Zacznę może od tego, że nie pamiętam już kiedy ostatnio ukazywałam Wam swe łupy kosmetyczne.
A to oszczędzałam, a to czasu nie było, a to kasa gdzieś się zawieruszyła...
Nie mniej jednak, w końcu oto dziś nadszedł ów chwalebny post zakupowy!
Oto i one:
A tu z podziałem na przeznaczenie.
Najpierw płyny micelarne:
od lewej: Garnier płyn micelarny skóra normalna i mieszana, ok. 16 zł, Rossman; Rival de Loop płyn micelarny, ok. 5 zł, Rossman. |
Kremy do powiększenia cycków:
od lewej: Bielenda intensywne serum modelujące, ok. 20 zł, Rossman; Soraya Body Diet 24 krem do biustu ujędrnianie i modelowanie, ok. 18 zł, Rossman. |
Zmywacz do pazurów:
Labell zmywacz do paznokci, ok. 3 zł, Intermarche. |
Krem pod oczy:
Rival de Lopp krem po oczy z koenzymem Q10, ok. 4 zł, Rossman |
Rzeknę może gwoli wyjaśnienia powyższych łowów, iż była to konieczność zakupowa najwyższej rangi.
Pokończyło mi się bowiem wszystko na raz.
Najpierw dno ujrzał płyn micelarny, potem z żalem w duszy pożegnałam krem pod oczy i do cycków, a następnie z sentymentem wywaliłam do kosza pusty zmywacz do pazurów.
Trzeba było więc uzupełnić zapasy.
Najlepiej zatem niektóre rzeczy kupić podwójnie - starczą na dłużej!
Dla ciekawskich dodam, że zaczęłam już stosować micelka z Rival de Loopa oraz krem pod oczy z tej marki.
Na razie spisują się całkiem zacnie.
Szersza opinia - pojawi się później.
A Wy coś ostatnio upolowałyście?
Kathy i Leon, który wizytację przeżył, ale ma w głowie groch z kapustą myślowy...
Zawsze balam sie tej marki Rival de Loop ale skoro mowisz ze u ciebie wszystko ok to moze sie skusze:) czekam na dluzsze recenzje :)
OdpowiedzUsuńGarniera mam ale różowego :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje kremów do powiększania cycków ;D Jeśli beda dobre - polece i kupie! :P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego kremu z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe łupy. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńU mnie wpadł ostatnio jeden konieczny kosmetyk - olejek do opalania Bielendy:)
OdpowiedzUsuńJak mi ten Rival w oko wszedł, to łzawiło i piekło mocno, ale jak u ciebie nie, to spoko ;) Natomiast ubawiłam się kremem do cycków ;)
OdpowiedzUsuńJa Garnierka mam ale różowego :) już chyba z 6 butelkę :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię mieć ulubione kosmetyki w zapasie.
OdpowiedzUsuńLubię płyny z Garniera, teraz mam do tłustej skóry :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem kremów do cycków, choć nie potrzebuję :D
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, ja mam różową wersję tego płynu micelarnego z garniera
OdpowiedzUsuńto serum do biustu ukaże się w moim czerwcowym denku:)
OdpowiedzUsuńale się obkupiłaś!
OdpowiedzUsuńCycków powiększać nie chce. Wolałabym cos na odchudzenie tyłka:). A tego rival to ja nie znam wcale.
OdpowiedzUsuńRozśmieszył mnie ten krem do powiększania cycków :D Szkoda, że takich nie ma :D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, czy kremy powiększające cycki działają :D
OdpowiedzUsuńNa pewno będę wypatrywać Twojej opinii :))
Czyli fajna ta sorayka skoro kupiłaś drugie opakowanie? :D
OdpowiedzUsuńU mnie też jak się kończy to wszystko na raz... :D Zdaj recenzję z tego kremu pod oczy, bo mnie bardzo zaciekawił! :-) Podobnie jak płyn od Garniera.
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje płynu micelarnego :)
OdpowiedzUsuńJak się wszystko kończy, to trzeba kupować. Nie ma innej rady :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wpis o kremie pod oczy :P. Szukam fajnego :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że ejst micel z Rivala :> czekam na racenzję :)
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje zakupy :) Ja się ostatnio hamuję ale i tak trochę rzeczy mi przybyło...
OdpowiedzUsuńNie mam jakoś przekonania do kosmetyków Rival de Loop. Miałam kiedyś krem pod oczy i niestety nie robił nic z moją skórą. Miałam też krem do biustu z Soraya, ale nie byłam z niego zadowolona. Chętnie bym wypróbowała ten z Bielendy, ale kończę zapasy.
OdpowiedzUsuńuuu a nie miałam kremów do biustu o.O może kiedyś kupię :P
OdpowiedzUsuńteż niedługo muszę uzupełnić zapasy kosmetyczne, garnierowa micelka będzie moja ♥
buźka :*
Mam Garniera tego zielonego i spisuje się całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania:)) mam nadzieje że kosma do biustu sie sprawdzi:))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak będzie spisywał się ten zmywacz. :P
OdpowiedzUsuńJak mus to mus:D
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o takim kremie słyszę;o
OdpowiedzUsuńKosmetyków nigdy za wiele ;) Ja ostatnio obłowiłam się w lakierach do paznokci ;)
OdpowiedzUsuńLubię płyny od Garniera:)
OdpowiedzUsuńNic z tego nie miałam, ale kusi ten micel, czekam na szersze wiadomości jak się u Ciebie spisał :)
OdpowiedzUsuńKremy do powiększenia cycków - faktycznie działają? :D
OdpowiedzUsuńDołączam do obserwatorów i czekam na recenzje kremu do biustu :) P
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, miłego używania :)
OdpowiedzUsuńTrochę tego dużo.
OdpowiedzUsuńMam ten krem pod oczy, ale jeszcze czeka na swój debiut :P Używałaś już swojego?
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje kremu do biustu
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego micela Garnier :)
OdpowiedzUsuńTen micelarny z Garniera fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak sprawdzą się kremy :D
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych kremów do cycków ;p
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy za 4 zł !? szok, muszę go kupić ! :)
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi za to płyn micelarny z Garniera :) Ciekawe jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńKremiki do cycuszków działają...? U mnie teź zazwyczaj wszystko się kończy w jednym czasie....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam ten balsam ujędrniający i mi nic nie ujędrnił :(
OdpowiedzUsuńmi się skończył krem do twarzy, muszę poszukać czegoś ciekawego :P
OdpowiedzUsuńGarniera nie lubię, a Soraya jakoś nie powaliła mnie działaniem.
OdpowiedzUsuńpłyn z garniera polecam
OdpowiedzUsuńhttp://16lipca.blogspot.com/
Bardzo lubię ten płyn z Garniera. Krem pod oczy Rival de loop też właśnie kończę (z tym, że niebieską wersję) i bardzo dobrze się u mnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńTych kremów do ujędrnienia i powiększenia piersi muszę wypróbować ! ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję tego płynu z garniera :)
OdpowiedzUsuńhihi krem do cycków :))) Ale na poważnie daje coś taki krem??
OdpowiedzUsuńużywałam keidyś z Evelline takiego - ujędrnia i nic poza tym;p
UsuńPozdrawiam ✵ BlondBlog.pl
chetnie poczytam Twoja opinie o kremie po oczy :D
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych specyfików nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńZ Rival de loop polecam kapsułki pod oczu :)
OdpowiedzUsuńTakie cuda do biustu serio działają?? Muszę koniecznie wypróbować, może w bikini będę mogła w końcu kawałek cycka ujrzeć;)
mi to sie nie moze tak wszystko na raz pokonczyc:)
OdpowiedzUsuńPotrzebowałaś, to kupiłaś :). Mnie rzadko się zdarza tyle rzeczy naraz kupować. :)
OdpowiedzUsuńMiałam micel z Garniera, ale ten w różowym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten płyn micelarny, dobrze zmywał makijaż :) Teraz mam wersję z różową zakrętką :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje tego płynu micelarnego z Rival de Loopa :)
OdpowiedzUsuńGarnierka też lubię ;)
OdpowiedzUsuńKrem do cyców Soraya mam i całkiem fajnie napina i uelastycznia skórę :)
OdpowiedzUsuńJestem kosmetyczną ignorantką. Funkcjonuję z kilkoma kosmetykami na zasadzie "aby jakieś były do higieny i nawilżania". XD
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie krem pod oczy. Czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńznam tlyko to z sorayi do ciałka i musze przyznac że było średnie
OdpowiedzUsuńPlyn z Garnier uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNice as always, kisses!
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Bardzo zacne zakupy poczyniłaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, ja nic z tych rzeczy nie stosowałam. ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia, Anu z http://murasakiiroanu.blogspot.com/
jestem ciekawa produkty z soray. nie wierzę, by rzeczywiscie wyszczuplał, ale na pewno ma jakąs moc ujędrnienia;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ✵ BlondBlog.pl
Super zakupy, też mam ten balsam Body diet; D
OdpowiedzUsuńTy mi tu baju baju o Rival de Lopp, a mnie kremy do powiekszenia cyckow interesuje ;p! Dawaj szybko znac, czy zacnie sie sprawuja ;)
OdpowiedzUsuńUżywam płynu miceralnego z Garnier, ale do skóry wrażliwej i jestem z niego niesamowicie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten balsam ujędrniający z soraya i nic u mnie nie zadziałał :(
OdpowiedzUsuńMam ten płyn micelarny z Garniera i lubię go ;)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio duże zakupy robiłam, bo wszystko się pokończyło, oprócz kosmetyków jeszcze różne chemiczne rzeczy w domu potrzebne, więc całą torbę przytaszczyłam do domu :)
OdpowiedzUsuń