Wybrałam się dnia wczorajszego na zakupy kolorówkowe.
Powód był oczywisty - miałam doła, było mi smutno i musiałam się pocieszyć choć trochę po bardzo nerwowej i stresującej środzie.
Oto co upolowałam:
Podkład:
Błyszczyk:
Konturówka:
Mazidła na dłoni:
od góry: błyszczyk; pod spodem: konturówka |
Podkład - póki co - czeka na swoje tzw. Wielkie Otwarcie.
Konturówka - moja 5 w zbiorach już - i błyszczyk - mój ekhm pierwszy od lat - mają i sprawują się dobrze.
Produkt z Kobo ma piękny, niespotykany wręcz odcień różowości i usta prezentują się w niej pięknie.
Specyfik z Sensique natomiast cudownie nawilża i nabłyszcza wargi me przez co korci mnie bardzo zakup kolejnych sztuk...
A Wy co ostatnio zakupiłyście?
Kathy i Leon
Jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne to kupiłam parę rzeczy w the body shop z serii glazed apple :)
OdpowiedzUsuńbłyszczyk ma bardzo ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Polecam eksperyment: miesiąc bez żadnego makijażu. Potem już Ci tak zostanie (zapewne) i to na plus :).
OdpowiedzUsuńbłyszczyk ma fajny kolor, pokaż jednak jak wygląda na ustach:)
OdpowiedzUsuńuhhh ty chyba wielkich zakupów nie widziałaś :DD
OdpowiedzUsuńfajny błyszczyk ;)
świetne zakupy:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKonturówka ma przepiękny odcień! Muszę wreszcie poszukać dobrej kredki do ust, bo tego zdecydowanie w mojej kosmetyczce brakuje.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego podkładu :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję podkładu w sztyfcie bo sama się do niego przymierzam! :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten podklad, wiec testu namietnie i daj znac, jak sie spisuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupiska :)
OdpowiedzUsuńOstatnio też kupiłam konturówkę a użyłam jej od tamtej pory aż raz, bo jak jest zimno to moje usta chroni tylko gruba warstwa ochronnego balsamu :(
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków, wolę szminkę, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńI też szminkę czerwoną właśnie zakupiłam ostatnio :)
Mam nadzieję że zakupy spełniły swoją funkcję i humor choć trochę się poprawił :*
OdpowiedzUsuńNie pogardziłabym taką konturówką od Kobo, ale chyba musiałabym skusić się na bardziej śliwkowy kolor ;).
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że humor już o wiele lepszy!
hehe jak ja to dobrze znam pocieszanie się zakupami :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie strasznie ten podkład - musisz koniecznie o nim recenzje napisać
Ja w tym miesiącu nie kupowałam nic z kolorówki.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńKonturówka ma ładny kolor. :-)
Jestem ciekawa jak spisze się ten podkład!
OdpowiedzUsuńTen podklad jest tak reklamowany ciekawy czy jest warty tego
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
na chandrę najlepsze są zakupy ;)
OdpowiedzUsuńPieniądze szczęścia nie dają, ale zakupy tak - powiedziała Marylin Monroe i jej słowa nigdy nie stracą na aktualnosci
OdpowiedzUsuńJa ostatnio staram się oszczędzać...
OdpowiedzUsuńwoow! szaleństwo zakupowe :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero mam w planach zakup kilku konturowek z Kobo, slyszalam ze sa calkiem fajne.
OdpowiedzUsuńJuż z niecierpliwością czekam na recenzję podkładu , a konturówka ma rzeczywiście piękny kolor.
OdpowiedzUsuńBłyszczyk chętnie bym wypróbowała, nie używałam go, a i cena widzę, że kusi :-) Zakupy dobre na wszystko :-)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa podkładu z kobo :)
OdpowiedzUsuń