Dziś będzie notka smutku pełna...
Mianowicie znów dopadło mnie uczulenie i zaognienie stanu ŁZS.
Wszystkiemu winien ziom, któremu cześć i uwielbienie składa połowa populacji blogerskiej:
Skład:
Leon myślał więc, że i on dołączy do tegoż grona zadowolonych konsumentek.
Niestety.
Po ok. pół godzinie od spryskania włosów - według powyższej instrukcji -dopadł mnie taki świąd i łupież, że o ludzie świata...
Chciałam się zadrapać do krwi...
Myślałam, że to chwilowe, że przejdzie.
Ale z minuty na minutę było coraz gorzej.
Dopiero umycie włosów pomogło w cierpieniu.
Szampon ów suchy wywaliłam do ciemnego pomieszczenia i patrzeć nań nie mogę.
Nie wiem, co było powodem uczulenia.
Czy skład, czy ŁZS, czy kapryśny skalp...
Wiem teraz jedno - lepiej umyć głowę, niż cierpieć takie męki drapania.
I powiadam Wam - nigdy więcej suchych szamponów do łap nie wezmę!
Ktoś ze zdrowych głów chce odkupić zioma Batiste?
Kathy Leonia
PS. Meet Beauty - WOW!
Relacja w późniejszym czasie, jak tylko ogarnę upominki w torbach i zakwasy w rękach i nogach od łażenia po stolicy.
Szkoda, że cię uczulił :( jeszcze nie miałam batiste, ale to prawda wiele osób go zachwala :D Czekam na relacje z Meet Beauty ;)
OdpowiedzUsuńMoj Lzs nie lubi widac suchych szamponow...
Usuńja go miałam i mam i super się sprawdza. Zawsze mam jedno opakowanie w łazience na wszelki wypadek:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Masz odporna lepetyne:)
UsuńCzekam na relacje :) Mnie Batiste nie uczula bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńEch farciara!
Usuńszampon suchy jakoś mnie nie przekonuje....
OdpowiedzUsuńTeraz tez i mnie nie...
UsuńJa też nie podzielam zachwytów tym szamponem i na mnie nie robi żadnego wrażenia. Już kilka razy podrażnił mi skalp, a i drapałam się po nim okropnie. Ja mówię nie Batiste :/
OdpowiedzUsuńA masz lzs?
Usuńwspółczuję, ja bardzo lubię suche szampony, mam problem ze skalpem i dlatego używam ich nie częściej niż raz w miesiącu, w nagłych przypadkach
OdpowiedzUsuńNie uczulaja Ciebie?
UsuńOjejku :/ nie dobrze. Ja jeszcze tych nie używałam.
OdpowiedzUsuńA korca Cie?
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Ja miałam wersję fresh i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńBatiste Dry shampoo is really good!
OdpowiedzUsuńLove your blog, I am a new follower <3
Nigdy nie używałam suchego szamponu. :P
OdpowiedzUsuńUu... to nie dobrze. Ale dobrze, że znalazł się ktoś, kto pojechał po Batiste :P bo już byłam gotowa kupować, a tak to się może jeszcze wstrzymam :P
OdpowiedzUsuńNa niektóre rzeczy trzeba uważać i chyba tak już jest, że trzeba wypróbować na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńU mnie inna wersja tego szamponu się sprawdziła
OdpowiedzUsuńja mam suchy szampon ale sporadycznie używam :)
OdpowiedzUsuńNie grozi mi takie przykre jego działanie, bo nie używam suchych szamponów. * U nas dzisiaj deszczowo i Pepa śpi :)))
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam suchych szamponów i jakoś mnie do nich nie ciągnie, zdecydowanie wole umyć głowę
OdpowiedzUsuńBędę omijać ten produkt z daleka.
OdpowiedzUsuńJa go akurat mam, ale nie używam specjalnie często. Na szczęście u mnie żadne skutki uboczne się nie pojawiły ;)
OdpowiedzUsuńMam go i jestem bardzo zadowolona ;) moja siostra też go używała i też coś mowiła że ja głowa swędzi. Tak wiec może te szampony nie są dla wszystkich ;)
OdpowiedzUsuńA to łobuz z Batiste.
OdpowiedzUsuńojeq nie wiedziałam że może aż tak uczulać :( u mnie się sprawdził
OdpowiedzUsuńMnie one jakoś nie ruszaja.
OdpowiedzUsuńO mój biedny skalp Leonka:)
OdpowiedzUsuńNie używaj nigdy więcej tego świństwa:)
Cieszę się że szczęśliwie dotarlas do domku z MB.
:*
Na pewno więc się nie skuszę na ten szampon...
OdpowiedzUsuńMam go, mnie na szczęście nie uczulił.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go wypróbowała , ale z moją alergią to też pewnie doatała bym uczulenia , a szkoda :(
OdpowiedzUsuńmadameeangela.blogspot.com
Też niestety moja skóra głowy kiepsko na niego reaguje. :<
OdpowiedzUsuńJa go miałam i na szczęscie mnie nie uczulił :)
OdpowiedzUsuńJa miałam z nim bardzo przyjemne doświadczenia. Używam już od dobrych dwóch lat i genialnie się u mnie sprawdza. Tej wersji jeszcze nie miałam - może to jakiś feralny egzemplarz? Przyznam, że mam bardzo bardzo wrażliwą skórę głowy i u mnie się sprawdził. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie czytałam żeby suchy szampon uczulił.. współczuję :(
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że po niego jeszcze nie sięgałam ;-) Jeszcze taki sam los spotkałby moje włosy ;-)
OdpowiedzUsuńEch... przechlapane...
OdpowiedzUsuńAle, ale! Czekam na relacje!
Ja go lubię, choć do uwielbienia daleko :). Stosuję mało kiedy, tylko w awaryjnych sytuacjach i nic złego mi nigdy nie zrobił :)
OdpowiedzUsuńJa czasami bez używania czegokolwiek miałam napady świądu i też chciałam drapac do krwi, czasami nawet miałam. Do tej pory nie wiem od czego to zależy :( bo szampony te same niezmienne, a jak raz na X czasu dosłownie rano umyje głowę i wieczorem masakra. I nic tylko umyć głowę bo nawet nasmarowanie nie pomaga. Obecnie mam jakiś apteczny szampon i dopiero ten był łaskaw zagoić moje rany na skórze i póki co nie mam większych problemów ani z drapaniem ani z rankami (odpukać). Chciałam się zawsze na batiste skusić, raz z przypadku kupiłam suchy szampon Schauma i po tym nic mi nie było, ale psikałam tak delikatnie na słowo honoru. Więc ciekawe jakby mi skóra zareagowała na batiste :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie spotkałam się z taką reakcją alergiczną na ten szampon. Pewnie, któryś ze składników nie był dla Ciebie odpowiedni. Lepiej więc odpuścić sobie eksperymenty z nim. Niecierpliwie czekam na relację z Meet Beauty ;)
OdpowiedzUsuńMiałam suchy szampon innej firmy i rewelacyjnie się sprawdzał.
OdpowiedzUsuńNa mojego batiste na razie nie narzekam....
OdpowiedzUsuńBardzo nam przykro że cię uczulił :/ Mamy nadzieje że nas nie uczuli :) Świetna recenzja :* Pozdrawiamy i zapraszamy http://agssymi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa mialam ostatnio batist classik nie uczulil mnie; ale zdecydowanie wole suchy szampon schauma. Wczesniej mialam rossmana i szybko sie zyzywal ale byl lepszy od batista
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam tego szamponu, ale jak dotąd słyszałam o nim same pozytywne opinie
OdpowiedzUsuńJa też bardzo ich nie lubię ze względu na alkohol w składzie. Nie uczula mnie, ale wydaje mi się, że przesusza włosy. Zdecydowanie polecam w tej roli talk dla dzieci - działa tak samo, a nie podrażnia ;)
OdpowiedzUsuńA ja go uwielbiam!!!!
OdpowiedzUsuńTo już kolejny blog, gdzie czytam, że suchy szampon Batiste uczula. Ja mam ten o zapachu tropikalnym i nie narzekam, ale będę czujna.
OdpowiedzUsuńSuche szampony nie działają na moje włosy. Na Pyrkonie próbowałam Syossa i włosy z bardzo tłustych zrobiły się troszkę mniej tłuste. :P
OdpowiedzUsuńojej, ale mi przykro... Mnie na szczęście nie uczulił, stosowałam ten o nucie tropikalnej i byłam w miarę zadowolona. Kochana miłego dzionka. Buziaki
OdpowiedzUsuńMożliwe, że winnym jest ŁZS jest winny uczulenia :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o uczuleniu. Mnie na szczescie nie uczula ;)
OdpowiedzUsuńTe cztery ostatnie składniki lubią uczulać (mnie często na głowie i twarzy), poza tym ten denaturat czy parfum... Ma tam co uczulać, współczuję...
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńJa nie składam mu uwielbienia. Nie używałam ani razu. Zbędny gadżet dla leni, którym nie chce się umyć głowy. A w rzeczywistości dokłada się tylko bólu włosom ;)
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Czytałam na jego temat wiele pozytywnych opinii i miałam go kupić, ale teraz to się zastanawiam...
OdpowiedzUsuńNie mam przekonania do suchych szamponów. Wolę tradycyjne :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam jeszcze tego szamponu, ale czaję się na niego od dłuższego czasu. tylko ciagle zapominam go kupić, jak już jestem w Rossmannie xd mam nadzieję, że jak już go kupię i zaaplikuję, to mnie nie uczuli... oby. :P
OdpowiedzUsuńNie używam takich produktów, jednakże dziękuję za informację ;-)
OdpowiedzUsuńCóż, tym razem miałaś trochę pecha.
OdpowiedzUsuńOjoj, Ja kiedyś miałam masakrę po fixerze do makijażu. Masakra
OdpowiedzUsuńhttp://www.simplethingsbyjok.com/
Ja kupuję Balea ale juz kilka razy mialam wziac tej marki bo mi sie bardz opakowania podobaja. Nie mam problemow alergicznych wiec nie wiem czy moge podzielac twoje obawy
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie próbowałam i w tej chwili po raz kolejny chyba opóźnię testowanie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam Batiste i w sumie trochę mnie przestraszyłaś przed wypróbowaniem...
OdpowiedzUsuńja tam takich cudów nie używam ;)
OdpowiedzUsuńJa nie próbowałam i jakoś mnie nic nie przekonuje do niego:)
OdpowiedzUsuńSo precise and detailed thanks!
OdpowiedzUsuńA ja używam i jestem zadowolona :D no i jestem leniuszkiem, a ten szampon pozwala mi utrzymać włosy jeden dzień dłużej świeższe. Oczywiście co za dużo to nie zdrowo ;P
OdpowiedzUsuńNie używam suchych szamponów.
OdpowiedzUsuńJa mam suchy szampon z firmy Radical i Avon :)
OdpowiedzUsuńMi na szczęście się nigdy nic nie zdarzyło po tym szamponie, no ale może to o tej konkrety chodzi a tego nie miałam . Współczuję problemu
OdpowiedzUsuńNie cierpię suchych szamponów. A takich uczulających to już całkowicie :p
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy takich szamponów, ale miałam chęć wypróbować, jednak po takiej recenzji zrezygnuję :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam suchego szamponu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Ja uwielbiam Batiste :) Zawsze mnie ratuje w nagłych sytuacjach lub kiedy dopadnie mnie jakiś niespodziewany przyklap nawet tuż po umyciu włosów ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię uczulił, bo to czasem bardzo przydatna rzecz :(
Czekam na relację z Meet Beauty! :)
odpukać! mnie jeszcze żaden batiste nie uczulił
OdpowiedzUsuńMnie suche szampony w ogóle do siebie nie przekonują. Wolę po prostu umyć łeb ;D
OdpowiedzUsuńi have herd about this dry shampoo for a while and seeing everyone rave about it but never tried it, sorry about the reaction you had to it hope your scalp is much better now
OdpowiedzUsuńsimplylovebeingme.blogspot.com
Mam i uwielbiam te szampony. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńA ja szczerze w ogóle nie rozumiem jak można stosować takie produkty! :) Wolę wstać nawet o 5, żeby mieć czyste umyte włosy, ale ja ogólnie jestem trochę tego na punkcie czystości :D
OdpowiedzUsuńNo nie. Prawie go dziś kupiłam!
OdpowiedzUsuńnie znam i nie kupię:)
OdpowiedzUsuńJa używam i jestem zadowolona.Używam rzadko ,ale jak mnie ogarnia lenistwo to stosuje:).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo delikatną skórę, więc staram się niesamowicie uważać...
OdpowiedzUsuńA cały czas miałam ochotę go kupić, teraz się chyba zastanowię.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię suchych szamponów miałam kilka i żaden się nie sprawdził oczywiście tego nie miałam ale po twojej recenzji nie spojrzę na niego na półce sklepowej
OdpowiedzUsuń\każdy skalp jest inny, Twój najwyraźniej tego produktu nie znosi. Dobrze, że byłaś w domu i mogłaś zaraz łepetynę umyć! A co by było jakbyś np. do pracy poszła? Strach się bać!
OdpowiedzUsuńNie używam suchych szamponów bo najczęściej zostawiają na moich włosach białe plamy :)
OdpowiedzUsuń