Witajcie!
Ten tydzień zleciał mi niesamowicie szybko.
Ot dopiero co był weekend świąteczny z Wielkim Żarciem i dumaniem rodzinnym, po którym to nastąpił niespodziewanie smętny powrót do roboczej rzeczywistości, a dziś już jest piątek, oznajmiający radośnie początek kolejnej laby dwudniowej.
Dla Leona będzie to niestety weekend sobotni pracujący, dlatego też - jako tradycja nakazuje - musi dodać sobie kurażu nieco.
Oto moc tajemnicza, która będzie mym wsparciem:
Orzechowy, rozpływający się w ustach Snickers i trzy kuszące kasztanki-ziomki, z pewnością dodadzą mi kopa na roboczą sobotę.
A Wy jakie macie plany na jutro?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
piątek, 10 kwietnia 2015
46 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam kasztanki
OdpowiedzUsuń<3
Pychota:)
UsuńStaram się nic dzisiaj nie jeść, a tu u Ciebie takie pyszności *o*
OdpowiedzUsuńNie mokry :)
Jak to tak bez jedzenia???
Usuństaram się nie jeść słodyczy ale zupełnie mi to nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńRaz na tydz nie zaszkodzi:)
UsuńA za to zdjęcie co złego mam ci zrobić? Nie jadam, więc udaję, że nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńJutro? Urodzinowy grill mojego małego Milusińskiego:) Już zacieram rączki, bo lubię grille:)
Mozesz sobie winiasza polac xd
UsuńJak Ty to robisz, że jesz tyle słodkości i jesteś taka chuda?
OdpowiedzUsuńStres robi swoje...
UsuńJa chcę przeżyć po prostu dziś, a słodkości by mi pomogły ;) A jutro będę się cieszyć,że żyję ;)
OdpowiedzUsuńTo co dzis takie ciezkie masz?
Usuńsmacznego i miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńI Tobie:)
UsuńJa jutro do roboicizny też :( ale tylko na 3 godzinki sie pokazać:) i słodki weekend:) oraz poczynania włosowe!
OdpowiedzUsuńJa wolę kasztanki.* Pepa wczoraj w ogródka najwięcej się wygrzewała na słoneczku :)
OdpowiedzUsuńZe słodkościami na pewno szybciej i milej czas zleci Ci w pracy :)
OdpowiedzUsuńno takie łakocie mają iście magiczną moc!
OdpowiedzUsuńHehe, ja na szczęście mam tą sobotę wolną, no ale kolejna znów calusieńka w pracy - do samej 22:00!:/ mnie zawsze wspomaga sprite i kinder maxi:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niestety, mam cały weekend pracujący. Dopiero w poniedziałek odpocznę ;< Jeszcze nie wiem czym się wspomogę, ale coś wymyślę :P
OdpowiedzUsuńLubię tę orzechową wersję Snickersa ;)
OdpowiedzUsuńPracująca sobota, widzę...
OdpowiedzUsuńSnickersów nie jadam, bo w gimnazjum miałam tak, że jadłam je dzień w dzień i chyba się przejadłam :D
OdpowiedzUsuńMmmmm pysznosci :) Smacznego i co by w boczki nie poszlo ;)
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą pożarłam pół paczki MMsów. Żółtych. Z orzeszkiem w środku:)
OdpowiedzUsuńJa od jutra jeżdżę po rodzinie zaproszenia na wesele wręczać. Także to też taka robocza sobota.
OdpowiedzUsuńKasztanki super sprawa;)
OdpowiedzUsuńJa dziś na uczelni do 18;15, więc też by mi się taki snickers przydał ;D
OdpowiedzUsuńczas leci masakrycznie szybko
OdpowiedzUsuńwidzę że mamy ten sam gust do słodyczy:-)uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuńa co tak skromnie? :p
OdpowiedzUsuńSmacznego !
OdpowiedzUsuńMmmmm <3
OdpowiedzUsuńNa kasztanka bym się skusiła, ale snikersów nie lubię.
OdpowiedzUsuńGreat post dear! Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńxoxo;
BEAUTYEDITER.COM
LIKE BEAUTYEDITER.COM ON FACEBOOK
FOLLOW BEAUTYEDITER.COM ON BLOGLOVIN
Hehe,żyją, nie zjadłam ;D
OdpowiedzUsuńTo masz czekoladowego kopa ;D
kocham kasztanki!
OdpowiedzUsuńi to, i to uwielbiam:d słodycze to moja słabość! :D
OdpowiedzUsuńsłodycze najlepsze na wszystko :)
OdpowiedzUsuńmbmalie.blogspot.com
Też mam w domu pełno tych cukierków, jeszcze od świąt:)
OdpowiedzUsuńWspolczuje roboczej soboty, ale z pewnoscia szybko zleci ;) Ja jutro na impreze urodzinowa ;) Udanego weekendu Leos :*
OdpowiedzUsuńRobocza sobota ah znajome mi to ;p trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńImhurtingyouu.blogspot.com
Mam takie samo uzależnienie :)
OdpowiedzUsuńnie moge jeść słodyczy,nie mogę jeść słodyczy, nie mogę jeść słodyczy...
OdpowiedzUsuńtaką mantrę muszę sobie powtarzać jak wchodze na twojego bloga :p
Świetny sposób na poprawę nastroju. Czekolada jest niezawodna. Jak to mówią "Czekolada nie pyta. Czekolada rozumie...".
OdpowiedzUsuńtakie rzeczy w ogóle mnie nie kuszą ;)
OdpowiedzUsuń