GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

wtorek, 16 maja 2017

1442. Recenzja: Lirene kryjacy korektor punktowy

Witajcie!


 Dziś się skorektujemy.

Będę mówić o Lirene kryjacy korektorze punktowym.

Słowo od producenta: "UKRYTE NIEDOSKONAŁOŚCI i WYRÓWNANY KOLORYT
Korektor kryje niedoskonałości, takie jak naczynka, przebarwienia, zaczerwienienia czy zmarszczki. Wyrównuje koloryt cery, przywracając jej świeży wygląd. Aksamitna konsystencja sprawia, ze korektor optycznie stapia się ze skóra i wygląda bardzo naturalnie.

WYGŁADZONE ZMARSZCZKI i NAWILŻONA SKÓRA
Zawarty w formule kompleks wygładzający stymuluje syntezę kolagenu, redukując zmarszczki na twarzy i wokół oczu. Kwas hialuronowy poprawia nawilżenie skóry, dzięki czemu jest ona zadbana i miękka w dotyku. Odpowiedni dla wrażliwej skóry."


Mazidło w opakowaniu:







Od producenta:



W tubce:







Skład:



 Otworek:





Na dłoni:



Na twarzy:




Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukty dostałam od Lirene
. Normalnie można je tu ucapić tu za 23 zł.
  Zapach: przyjemny, delikatny.
 Konsystencja: korektora.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie w charakterze tubki z gąbkowym aplikatorem w tonacji beżu i brązu i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 10 ml.

Wydajnośćbardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że korektor to dla mnie mazidło wielofunkcyjne. Jeśli już mam takowy, to stosuję go nie tylko do zakrycia wyprysków, ale także do ukrycia cieni pod oczami. Mało tego, korektor służy mi również jako baza pod cienie, gdy akurat swojej: Klik! nie mam czasu produkować. Jak się zatem spisał korektor od 
Lirene w każdej z wcześniej wymienionych funkcji? Ano bardzo dobrze, gdyż sprostał wszystkim pokładanym w nim obietnicom. Przede wszystkim, pięknie zakrywał i tuszował drobne wypryski oraz cienie pod oczami; skóra potraktowana tymże mazidłem wyglądała na wypoczętą i zdrową. Produkt nie zbierał się pod oczami, nie podkreślał suchych skórek. Ponadto, korektor używany jako baza pod cienie, przedłużał trwałość malunków na powiekach aż o pięć godzin! Warto dodać, że aplikacja i wklepywanie specyfiku, dzięki gąbkowemu aplikatorowi, była błyskawiczna i sprawiała mi czystą przyjemność. Mazidło mnie nie podrażniło ani nie uczuliło. Jest wydajne, łatwo dostępne, ładnie pachnące i działające. Jedyne co mi się niezbyt podoba to cena... Gdyby tak można go było ucapić za jakieś 15 zł to by było idealnie. Niemniej jednak i tak polecam.
Ocena: 4/5

Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.


Miałyście?

Kathy i Leon

57 komentarzy:

  1. Całkiem fajny korektor. Obecnie używam podobnego (podobna aplikacja) z innej firmy i jestem też zadowolona.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A teraz niespodzianka :D Słyszałam o tym kosmetyku :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Lirene mi nie po drodze ;/ choć wygląda fajnie, raczej się nie skuszę.
    Zapraszam do mnie na urodzinowy konkurs;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki punktowy korektor bardzo by mi się przydał :) Musze sie rozejrzeć :) fajnie byłoby dopaść go w promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. it looks like a maybelline age rewind :D

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie się super sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda bardzo fajnie :) Nie miałam go :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi ostatnio kompletnie nie po drodze... zwyczajnie jakość do ceny to jakaś porażka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak trudno o dobry korektor ;) dobrze wiedzieć, ze ten się sprawdza :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wydaje mi się kryjący, a z pewnością nie w porównaniu z ko rektorem z Catrice, którego używam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też by mi się przydał na cienie pod oczy, ale cena trochę wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  12. dla mnie chyba za ciemny ale ma fajny aplikator

    OdpowiedzUsuń
  13. JEst przyjemny jednak nie kryje za mocno mimo wszystko

    OdpowiedzUsuń
  14. Taki wydaje mi się być rozświetlający lekko.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam produktu. Świetnie, że się dobrze sprawdził u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety nie korzystałam ponieważ rzadko kiedy się maluje :) Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba aplikacja za pomocą gąbeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie niestety korektory nie sprawdzają się jako bazy pod cienie :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaki ciekawy aplikator! Haha widziałam chyba w szafie catrice podobny, tylko tam służył jako aplikator do... cieni :) Póki co nie korzystałam z tego korektora :)

    Ps. rozwaliło mnie powiedzonko "ucapić" :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze o nim nie słyszałam, wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja miałam w identycznych opakowaniach z innych firm jedna Astor a druga jakoś mało znana :) w obu wypadł bardzo słabo.. przynajmniej u mnie i stwierdziłam że takie specyfiki nie dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak na kryjący korektor to ma bardzo lekką formułę. Pod oczy może by się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  22. Hm myślałam nad nim ostatnio może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę się przyjrzeć z bliska temu panu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam go jeszcze, ale fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Całkiem przyjemnie wygląda :) może się skuszę, bo lubię testować korektory :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ładnie się prezentuje na Twojej buźce. * Wtorek był piękny i oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładnie się prezentuje:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam okazji blizej zaprzyjaznic sie z firma Lirene :/

    OdpowiedzUsuń
  29. takiego korektora jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  30. A mnie jakoś Lirene nigdy nie kusiło :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie znam kompletnie produktu ale mnie nim zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja mam już dosyć tych kolektorów. Tyle już wypróbowałam, a żaden nie działa :/

    OdpowiedzUsuń
  33. Na razie mam inne korektory, więc po ten pewnie prędko bym nie sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  34. Lubięgo bo mocno nie kryje a ja tak wolę

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie widziałam go jeszcze w rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. O chętnie go kiedyś kupie ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie miałam go, ale brzmi całkiem całkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Excellent post (as always)!Thank you very much :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Looks nice. I might give it a try

    OdpowiedzUsuń
  40. Fajnie, że jest taki wielozadaniowy, ale faktycznie mógłby być tańszy;)

    OdpowiedzUsuń
  41. I think Lirene isn't available in Germany.
    Have a good evening

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie używałam jeszcze :) Muszę wypróbować, bo wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mogłabym go mieć, ale mam jeszcze 2 korektory w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru