GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

czwartek, 12 listopada 2015

895. Recenzja: Pęseta do uchwycenia soczewek

Witajcie!

Dziś zapodam Wam słówko o pewnym sprzęcie do soczewek wydobywania z pudełka.

Będę mówić o pęsecie do uchwycenia soczewek, jaką dostałam w ramach współpracy z Domem Soczewki.

Słowo od producenta: "Pęseta jest przeznaczona do uchwycenia soczewek wkładając lub wyjmując je z pojemniczka. Miękkie końcówki pęsety nie pozwalają na uszkodzenie soczewki. Idealna dla osób, które mają grube palce lub długie paznokcie.


Ostrzeżenie: nie stosować podczas zakładania i wyjmowania soczewek. Przed użyciem należy przepłukać płynem do pielęgnacji soczewek."

Bohaterka w opakowaniu:


W zbliżeniu:








Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt dostałam w ramach współpracy z Domem Soczewki, gdzie kosztuje ok. 5 zł.
 Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: pęsetka z delikatnymi uchwytami na końcu.
 Opakowanie i pojemność: plastikowa folia z biała naklejką odnośnie informacji producenta.
 Wydajność: bardzo dobra. Produkt, przy delikatnym obchodzeniu, starczy na lata.
Działanie: zacne. Przyznam się szczerze, że nigdy wcześniej nie miałam styczności z takowym sprzętem. Soczewki z pudełka wydostałam po prostu palcuma. Niestety, często gęsto przy takowym procederze soczewka mi kaprysiła. A to nie chciała wyjść z pojemnika, a to ześlizgiwała się z dłoni, a to uciekała na blat biura czy - o zgrozo - na podłogę... Możecie sobie wyobrazić, ile potem było kurzu i brudu w takowym płynnym oczodole. Dlatego też, gdy zobaczyłam w pace od Dom Soczewki ową pęsetę, stwierdziłam, że  jest to sprzęt, na jaki czekałam przez całe me soczewkowe życie! Zakochałam się w tym pipku od pierwszego użycia. Przede wszystkim, pęsetka szybko i bezboleśnie chwyta soczewkę z pudełka, nie upuszczając jej ani nie teleportując nigdzie. Dzięki temu moja gałka oczna jest gotowa od razu do założenia i to bez zbędnego kurzu czy brudu. Dodam, że pęseta, mimo niepozornych rozmiarów, jest dobrze wykonana, a jej delikatne końce nie niszczą kruchej, soczewkowej struktury. Specyfik od Dom Soczewki jest dodatkowo tani, łatwo dostępny w sieci internetowej oraz wydajny na lata. Polecam szczerze taką pęsetę każdej, soczewkowej personie, która chce ułatwić znacznie swą ślepą dolę.
Ocena: 5/5

Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?

Kathy i Leon

57 komentarzy:

  1. Akurat zagadnienie soczewkek mnie nie dotyczy wiec wypiwiadac sie nie bede ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam nigdy i mam nadzieję, że nie będę musiała jej potrzebować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie noszę soczewek to nie wiem, ale warto wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie sądziłam, że istnieje coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Całe szczęście produkt (jeszcze) nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka pęseta może ułatwić życie :D
    Moja koleżanka ma bardzo podobną i również bardzo ją sobie chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Soczewek nie noszę więc nie znam takiego gadżeciku:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że nie muszę tego używać :p

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam i sobie chwale , również nie nosze soczewek na co dzień lecz lubię zmieniać kolor oczu: )

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze słyszę o czymś takim ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam tą pęsetę i też ją sobie chwale :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tam chyba bym wolała dalej palcami moczyć niż bawić się w dodatkowe przyrządy :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak widać pęseta okazała się bardzo przydatna! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używam soczewek. Jeszcze :P a chyba powinnam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. nie nosze soczewek, ale fajna sprawa :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ja się nigdy na soczewki nie zdecyduję, jakoś wolę okulary :D więc taki sprzęt mi nie jest potrzebny, ale jednak dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiedziałam, że takie wynalazki istnieją :) Przydałoby mi się to! Buziak na miły dzień :*

    OdpowiedzUsuń
  18. fajne, ja noszę okulary a nie soczewki

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie noszę soczewek, także nie skorzystam, ale wygląda na to, że może być przydatny...

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie nosze soczewek ale dobrze wiedzieć,że cos takiego jest.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo fajna, ja nie używam. :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie stosuję soczewek więc to nie dla mnie, ale w sumie ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  23. NIE MIAŁAM ALE JAKBY PEWNIE KIEDYS MIAŁ TO MÓJ MAŻ TO BY NIE ZREZYGNOWAŁ TAK SZYBKO Z SOCZEWEK.

    OdpowiedzUsuń
  24. Natrafiłam na takie cuś, kiedy kupiłam pojemnik na soczewki razem z etui. Prawdę mówiąc trochę mnie to przerażało. W końcu soczewkę nie tylko się zakłada, ale i ściąga. Miałabym to ściskać na oku? Brzmi trochę upiornie... Nie wiem, czy bym się po prostu nie bała o wydłubanie oka.

    OdpowiedzUsuń
  25. Hahaha, widząc tytuł posta, przeraziłam się, że ta pęsetka ma pomagać w wyciąganiu soczewek z oczu, cieszę się jednak, że służy ona do czegoś kompletnie innego :D
    Kiedy nosiłam żele, taka pęsetka bardzo by mi się przydała. Teraz jednak, kiedy z powrotem mam krótkie paznokcie, nie mam problemów z wyjmowaniem soczewek z pudełeczka. Niemniej jednak to ciekawy gadżet :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dla mnie taki gadżet jest całkowicie zbędny. Świetnie radzę sobie palcami :)

    OdpowiedzUsuń
  27. czego to ludzkość nie wymyśli :D

    OdpowiedzUsuń
  28. No prosze, o takim wynalazku nie słyszałam, mimo że codziennie zakładam soczewki:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Groźnie wygląda. Dobrze, że nie noszę soczewek :)

    OdpowiedzUsuń
  30. myślę że to fajna pomoc dla kogoś kto nosi soczewki:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Amazing product ! Thank you for this review :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nigdy pęsety nie miałam, zawsze wszystko robię paluchami :P

    OdpowiedzUsuń
  33. Przydatna na co dzień rzecz :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Zawsze paluszkami :-) Pincetą bym nie potrafiła :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Na szczęście nie potrzebuję jeszcze takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wygląda jak fajny gadżet do soczewek, powiem o nim mojej koleżance, która nosi soczewki ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. pęsety używam tylko do wyrywania brwi:P

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam takiej pęsetki i raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  39. Dla osób noszących soczewki takie coś to świetna i pomocna rzecz.

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetny wynalazek, ja mam malutka wade i czasem zakladam okulary :))

    OdpowiedzUsuń
  41. Ojej nawettakie małe pomocniki są??? Pierwsze widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Pierwszy raz słyszę o takim produkcie - pewnie dlatego, że w życiu nie miałam na sobie soczewek :) Na pewno przyda się to wszystkim tym, co mają na co dzień z nimi do czynienia. Współczuję tego kurzu na nich - to musi być coś okropnego.

    OdpowiedzUsuń
  43. Nosze okulary, ale jakoś do soczewek nie mogę się przekonać, więc na razie pęsetki do nich też mi są niepotrzebne ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie noszę soczewek, bo przeraża mnie ich zakładanie i wyjmowanie.

    OdpowiedzUsuń
  45. ja w domu ratuje sie okularami, myslalam nad soczewkami ale nie wiem czy mialabym cierpliwosc :D

    OdpowiedzUsuń
  46. W życiu czegoś takiego nie użyję ;p
    A długie paznokcie przy soczewkach w ogóle nie są wskazane...

    OdpowiedzUsuń

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru