Witajcie!
Za jakieś kilka chwil czeka Leona praca wytężona.
Już bowiem od godzin porannych musi być zmobilizowany do granic możliwości.
Nie ma, że się nie chce, albo że brzuch boli!
Dziś trzeba być zwartym i gotowym.
Nadciąga bowiem z centrali wizytacja szefostwa...
Będą węszyć, niuchać po kątach i przepytywać wszystkich o wszystko.
Każdy li pracownik zostanie przestudiowany i wybadany od stóp do głów...
Leon przygotował się już poniekąd do owej lustracji i następującej po niej dysputy srogiej.
Na każde pytanie będzie odpowiadał: oczywiście!
Z centralą się bowiem nie dyskutuje - centrali się jedynie słucha...
Leon idzie więc po drugą dawkę kofeiny i robić będzie za zwiadowcę wizytacji.
Tymczasem życzy Wam dobrego dnia.
Kathy
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 16 czerwca 2015
40 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymam kciuki za szybki przebieg wizytacji :-)
OdpowiedzUsuńNo... Kurka wodna... Jak ja to lubie! Ostatnio miałam miesiąc audyt:(. Nie daj się Leon:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Ja dzisiaj ostro biorę się za naukę, bo jutro zaliczenie. Ciężki dzień się zapowiada oj ciężki... :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie powodzenia ! :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :) miłego dnia.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :))
OdpowiedzUsuńPowodzenia :))
OdpowiedzUsuńA mnie zmogła choroba i cały dzień leżę w łóżku. Przynajmniej mam dużo czasu na czytanie :D
Trzymam kciuki i mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze :))
Powodzenia ,trzymaj się ! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!! :]
OdpowiedzUsuńNie daj się, Leonie! ;)
OdpowiedzUsuńLeon da se radę :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!
OdpowiedzUsuńPOWODZENIA !
OdpowiedzUsuń_____________________________
Zapraszam na mojego bloga - klik!
Kto ma dać radę jak nie Ty :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i nie zazdroszczę!;)
OdpowiedzUsuńUdanej wizytacji :) Aby wszystko się udało :)
OdpowiedzUsuńPoważnie się zrobiło, trzymamy kciuki! :)
OdpowiedzUsuńNo to powodzenia! Oby wizytacja przebiegla pomyslnie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńA ja już tylko czekam na lipcowy początek pracy... Póki co wolne!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby dobrze poszło :)
OdpowiedzUsuńBezstresowej wizytacji (o ile to możliwe) życzę:)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia! I również udanego dnia, a raczej jego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńOczywiście przytakiwanie nie zawsze daje dobre skutki :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńLeon jak wizytacja? Przeżyłaś ten najazd? Mam nadzieje, że tak :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!!!! :))))))
OdpowiedzUsuńHaha! OCZYWIŚCIE! :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko poszło zgodnie z planem. Ale zawsze to element nerwówki :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak mniemam już po wizytacji? Jak było?
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie ok ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że dobrze poszło:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze wizytacja przebioegla pomyslnie :) Zaraz sobie w myslach dodaje: "oczywiscie!" ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje pióro :)
OdpowiedzUsuńTaka piosenka kiedyś była "Centrala". Brygady Kryzys, :D
OdpowiedzUsuń