Witajcie!
Spieszę się pochwalić, że Leon wybywa na głębokie, kulinarne wody.
Otóż od dnia dzisiejszego w serii: "Gotujemy w weekend", nie będą pojawiały się tylko i wyłącznie słodkości, ale także coś bardziej konkretnego.
Bo ileż można żreć same słodycze, no ile?
Aby przełamać więc tenże zły, cukierniczy nawyk pichcenia ciast i ciasteczek, dziś zapodam Wam pierwsze dzieło wytrawne.
Będę to kotlety brukselkowe.
Oto gotowe dzieło:
Składniki:
ok. 15-20 małych brukselek
*pół szklanki mąki (jak ktoś nie chce to nie musi dawać; może zamiast tego dać bułkę tartą)
50 ml mleka
bułka tarta
2 ząbki czosnku
1 jajko
łyżka masła
szczypta soli, pieprzu, czerwonej papryki
Do dekoracji:
natka pietruszki
Czynności:
1. Brukselki myjemy, wrzucamy do osolonej wody i gotujemy ok. 20 minut, aż będą miękkie.
2. Gdy warzywa się nam ładnie upichcą, kroimy je na drobno, po czym wrzucamy razem z mlekiem, przyprawami, usiekanym czosnkiem, jajkiem, mąką* do tzw. garnka głównego, gdzie będziemy wszystkie składniki ucierać/miksować na papkę.
3. Po zmiksowaniu powyższych produktów na konsystencję ciapy (jak uznamy że konsystencja jest za rzadka albo za gęsta to dodajemy według uznania nieco więcej mąki lub mleka), zaczynamy formować dłońmi kotlety - nadając im kształt a'la mielone - obtaczając je następnie w bułce tartej. Pamiętajmy jednak, że im kulfoniaste uklepiemy, tym dłużej się nam będą smażyć. Polecam więc robić mniejsze, a więcej. Z owego przepisu wyjdzie spokojnie 5 tudzież 6 średnich kotlecików.
4. Na patelni rozgrzewamy masło i gdy zacznie skwierczeć, wkładamy tam na pastwę temperatury nasze kotleciki. Smażymy z obu stron, aż do rumieńców, po ok. 5 minut.
5. Usmażone kotlety wykładamy na talerz - możemy odsączyć nadmiar tłuszczu poprzez ułożenie wypieków chwilę na ręczniku papierowym - po czym posypujemy natką pietruszki.
6. Najlepiej smakują na gorąco...
7. ...tak więc żremy!
Wypróbujecie?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 11 listopada 2014
26 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
smakowicie wyglądają
OdpowiedzUsuńMam prośbę o jeden kilk w link do płaszcza u mnie w poście
http://aneczkaa123.blogspot.com/2014/11/czarno-biay-paszczyk.html
Nie do końca przepadam za brukselkami ale może wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńmam akurat w domu brukselki:)
OdpowiedzUsuńO nie jadam jeszcze nigdy takich :) Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam brukselkę:))
OdpowiedzUsuńo fuu, nie lubię brukselki ;)
OdpowiedzUsuńnajbardziej lubię :"żremy" :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bym zjadła, bo brukselki jakoś mnie nie przekonują :p ale się rozwijasz kulinarnie! :D
OdpowiedzUsuńJadłabym. :)
OdpowiedzUsuńskrobnełam :D
OdpowiedzUsuńhaha moge też wpaść na ktoleta ??:D szczerze mówiąc nigdy chyba nie jadłam brukselki :O
Jesteś wegetarianką? :P
OdpowiedzUsuńMniam! :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, czy kiedykolwiek jadłam brukselkę! ;)
OdpowiedzUsuńFuj, nie lubię brukselki :)
OdpowiedzUsuń7 punkt podoba mi sie najbardziej, mozesz zapodac kilka, tak smacznie sie prezentuja ;D?
OdpowiedzUsuńBeukselke uwielbiam, wiec z pewnoscia wyprobuje przepis :)
Brukselka fuj:) Nie przepadam:)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco. :-)
OdpowiedzUsuńMmmm... Ale apetycznie to wygląda!
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie! :)
OdpowiedzUsuńkuszące, z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmmm!! Wygląda pysznie <333
OdpowiedzUsuńJa wczoraj jadłam brukselki na obiad :-D
OdpowiedzUsuńte kotlety wyglądają mrrr :-D
Brukselka- mniaaam! :)
OdpowiedzUsuńzatem i owe kotleciki bym polubiła ;)
Koniecznie muszę wypróbować, kocham brukselkę! :-)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńUwielbiam kotlety z warzyw, z marchewki, z cukini, najbardziej chyba z kalafiora :))) z brukselki nigdy nie robiłam, muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuń