Będę mówić o Lirene kryjacy korektorze punktowym.
Słowo od producenta: "UKRYTE NIEDOSKONAŁOŚCI i WYRÓWNANY KOLORYT
Korektor kryje niedoskonałości, takie jak naczynka, przebarwienia, zaczerwienienia czy zmarszczki. Wyrównuje koloryt cery, przywracając jej świeży wygląd. Aksamitna konsystencja sprawia, ze korektor optycznie stapia się ze skóra i wygląda bardzo naturalnie.
WYGŁADZONE ZMARSZCZKI i NAWILŻONA SKÓRA
Zawarty w formule kompleks wygładzający stymuluje syntezę kolagenu, redukując zmarszczki na twarzy i wokół oczu. Kwas hialuronowy poprawia nawilżenie skóry, dzięki czemu jest ona zadbana i miękka w dotyku. Odpowiedni dla wrażliwej skóry."
Mazidło w opakowaniu:
Od producenta:
W tubce:
Skład:
Otworek:
Na dłoni:
Na twarzy:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkty dostałam od Lirene. Normalnie można je tu ucapić tu za 23 zł.
Zapach: przyjemny, delikatny.
Konsystencja: korektora.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w charakterze tubki z gąbkowym aplikatorem w tonacji beżu i brązu i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 10 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że korektor to dla mnie mazidło wielofunkcyjne. Jeśli już mam takowy, to stosuję go nie tylko do zakrycia wyprysków, ale także do ukrycia cieni pod oczami. Mało tego, korektor służy mi również jako baza pod cienie, gdy akurat swojej: Klik! nie mam czasu produkować. Jak się zatem spisał korektor od Lirene w każdej z wcześniej wymienionych funkcji? Ano bardzo dobrze, gdyż sprostał wszystkim pokładanym w nim obietnicom. Przede wszystkim, pięknie zakrywał i tuszował drobne wypryski oraz cienie pod oczami; skóra potraktowana tymże mazidłem wyglądała na wypoczętą i zdrową. Produkt nie zbierał się pod oczami, nie podkreślał suchych skórek. Ponadto, korektor używany jako baza pod cienie, przedłużał trwałość malunków na powiekach aż o pięć godzin! Warto dodać, że aplikacja i wklepywanie specyfiku, dzięki gąbkowemu aplikatorowi, była błyskawiczna i sprawiała mi czystą przyjemność. Mazidło mnie nie podrażniło ani nie uczuliło. Jest wydajne, łatwo dostępne, ładnie pachnące i działające. Jedyne co mi się niezbyt podoba to cena... Gdyby tak można go było ucapić za jakieś 15 zł to by było idealnie. Niemniej jednak i tak polecam.
Ocena: 4/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy i Leon
Całkiem fajny korektor. Obecnie używam podobnego (podobna aplikacja) z innej firmy i jestem też zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A teraz niespodzianka :D Słyszałam o tym kosmetyku :D
OdpowiedzUsuńZ Lirene mi nie po drodze ;/ choć wygląda fajnie, raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na urodzinowy konkurs;)
Taki punktowy korektor bardzo by mi się przydał :) Musze sie rozejrzeć :) fajnie byłoby dopaść go w promocji :)
OdpowiedzUsuńit looks like a maybelline age rewind :D
OdpowiedzUsuńU mnie się super sprawdził :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować.
OdpowiedzUsuńJa mam z Catrice
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie :) Nie miałam go :)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio kompletnie nie po drodze... zwyczajnie jakość do ceny to jakaś porażka. ;)
OdpowiedzUsuńTak trudno o dobry korektor ;) dobrze wiedzieć, ze ten się sprawdza :))
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się kryjący, a z pewnością nie w porównaniu z ko rektorem z Catrice, którego używam:)
OdpowiedzUsuńCiekawy aplikator.
OdpowiedzUsuńlubię tę firmę :)
OdpowiedzUsuńTeż by mi się przydał na cienie pod oczy, ale cena trochę wysoka.
OdpowiedzUsuńdla mnie chyba za ciemny ale ma fajny aplikator
OdpowiedzUsuńJEst przyjemny jednak nie kryje za mocno mimo wszystko
OdpowiedzUsuńTaki wydaje mi się być rozświetlający lekko.
OdpowiedzUsuńNie znam produktu. Świetnie, że się dobrze sprawdził u Ciebie.
OdpowiedzUsuńNiestety nie korzystałam ponieważ rzadko kiedy się maluje :) Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba aplikacja za pomocą gąbeczki :)
OdpowiedzUsuńJakie oczko urocze :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety korektory nie sprawdzają się jako bazy pod cienie :P
OdpowiedzUsuńJaki ciekawy aplikator! Haha widziałam chyba w szafie catrice podobny, tylko tam służył jako aplikator do... cieni :) Póki co nie korzystałam z tego korektora :)
OdpowiedzUsuńPs. rozwaliło mnie powiedzonko "ucapić" :)
Jeszcze o nim nie słyszałam, wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu. :)
OdpowiedzUsuńJa miałam w identycznych opakowaniach z innych firm jedna Astor a druga jakoś mało znana :) w obu wypadł bardzo słabo.. przynajmniej u mnie i stwierdziłam że takie specyfiki nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńJak na kryjący korektor to ma bardzo lekką formułę. Pod oczy może by się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńHm myślałam nad nim ostatnio może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńIt seems almost perfect!
OdpowiedzUsuńCiekawy specyfik ;)
OdpowiedzUsuńVery interesting product. xx
OdpowiedzUsuńMuszę się przyjrzeć z bliska temu panu ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcający opis :P
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemnie wygląda :) może się skuszę, bo lubię testować korektory :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje na Twojej buźce. * Wtorek był piękny i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Nie miałam okazji blizej zaprzyjaznic sie z firma Lirene :/
OdpowiedzUsuńtakiego korektora jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś Lirene nigdy nie kusiło :D
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie produktu ale mnie nim zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńA ja mam już dosyć tych kolektorów. Tyle już wypróbowałam, a żaden nie działa :/
OdpowiedzUsuńNa razie mam inne korektory, więc po ten pewnie prędko bym nie sięgnęła.
OdpowiedzUsuńLubięgo bo mocno nie kryje a ja tak wolę
OdpowiedzUsuńNie widziałam go jeszcze w rossmannie :)
OdpowiedzUsuńO chętnie go kiedyś kupie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale brzmi całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńExcellent post (as always)!Thank you very much :)
OdpowiedzUsuńProdukt wydaje się ciekawy:)
OdpowiedzUsuńLooks nice. I might give it a try
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest taki wielozadaniowy, ale faktycznie mógłby być tańszy;)
OdpowiedzUsuńI think Lirene isn't available in Germany.
OdpowiedzUsuńHave a good evening
Nie używałam jeszcze :) Muszę wypróbować, bo wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTrzeba może wypróbować.
OdpowiedzUsuńMogłabym go mieć, ale mam jeszcze 2 korektory w zapasach :)
OdpowiedzUsuń