Dziś podumamy sobie o kremie BB.
Będę mówić o Tołpa Dermoc Face Idealic kremie BB upiększającym.
Słowo od producenta: "Jeśli chcemy idealnie poczuć się we własnej skórze, to musimy zadziałać dwukierunkowo. Z jednej strony wesprzeć skórę w walce z najtrudniejszymi problemami, a z drugiej dostarczyć jej pigmentów- takich, które poprawiają jej wygląd od razu.
nasz dermokosmetyk
małe wielkie składniki
mamy na to dowody*
sposób użycia
mini-poradnik
aluminiowa tuba
inne
0%
tak
Od producenta:
Skład:
W tubce:
Otworek:
Na dłoni:
Na twarzy:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam w ramach giftów z Meet Beauty, o którym pisałam tu: Klik! i tu: Klik! Normalnie można je ucapić tu, gdzie kosztuje ok. 40 zł.
Zapach: nieprzyjemny, odpychający.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe a'la tubka z elementami bieli i fioletu. Pojemność: 40 ml.
Wydajność: dobra. Takie opakowanie starczy nam na trzy miesiące.
Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że - jak już większość z Was wie - lubię produkty, które ładnie pachną. Jeśli nawet wtedy ich działanie jest słabe, to wówczas przymykam na to oko, delektując się wonią takowych. W przypadku kremu BB z Tołpy nieprzyjemny zapach determinuje moją odrazę i zniechęcenie do używania powyższego gagatka. Co z tego, że mazidło naniesione na twarz wygląda bardzo naturalnie, szybko się wchłania, ładnie wyrównuje koloryt i nadaje tzw. świeżość skórze? Co z tego, że specjał ma świetny, naturalny skład i mnóstwo pozytywnych opinii w Internetach? Co z tego, że produkt jest wydajny, nie zapycha, nie podrażnia? Dla mnie woń kremu tego jest na tyle odpychająca, że mi się aż niedobrze robi na myśl o tym, że mam go nałożyć na twarz. Ciekawi mnie bardzo, czemu tak jest i co powoduje, że mazidło tak "wali"... Czyżbym dostała feralny egzemplarz jakiś? Uprzedzając pytania, które na pewno się pojawią: z datą ważności wszystko było w porządku... Cóż tajemnica ta chyba się nigdy nie wyjaśni i na próżno szukać pomocy wśród ekspertów z laboratorium, gdyż po kilku użyciach "smrodka" wywaliłam go po prostu do kosza... Jedyny plus z tego wszystkiego jest taki, że mazidło otrzymałam, a nie kupiłam. Gdybym bowiem miała wydać 40 zł na coś, co śmierdzi, bym była bardzo, ale to bardzo zła... Nie polecam. No chyba, że macie katar.
Ocena: 2/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy z Leonem
Nie przepadam za marką więc nie dziwię się takiej recenzji :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki bubel z niego.
OdpowiedzUsuńUuuuuu a zapowiadał sie tak dobrze...Śmierdziuszków też nie lubię ;-)
OdpowiedzUsuńmiałam dwa kremy z ich serii, ale szczerze? Szału nie było.
OdpowiedzUsuńNo to dowalili z tym zapachem:/
OdpowiedzUsuńNie dla mnie. Zdecydowanie nie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie. Ja również uwielbiam pięknie pachnące kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale nieprzyjemny zapach i to, że nie jesteś pełni zadowolona sprawia, że nie wezmę go pod uwagę robiąc zakupy :)
OdpowiedzUsuńPo otwarciu kolor zmienia się we wściekłą pomarańczę, też go wywaliłam, fakt śmierdział.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Tołpy. Szkoda, że ten krem ma okropny zapach. Ja jeszcze się na ich produktach nie zawiodłam, ale tego będę unikać. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńO nie, nie,nie;) Śmierdzący kosmetyk może byc jedynie taki, który totalnie zmienia skóre, jakiś lek ,coś czego nie można zastapić niczym innym. O "zwykłych" kosmetyków pielęgnacyjnych wymagam jednak żeby chociaż delikatnie pachniały;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Bardzo dobrze, że pomimo współpracy, napisałaś szczerze, co myślisz o tym produkcie.
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy kremów BB, wolę takie nawilżające. A obawiam się, iż taki krem jeszcze bardziej wysuszyłby mi skórę.
I hate products when they does not smell well.
OdpowiedzUsuńHave a lovely day!
Nie lubię Tołpy, jakoś żaden ich produkt mi nie przypasował. Faktycznie dobrze, że nie kupiłas tego kremu sama :)
OdpowiedzUsuńNie lubię kremów BB :) nie widzę po nich żadnej różnicy :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej marce :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu bb. Szkoda, że śmierdzi, ale chociaż dobrze, że działa :). Jak by na dodatek nie działał to dopiero byłby masakrycznym bublem :O
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię tołpę, mam krem z tej firmy i dobrze działa mi na cerę.Z innymi kosmetykami jeszcze nie miałam styczności, ale podobno kiedyś ich produkty miały lepszy zapach :/
Pozdrawiam ♥
koszmarek
OdpowiedzUsuńCzasem zapach potrafi skopać cały produkt ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie zapach kosmetyku jest ważny chociaż gdybym miała produkt o średnim zapachu, a który by świetnie działał na moją cerę to może byłabym skłonna go używać, jednak jak na razie nie spotkałam się z takim produktem.
OdpowiedzUsuńoj, spodziewałam się czegoś więcej
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię śmierdzących kosmetyków - nie kupiłabym :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest plus tego specyfiku, że był za darmo. Zapach też by mnie odstraszył. * Pora wybrać się samej do Toskanii, bo warto. Pozdrawiam z Pepą :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię kosmetyki ładnie pachnące więc na pewno się nie zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam i po Twojej recenzji na pewno już nie sięgnę :D
OdpowiedzUsuńLeży on u mnie i jakoś nie pod drodze, aby go wypróbować, a po twoje recenzji tym bardziej :).
OdpowiedzUsuńI bez tego zapachu raczej bym się nie skusiła :P
OdpowiedzUsuńnaobiecywali, a to smrodek taki :/ również nie cierpię, gdy kosmetyki mają brzydki zapcha :/
OdpowiedzUsuńja ostatnio coś nie mogę polubić się z tołpą...
OdpowiedzUsuńJeśli brzydko pachnie to już nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie☺
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię jak coś ma brzydki zapach ;/
OdpowiedzUsuńJakoś z dystansem podchodzę do tej firmy i rzadko coś od nich kupuję. Nie potrafię się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńNie kupowałam jeszcze od nich nic, nie kupuję szczególnie takich kremów. W dodatku jak zapach brzydki to już totalny nie wypał - lubię bezwonne kremy lub pachnące. ;) Za drogi według mnie;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Nie wiem, czy to kwestia zdjęcia, ale na skórze też nie wygląda fajnie.. ja Tołpy nie lubię. Szczerze mówiąc, dziwię się, ze nie dałaś 0/5
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie szalałam za kosmetykami Tołpa. Jeżeli to jest krem BB, to chyba im nie wyszedł...
OdpowiedzUsuńWow aż tak źle? Też bym go od razu wywaliła.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego kremu i raczej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńSo precise and detailed thanks!
OdpowiedzUsuńRaczej będę unikała.
OdpowiedzUsuńReally interesting post! Thanks a lot for sharing)
OdpowiedzUsuńMam krem opatrunek z tej firmy i też tak paskudnie śmierdzi
OdpowiedzUsuńGreat review. I like BB creams.
OdpowiedzUsuńJa Ci mogę wyjaśnić zagadkę tego zapachu - to torf. Musi śmierdzieć, on po prostu tak ma. Ale jest to prawdziwy cud dla skóry.
OdpowiedzUsuńTrzeba było zatykać nos i dalej się smarować. ;)
Nie lubię śmierdziuchów, będę go unikać :)
OdpowiedzUsuń