Pisałam o kosmetykach, pisałam o jedzeniu, pisałam o wycieczkach krajoznawczych.
Ale jeszcze nigdy nie stworzyłam czegoś o... skórze.
A dokładnie - o skórze dłoni.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie poważną bolączką egzystencji jest sucha skóra na dłoniach.
Okres jesienny bowiem, która nastał od dni kilku, jest niestety najczęstszym sprawcą braku nawilżenia w kończynach górnych i dolnych.
Klimatyzacja, ogrzewanie, wiatr i chłód...
To wszystko sprawia, że me dłonie nie prezentują się zacnie.
Dlatego też, obecnie, muszę codziennie kilka razy w ciągu doby kremować ręce, aby nie ususzyły się na wiór i nie popękały.
Chcecie dowodu?
Proszę bardzo.
Oto skomplikowane ujęcie dłonie, wołających o kremik
Każde zdjęcie można powiększyć przez "klik" na nie:
Jak widzicie, dłoń jest spękana, bruzdowata; nie wygląda szczęśliwie.
Tu z kolei zaprezentuję Wam dłoń po nakremowaniu:
Skóra się "napiła", przez co stała się gładsza i świetlista.
Czym ją nakarmiłam?
A tym:
od lewej: próbka balsamu Organic; kuracja olejkiem arganowym z Mariona; krem Nivea Soft |
Może dziwić Was fakt, że do nawilżania rąk stosuję produkt przeznaczony do włosów.
Ale powiem Wam, że owa kuracja Mariona o wiele lepiej spisuje się na dłoniach niż na kudełkach...
A Wy jak dbacie o skórę dłoni?
Kathy Leonia
Ja w zimie uwielbiam krem z L'Occitane z masłem Shea. Genialnie nawilża, pięknie się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu. Jest drogi, ale bardzo wydajny i na prawdę świetnie się spisuje. Polecam :)
OdpowiedzUsuńTen krem z Nivei jest bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńNivea soft jest super;)
OdpowiedzUsuńUżywam codziennie kremu do rąk i na szczęscie nie mam tego problemu :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jestem zwolenniczką oleju kokosowego na wszystko więc polecam ;)
OdpowiedzUsuńu mnie świetnie spisują się kremy z mocznikiem, wiele razy w ciągu dnia kremuje dłonie dlatego nie mam mocno przesuszonych ale gdybym tego nie robiła ich kondycja szybko by się pogorszyła
OdpowiedzUsuńNa zimę muszę się zaopatrzyć w jakiś krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńZdziwiłaś mnie, że można stosować tą kurację do rąk. Na to bym nie wpadła.
OdpowiedzUsuńSzok. Mariona dotąd używałam na włosy, muszę zobaczyć jak u mnie sprawdzi się na dłoniach. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jestem w szoku, przesusza Ci się dłoń od spodniej strony? Ja mam zawsze problem pozna jesienią/zimą ale z przesuszeniem z górnej strony :-) i bardzo dobry jest krem z Ziaji z proteinami i witamina b5 czy coś w tymr
OdpowiedzUsuńMoje dłonie też są w opłakanym stanie, w lato też mam z nimi problem.
OdpowiedzUsuńPolecam kremy do rąk Kamill.
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej spisywał się jeden z kremów do rąk marki Joanna oraz kosmetyk marki Garnier, taki w czerwonej tubce ;) No i maść z witaminą A! Niezastąpiona :)
OdpowiedzUsuńi co myślisz o tym balsamie? leciutki jest ale przyjemny nie? :)
OdpowiedzUsuńmoja skóra dłoni tez jest mega wymagająca i sucha, ciągle ją czymś nacieram..
A MOJ TRIK TO PO KAZDYM MYCIU RAK , PLUCZE JE W ZIMNEJ WODZIE
OdpowiedzUsuńNIE STRASZNA IM ANI ZIMA ANI WIATR
też mam problem z dłońmi w tym okresie ;<
OdpowiedzUsuńSkóra dłoni to rzeczywiście bolączka w okresie jesienno-zimowym, ale ja radzę z nią sobie zwykłym kremem :)
OdpowiedzUsuńU mnie na dłoniach najlepiej sprawdzają się kremy z mocznikiem i zawsze szukam go w składzie kremów do rąk :)
OdpowiedzUsuńja tez mam problem z wysuszeniem zwłaszcza zimna i jesienią :) ja za to stosuje kremy do stóp :) świetnie się sprawdzają u mnie na dłoniach :)
OdpowiedzUsuńJa używam tego produktu z Marionu, ale właśnie do włosów. Muszę przyznać, że doskonale nawilża włosy i zapobiega rozdwajaniu się końcówek. :-)
OdpowiedzUsuńJa muszę kremować tylko po zmywaniu, poza tym w ogóle nie ma takie potrzeby :)
OdpowiedzUsuńMi na szczęście wystarcza zwykły biedronkowy krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńMoja Siostra ma podobne problemy, wlacznie z pekajaca skora w okresie zimnicy. Od mojego wlosomaniactwa ( ;)), stosuje na rece na noc olejek arganowy i faktycznie jest lepiej :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten olejek i go chyba wykorzystam do rąk,bo faktycznie na końcówki się nie spisuje:P
OdpowiedzUsuńSmaruję bardzo często, kilkanascie razy dziennie, kremem do rąk. Raz w miesiącu robię im peeling i maseczkę - sa w Rossmanie takie zestawy w saszetkach. No i nosze rękawiczki od najwczesniejszych niskich temperatur, bo najgorzej to przechłodzic skórę.
OdpowiedzUsuń