Dziś będzie mieć premierę pizza Leona!
Danie pyszne, sycące i całkiem własne wykonane.
Dla zachęty dodam także, że nie jest to typowa pizza lokalowa wykonywana na bazie drożdży.
Zamiast nich dodałam po prostu proszek do pieczenia.
Dzięki temu nie muszę czekać, aż całość wyrośnie, a mimo to ciasto jest kruche i chrupiące.
Oto jak wyszło:
Tu pokrojona:
Tu z sosem:
a) ciasto
2 szklanki mąki pszennej np. Szymanowska
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
szczypta cukru
ćwierć szklanki wody
ćwierć szklanki mleka
2 łyżki oleju roślinnego np. Kujawski
b) farsz
4 pieczarki
czerwona papryka
4 ząbki czosnku
kilka plastrów żółtego sera
3 cienkie kabanosy
c) sos pomidorowy
4 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki musztardy
oregano
zioła prowansalskie
szczypta soli
szczypta pieprzu
d) sos czosnkowy
mały jogurt naturalny
4 ząbki czosnku
pół łyżeczki ziół prowansalskich
szczypta soli
szczypta pieprzu
Czynności:
1. Na stolnicę wrzucamy składniki sypie: mąkę, proszek do pieczenie, sól, cukier. Mieszamy dłonią, aby je się połączyć.
2. Do kupki sypkiej dorzucamy składniki mokre: olej, mleko, wodę. Gdy wszystko to, co potrzebne do spodu pizzy znajdzie się już na stolnicy, zaczynamy ostrożnie wyrabiać ciasto, ugniatając je z uczuciem. Papka jest gotowa, gdy całość jest ładnie uklepana i nic z niej nie ucieka.
3. Czas na wałkowanie! Posypujemy więc stolnicę mąką i zaczynamy rozpłaszczać nasz twór ciastowy, nadając mu kształt według naszego widzi-mi-się. Ciekawostka przyrodnicza: im cieńsze ciasto wywałkujemy, tym szybciej się nam pizza upiecze.
4. Blachę do pieczenia wykładamy papierem specjalnym i przekładamy nań nasze ciasto.
5. Pora na farsz! Spód ciasta smarujemy koncentratem pomidorowym tak, aby pokryć całość. Na to kładziemy umyte i pokrojone wcześniej warzywa: pieczarki, paprykę, czosnek. Na warzywną stertę dorzucamy pokrojone kabanosy. Całość posypujemy pokrojonym drobno serem żółtym.
6. Tak przygotowaną pizzę wkładamy następnie do piekarnika rozgrzanego do 180 C i pieczemy mniej więcej 30-40 minut.
7. Gdy ciasto się piecze, my robimy sosy! Podane zatem w podpunktach c i d składniki mieszamy ze sobą, przekładamy do misek i odstawiamy na chwilę, czekając aż się wszystko ze sobą przegryzie.
8. Upieczoną pizzę wykładamy z piekarnika, dzielimy na części, polewamy sosami.
9. Żremy!
Wypróbujecie?
Kathy i Leon w sosie
O MÓJ BOŻE. Nie mogę. No nie mogę! Przecież będę gruba jak będę robić w weekendy to co Ty... A co mi tam... A co... Mam to gdzieś :D
OdpowiedzUsuńDla mnie wszelkie sosy to profanacja pizzy. Ten proszek jeszcze bym przelknela...
OdpowiedzUsuńej, no jak> pomidorowy też :o
UsuńPomidorowy pod ser to ok. Ale na górę uznaje jedynie oregano i pieprz. Ewentualnie oliwę. Jak mi w pizzeri proponują sosy to dla mnie to znak że trzeba zmienić lokal. Dobra pizza broni się bez sosów.
UsuńFakt, że dobra pizza broni się bez sosów, ale są sosy, które dodatkowo podbijają smak.
Usuńjeszcze nie spotkałam pizzerii gdzie proponują sosów, bo jest masa ludzi, którzy sosy lubią, a jak jest popyt to jest i podaż
Pizza błyskawiczna;)
OdpowiedzUsuńOryginalny kształt:)
OdpowiedzUsuńnom, taki nietypowy:P
Usuńnabrałam ochoty na pizzę, może zrobię takie coś - dziecko się ucieszy :D
OdpowiedzUsuńChociaż nie przepadam za pichceniem, pizzę czasem robię:) Zapiszę sobie Twój przepis:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym przepisem :)
OdpowiedzUsuń_____________________
Zapraszam na mojego bloga - klik!
ja to lubię jak ciasto jest grube i nie takie chrupiące :D
OdpowiedzUsuńNIgdy takiej nie robiłam , fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWooow, wygląda lepiej niż z niejednej pizzerii, serio! Też uwielbiam robić domową ale wolę właśnie takie ciasto kruchutkie i płaskie niż gruby drożdżowy placek. :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ilosci sosu ! :)
OdpowiedzUsuńzgłodniałam
OdpowiedzUsuńNiezły przepis
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na pizzę :))
OdpowiedzUsuńA przepis chętnie kiedyś wykorzystam :D
Właśnie dziś mam dzień pizzy! I nowy przepis :D
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi takiej ochoty, a nie mam piekarnika :((
OdpowiedzUsuńSzukam idealnego przepisu na pizzę. Miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię domową pizzę :)
OdpowiedzUsuńwygląda smacznie,
OdpowiedzUsuńZgłodniałam przez Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńCzęsto robimy pizzę, ale na mące gryczanej i wegetariańską:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już i takiej pizzy, ale jeszcze je nie jadłam. Kiedyś na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizze - mniam ta wygląda przepysznie :) P
OdpowiedzUsuńFajna pizza, farsz mi się podoba i kształt ;) takiego sposobu na ciasto nie znam... ale kiedyś robiłam mini pizze tylko na mące, wodzie i oleju.... może i szczyptę proszku tam dawałam ale nie pamiętam ;) ja lubię dużo dodatków i sosy też ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domową pizzę ! Nie ma nic lepszego ♥
OdpowiedzUsuńJa mam przepis na pizze, którą pieczemy 12 minut i jest pycha :D
OdpowiedzUsuńNie często używam sosy do pizzy, ale pomysł jest bardzo oryginalny:)
OdpowiedzUsuńŚwietny patent z tą pizzą ;) Muszę zrobić ;)
OdpowiedzUsuńNiestety samo ciasto wygląda dość słabo.
OdpowiedzUsuńGotowanie w weekend? Jestem za! Za to pizza dla mnie musi być obowiązkowo na drozdżach ;)) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKurcze... ja w pizzy najbardziej lubię ciasto, więc chyba nie posmakowałaby mi taka odmiana. :)
OdpowiedzUsuńNo i po co ja tu zaglądałam..no po co? Teraz jestem głodna i idę zrobić sobie "coś na ząb".
OdpowiedzUsuńTo ciekawy sposób, chociaż pizzę rzadko robię w domu. *** Oczywiście, że wszystkich bym zabrała ze mną na objazdowe wakacje :)))
OdpowiedzUsuńKurcze, ale bym teraz zjadła sobie pizze, mniam. Muszę namówić chłopaka na zrobienie jej :):)
OdpowiedzUsuńwww.Anita-Turowska.blogspot.com
uwielbiam pizze i bym mogła jeść ją na okrągło ;)
OdpowiedzUsuńCzasem sama taką robię :P. Aż się głodna zrobiłam :D
OdpowiedzUsuń"żremy" - wymiękłam :D
OdpowiedzUsuńZgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze teraz uda sie skoemntoeac, bo na innym blogu znalazłam na to sposob a problem byl taki sam :)
Ostatnio zbyt często jem pizze haha :D
OdpowiedzUsuńa ja ci polecam zrobic pizze na naleśnika tortilla:)
OdpowiedzUsuńOjeju, ale mi narobiłaś ochoty! :D
OdpowiedzUsuńAle śmieszne ciasto :p moja ostatnia pizza okazała się zakalcem, od tamtej pory zamawiam pizzę zamiast robić :p
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe pizze ;)
OdpowiedzUsuńja robiłam na drozdzach z gorgonzolą:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowej roboty pizze jednak ja robię zazwyczaj ją na drożdżach ;)
OdpowiedzUsuńOoooooo...ale wygląda smacznie, ale bym jadła...
OdpowiedzUsuńJa robię domową pizzę na suchych drożdżach :)
Chętnie wypróbuje wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńmam taki przepis, że nie muszę czekać aż drożdżowe wyrośnie.. ale i ten pewnie kiedyś wypróbuję, dobrze wiedzieć, że się da:)
OdpowiedzUsuńDlaczego Ty mi to robisz? Akurat testuję dietę, a Ty takie smakołyki pokazujesz? Wygląda pysznie :(
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńNie da rady, musze uważać na to co jem, i tak tyję jak głupia...
OdpowiedzUsuń