywki, muszę mieć jakąś na zmianę, i tym sposobem mam 4 odżywki i dwa szampony :p Oczywiście włosom nie zrobiło różnicy czy mają więcej dobroci (kosmetyków) czy mniej (wystarczy przy minimalizmie dobrać odpowiednie dwa produkty, wtedy włosy czują się dobrze, u mnie był to szampon Schauma i odżywka Petal Fresh do włosów farbowanych).
OdpowiedzUsuńA skoro Twoje włosy buntują się to może faktycznie warto spróbować przez najbliższy miesiąc minimalizmu w pielęgnacji.
Swoją drogą, od dłuższego czasu nie stosuję suplementów typowo na włosy, jedynie magnez, żelazo i wapno (ale też nie regularnie), nie stosuję olejów ani masek, a włosy mają się całkiem dobrze :)
włosom zadbanym jakoś taki "odpoczynek" od rozpieszczania nie zaszkodzi jak widać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa używam szamponu i odżywki spłukiwanej i mi to wystarcza. Myślę, że warto spróbować używać trochę mniej kosmetyków na włosy. A nóż będzie lepiej :))
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie przeżyłyby tylko na szamponie i odżywce, potrzebują więcej uwagi :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Twoje włosy potrzebują przede wszystkim odpoczynku..
OdpowiedzUsuńHmmm to może być naprawdę dobry pomysł! :-) Daj i odetchnąć i zobaczysz rezultaty. :-)
OdpowiedzUsuńNie musisz wszystkiego odrzucać, po prostu częściej rób dzień minimalizmu i będzie ok :p
OdpowiedzUsuńzmiany są dobre, może wyjdzie ci to na dobre :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Wszystko należy stosować z umiarem, może po prostu zmniejsz częstotliwość zabiegów. :)
OdpowiedzUsuńJa całe życie używam tylko szamponu i odżywki/maski, a włosy błyszczą i nie wołają o więcej. :P Czasem zdarzy mi się je "rozpieścić" czymś dodatkowym. ;)
OdpowiedzUsuńJa tak miałam w Holandii. Mogłam je myć po prostu szamponem i były gładkie, nie było problemów z rozczesaniem, zaś u mnie w domu, a u Ciacha to już w ogóle - nie ma takiej opcji by bez odżywki je rozczesać bez problemów. W Polsce jest bardziej twarda woda, w górach mogła ona być lepsza i to by właśnie wyjaśniło dlaczego tak się u Ciebie stało ;p
OdpowiedzUsuńMoże trochę minimalizmu im się przyda
OdpowiedzUsuńMoim włosom minimalizm bardzo służy :).
OdpowiedzUsuńW pielęgnacji włosów nie uznaję minimalizmu. Moje potrzebują specjalnej troski i wielu produktów.
OdpowiedzUsuńTeż od 2 lat jestem włosomaniaczką, kiedys sporo na to wydawałam, teraz wiem co lubie, a poza tym moje włosy wyglądają naprawdę dobrze, dlatego stawiam na kilka ulubionych odzywek/masek, 1-2 razy w tygodniu olejowanie, codzienne zabezpieczanie końcówek no i szampon bez sls. Maski domowe i inne cuda w zależności od potrzeby:)
OdpowiedzUsuńja zawsze mam minimalizm - szampon + odzywka i juz :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nadużywanie kosmetyków nie pomaga włosom. Na pewno pomogła Ci woda. Poza tym życie jest za krótkie, żeby przestać testować te wszystkie dobrodziejstwa. Ja walczę w chlorowaną wodą. Odstawiłam oleje, tylko szampon i odżywka. Do tego coś do włosów kręconych. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWłosy nie lubią zbytniego obciążenia. Może Twoje potrzebują odpoczynku. Ja takowy zafundowałam swoim, do tego zaczęłam używać dziecięcego szamponu Johnson's Baby z rumiankiem i po prostu cud miód :)
OdpowiedzUsuńMoże warto zrobić czasem włosom taką kurację odwykową :)
OdpowiedzUsuńJa czasami robię sobie takie przerwy :).
OdpowiedzUsuńskoro Tw włosy się zbuntowały to jednoznacznie znaczy, że chcą zmiany :) postaraj się chociaż na pewien czas ograniczyć olejowanie i inne dodatkowe zabiegi, jeśli nic im przez ten czas nie zaszkodzi to może warto pozostac przy mniejszej ilości kosmetyków?
OdpowiedzUsuńja używam tylko szamponu, sporadycznie odżywki i nie narzekam na kondycje mojej czuprynki :D a i od czasu do czasu jeszcze serum na końcówki :) i jest dobrze ♥
pozdrawiam ;*
Warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję szampon Babydream, odżywkę Garnier i z doskoku odżywkę Jantar i koniec :) Chwalę sobie ten minimalizm :)
OdpowiedzUsuńJa używam zwykłego szamponu, maski i tyle. Nie wiem po co tyle tego nakładać :)
OdpowiedzUsuńNie ma co męczyć włosów minimalizm jest skuteczny;))
OdpowiedzUsuńMyślę, że to dobry pomysł. Nie wiem tylko, czy włosy też tak sądzą...
OdpowiedzUsuńMyślę, że szkoda zmarnować, to co masz aktualnie. Ja dopiero planuję coś zrobić z moimi włosami, bo fatalnie wyglądają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKudłom też się należy odpoczynek :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle stosuje jakieś odżywki ale nie widzę efektów.
OdpowiedzUsuńhttp://przestrzen-piekna.blogspot.com
Ja już od dłuższego czasu nie stosuje żadnych odzywek :D
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu nie używam masek i jakoś nie widzę, żeby moje włosy się pogorszyły, wręcz przeciwnie mam wrażenie, że nareszcie są takie lekkie, nie obciążone i gładkie.
OdpowiedzUsuńUżywam szamponu, potem odżywka ze spłukiwaniem, a potem do rozczesywania taki olejek z Loreal i jest super ;)
Moim zdaniem nic nie szkodzi spróbować, będziesz mieć porównanie :) Ja zazwyczaj używam szamponu i odżywki, maseczki i olejki tylko sporadycznie :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio stawiam na minimalizm w pielęgnacji włosów ;) I powiem Ci, że bardzo mi służy ;) Najwyraźniej taki "detoks" czasem się przydaje ;)
OdpowiedzUsuńMoże nie spłukujesz za dobrze wszystkie co nakładasz na włosy? Słyszałam, ze powinno się na to poświęcić około 2 minuty? :) wypróbuj i daj znać!
OdpowiedzUsuńNawet włosy potrzebuje trochę przerwy od nadmiaru kosmetyków :))
OdpowiedzUsuńJa myślę, że przerwa urlopowa to wystarczająca przerwa. Tam miałaś miękką wodę, czyste powietrze i zero stresu. Tutaj musisz włosy wspomagać.
OdpowiedzUsuń