Witajcie!
Jako że dzień wolny dziś mam, chciałam recenzyję stworzyć mądrą jakąś.
Ale niestety owa recenzyja się roztopiła z racji na wielkie i szalone upały...
Jak każdy człek lubię jak jest słoneczko i jest ciepło i można się poopalać czy popluskać w jakimś zbiorniku wodnym. Jednak gdy zaczyna brakować
powietrza a żar z nieba odbiera radość myślenia, to już nie jest
fajnie...
Nie wiem jak Wy, ale ja nienawidzę bowiem temperatur powyżej 25 stopni Celcjusza. Mam wtedy wrażenie, że mózg mi się topi, pot ze mnie spływa strumieniami a ja sama wyglądam jak pół tyłka zza krzaka.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem na przetrwanie takich temperatur drastycznych są lody.
Moje ulubione to te z Biedronki - nie pamiętam niestety nazwy firmy - za około 99 groszy.
Oto delicja, którą raczyłam się przez cały tydzień po powrocie z pracy:
Ja mam smak avocado, a na zbyciu są jeszcze smaki: czekoladowy, truskawkowy i orzechowy.
Mówię Wam niebo w gębie!
Jak za tak niską cenę aż żal nie jeść!
A jak Wy radzicie sobie w te upały?
Dychacie jeszcze?
Kathy Leonia
PS. Pierwszy tydzień pracy za mną! Howgh.
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
sobota, 22 czerwca 2013
22 komentarze:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nawet ja co ograniczam węglowodany zjadam teraz lody:))))orzechowe moje ulubione - w te upały! przetrwałaś pierwszy tydzień w pracy:))huraaa!
OdpowiedzUsuńJa też nie znoszę upałów, 23-25 stopni to jest mój max temperaturowy ;D
OdpowiedzUsuńide po loda :D
OdpowiedzUsuńJakoś trzeba wytrzymać ;) Ja mam lody na co dzień to mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuńchłodzę się jak tylko mogę. głównie wodą z lodem.
OdpowiedzUsuńTwój lód wygląda smakowicie :)
Też nie lubię takich upałów... A lody znam i lubię :p
OdpowiedzUsuńJak ten czas szybko leci, już tydzień w robocie minął ;)
też je lubie :D
OdpowiedzUsuńjeszcze w lidlu są fajne rożki za 89 czy nawet 79 gr
takie waniliowe z kuleczkami czekoladowymi <3
przez ostatnie trzy dni temperatura u mnie sięgała blisko 40 stopni. Myślałam, że rozpłynę się. ale z pomocą przyszedł H i zabrał mnie nad morze;D i pierwsza kąpiel w Bałtyku zaliczona ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te rożki z Biedronki. Tanie i smaczne :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam biedronkową Diunę, 2l w cenie 5zł a smakują wybornie :D
OdpowiedzUsuńpo raz kolejny narobiłaś mi smaku ;) u mnie niestety powyżej 30 stopni Celcjusza tak więc moim największym obecnie przyjacielem jest wiatrak i woda z sokiem porzeczkowym oraz kostki lodu ;D. Cieszy mnie ta piękna pogoda ale bez przesady normalnie nawet uczyć się nie da ;). Trzymaj się kochana i miłego dnia ;*:)
OdpowiedzUsuńa idź w pieron z tym upałem...co za dużo to nie zdrowo zdecydowanie mam tak samo jak Ty :) a te lody jadłam pycha!
OdpowiedzUsuńnugatowo-pistacjowe są pyyyyszne <3
OdpowiedzUsuńJest gorąco, zdecydowanie za gorąco :F
OdpowiedzUsuńJa już dzisiaj też jadłam lody, ale w sumie wolę sorbety, mniaaaaammm.
Pysznosci ! :D
OdpowiedzUsuńaaah, no sie zastanawialam, bo w sumie, spoko sprawa taka wspolpraca.
Chyba.
Nie ? XD
ja przed chwilą zjadłam lody Frugo:)
OdpowiedzUsuńMam tak jak Ty, powyżej 25 stopni mózg mi się topi. Kocham Magnum, migdałowy i różowy! Teraz jest na nie promocja w Tescaczu. W domu mam wiatraczek to mi trochę chłodzi plecki. Ale ostatnio stałam się fanką Pepsi w puszcze. Po drodze do pracy mam Lidla, także ostatnio przystanek obowiązkowy. Wsadzam do lodówki i jak jest już gorąco na dworze to wtedy sobie otwieram taką zimną puszeczkę:)
OdpowiedzUsuńwszelkie sposoby ochłodzenia organizmu u mnie mile widziane w taki upał! ;D
OdpowiedzUsuńJa się chłodzę mrożonymi owocami :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię te lody. :) Nie narzekam na upał, bo się obrazi i sobie pójdzie, a wtedy zimno będzie. Po prostu ubieram najmniej jak się da i piję dużo dużo wody.
OdpowiedzUsuńlody najlepsze na lato :) tez lubie rozki :)
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś ochoty xd a w lodówce nic nie ma :(
OdpowiedzUsuń