W ramach przed-testowego odstresowania, zapodam Wam szybką recenzję o pewnym miłym mazidle do ust.
Będę mówić o kremowej pomadce do ust z Miss Sporty z serii Lovely.
Słowo od producenta: " Pomadka utrzymuje się długo, co jest naprawdę dużym plusem. Specjalna formuła nie wysusza ust, nawilża je, odżywia i sprawia, że są miękkie. Szminka ma kremową konsystencję i delikatny zapach. Nadaje ustom ładny kolor i mocny połysk".
Bohaterka w okazałości.
Każde zdjęcie można powiększyć przez "klik" na nie:
mój odcień to 119 |
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: powyższą pomadką ucapiłam w Rossmanie z jakiś rok temu. Kosztowała bodajże 8 zł
Zapach: uroczy! Warto tu dodać, że cała seria mazideł szminkowych do ust z firmy Miss Sporty - a używam ich od lat - zawsze przyjemnie wonieje delikatną dozą owocową, coś a'la dojrzały, świeży arbuz.
Konsystencja: twarda i dobra.
Opakowanie i pojemność: eleganckie, ciemnogranatowe opakowanie, które mieści 4 gr pojemności.
Wydajność: bardzo dobra - jedna pomadka starcza na około 1,5 roku codziennego użytkowania.
Działanie: geniusz! Mazidło, oprócz tego, że nadaje ładny, acz delikatny kolor na jakieś 4 godziny, cudownie nawilża usta, sprawiając, że rzeczywiście są miękkie i kuszące. Produkt poza tym nie podrażnia warg ani nie podkreśla suchych skórek. Aplikacja jest sama w sobie również cudowna - raz dwa i już usta są zabarwione. Jeśli do tego wszystkiego dodać cenę, dobrą dostępność i piękny, owocowy zapach - ot produkt ambrozja. Polecam Wam wszystkim, gdyż naprawdę warto zainwestować te kilka złotych na swojski, polski produkt do ust.
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia
PS.Od rana zdążyłam ulepić już z babcią jakieś 100 pierogów z grzybami.
Staram się też nie myśleć natrętnie o pojazdach i znakach drogowych, żeby nie popaść w paranoję, bo się jeszcze nie skupię na teście i dopiero będzie przypał...
ładniutka :D
OdpowiedzUsuńpiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńOj już się nie stresuj!
Fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDaje bardzo delikatny efekt
OdpowiedzUsuńTania i dobra! Super!
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałam szminek owej marki. Za to lubię jeden z ich podkładów matujących :)
OdpowiedzUsuńPomadka wygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńkosmetyków miss sporty używałam 15 lat temu, fajnie sobie przypomnieć, że ta marka jeszcze funkcjonuje, dawno nic nie miałam
OdpowiedzUsuńMiałam, była całkiem dobra, ale ostatecznie wylądowała w kosmetyczce mojej mamy, bo przerzuciłam się na pomadki z Avonu, które są dla mnie rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńDelikatny ładny efekt.
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie! Podobno każda kobieta powinna mieć w swojej torebce szminkę, która jest w odcieniu podobna do naszego naturalnego koloru ust i ta zapewne pasowałaby do niejednej dziewczyny też idealnie ;) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentuje i cena kusząca :D
OdpowiedzUsuńma świetny kolorek :)
OdpowiedzUsuńA zostaje na ustach chłopaka? :P
OdpowiedzUsuńCiekawie sie prezentuje :) Pierogi pewnie pyszniaste wyszly :)!
OdpowiedzUsuńJak poszlo?
miałam kiedyś pomadkę z Miss Sporty, ale się nie polubiłyśmy. :(
OdpowiedzUsuńKolorek nie przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńmam w innym kolorze i bardzo ją lubię:)
OdpowiedzUsuńMIałam! :)
OdpowiedzUsuńPierogi z grzybami, mniam mniam mniam. :)