Witajcie!
W taką deszczową pogodę jak dziś nikomu nie chce się wyściubić nosa z pościeli.
Najchętniej by się leżało dzień cały na jakimś posłaniu jedwabnym, sączyło się dobrą kawkę i zagryzało ciastkiem, okazjonalnie znajdując czas na podrapanie się na uchem.
Niestety nie dziś te numery relaksacyjne.
Za jakąś godzinę jestem zobligowana bowiem wyjść, by stawić czoła kolejnym jazdom i potyczkom komunikacyjnym na mieście.
Do tego dochodzi robocizna na drugą zmianę, a następnie wesoły powrót nocą przez masakrycznie rozkopane miasto, gdyż jakiś czas temu naszej pani prezydent Zdanowskiej zachciało się tworzyć trasę W-Z.
Trasa ta - dla niezainteresowanych - ma usprawnić za jakieś 2 lata (gdy powstanie o czasie, sasasa) komunikację między jedną dzielnicą a drugą.
Jak na razie końca nie widać pracom budowlanym, i cała Łódź przypomina jeden wielki wykop z chaosem..
Aby więc zachować zimną krew we wszystkich powyższych sytuacjach, niechybnie będę potrzebowała wsparcia małego.
Oto i ów zestaw specjalny:
Od góry:
- kawa, coby się obudzić i nie ziewać
- melisa, coby nie stresować się podczas driftów na zakrętach
Od dołu:
- cukierki Fruittella, coby było miło i słodko
- tabletki z magnezem, coby mózg dobrze pracował i nie parował.
Tylko nie mówcie, że jak to wszystko wypiję/zjem na raz, to mi się pomieszają szare komórki.
Powiadam Wam, że dobrze się mam po takiej końskiej dawce i nic mi nie jest, czyt. jak byłam tak jestem Leonem.
A Wy co zażywacie, aby mieć przysłowiową moc?
Kathy
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
czwartek, 21 sierpnia 2014
22 komentarze:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W takim razie niech 'moc będzie z Tobą' ;)
OdpowiedzUsuńMoja moc to poranna tabletka na czczo na niedoczynność xD A tak pół żartem, wstaję i również robię kawkę, potem śniadanie ;-)
OdpowiedzUsuńja wspomagam się codziennie dużą ilością kawy a później wieczorem jestem tak nabuzowana, że spać nie mogę.
OdpowiedzUsuńJa zażywam sen, dużo snu, niezależnie czy to dzień czy noc :P Znowu przestawiłam się na tryb nocny, rano miałam robić zdjęcia na bloga, ale jak widzę nic z tego nie wyjdzie :/
OdpowiedzUsuńOj, to ja w takich momentach też mieszam kawę z melisą :P
OdpowiedzUsuńJa mam kakao by przetrwać :D
OdpowiedzUsuńFruittella chyba najlepiej zadziała :p
OdpowiedzUsuńSen na mnie bardzo dobrze działa, :)
OdpowiedzUsuńja chyba sięgam po czekoladę ;D
OdpowiedzUsuńpiję kawę w hektolitrach :D
OdpowiedzUsuńNa początku notki wypisałaś moje dzisiejsze marzenia :D ach, gdyby tylko mogły się spełnić :D
OdpowiedzUsuńMocna kawa pobudzi Twoje komórki i będzie oki ;)
OdpowiedzUsuńKawa najlepsza :) Dobrze zrozumiałam, robisz prawo jazdy? :) Obserwuję i ściskam ♥
OdpowiedzUsuńzestaw pierwsza klasa:D
OdpowiedzUsuńJa dziś tak zmokłam, że masakra :/ Rozpogodziło sie wprawdzie po południu ale rano już myślalam, że nic mojego humoru nie uratuje :/
OdpowiedzUsuńU mnie kawa też jest niezbędna :)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnimi czasy herbatka pokrzywowa ;) Niech moc bedzie z Toba :)!
OdpowiedzUsuńmi to nic dzisiaj nie pomoże
OdpowiedzUsuńja, żeby mieć moc, potrzebuję snu. a kiedy nie ma snu, to kawki. latte - mniam. słyszałam też, że żeby mieć dużo energii, warto od rana zjeść dużo nasion. i chyba działa, bo ja po takiej dawce m. in. nasion dyni i orzecha włoskiego czułam się świetnie. :D (albo to efekt placebo, nie wiem. :P)
OdpowiedzUsuńMoc mam wtedy, gdy mam dobry humor :-)
OdpowiedzUsuńdobrze, że już dziś słońce :))
OdpowiedzUsuńJa jestem na etapie poszukiwania czegoś energetyzujacego (a nie zabójczego dla żołądka ani szarych komórek) bo chyba mnie starość dopada... w kazdym razie poziom energii - minus dwa... :/
OdpowiedzUsuń