Dziś sobie twarzy wykonturujemy.
Będę mówić o sticku do konturowania Cashmere Duo-Stick 2 w 1 bronzer i rozświetlacz.
Słowo od producenta: "DUO-STICK 2w1 BRONZER i ROZŚWIETLACZ
KONTUROWANIE TWARZY
Podwójny sztyft do modelowania twarzy 2w1.
Perfekcyjnie modeluje twarz poprzez podkreślenie jasnym lub ciemnym kolorem poszczególnych partii twarzy.
Lekka kremowa konsystencja pozwala na łatwą aplikację oraz dokładne blendowanie nałożonej warstwy, aby uzyskać najbardziej naturalny efekt doskonale wymodelowanej twarzy. Jasna końcówka perfekcyjnie rozświetli i podkreśli, a ciemna pomoże optycznie zmienić proporcje twarzy lub ukryć mankamenty.
Nie pozostawia smug.
Sposób użycia:
Jasny kolor nakładaj i rozcieraj lekko na wybranych partiach twarzy, które
chcesz rozświetlić i uwypuklić: np. na policzki, zewnętrzne krawędzie łuku brwiowego, u nasady
nosa oraz nad górną wargą i na brodzie.
Ciemny kolor nakładaj pod kości policzkowe, na zewnętrzną krawędź czoła i na żuchwę modelując
pożądany kontur twarzy."
Produkt w opakowaniu:
Ściągawka z konturowania:
Od producenta:
Skład:
Produkt w okazałości:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam w ramach giftów z Meet Beauty, o którym pisałam tu: Klik! i tu: Klik!. Normalnie można go ucapić w Internetach gdzie kosztuje ok. 30 zł.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: kredkowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w formie kredki dwustronnej w tonacji złotej z czarnymi napisami producenta. Pojemność: 9 g.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie staczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że nie ogarniam produktów do konturowania w sticku. Choćby miały nie wiem jak idealnie rozpisaną instrukcję i strzałeczki ukazujące kierunek maziania, mi to nie wychodzi. Ja stickami robię plamy i smugi. Trochę opalenizny? Ależ proszę bardzo. Hajże smuga brązowego koloru na pół twarzy. Może nieco rozświetlenia? Pac świecidło plackiem na kość policzkową! Nanieść to jedno, ale potem rozetrzeć - to drugie. Nieważne ile bym się starała i znikomą nawet ilość tychże mazideł dała, produkt się maziają i rozciapują po facjacie. Zamiast prezentować się godne i dostojnie, wyglądam jak - pożal się świecie - ofiara apokalipsy. Może dla kogoś, kto bardziej ogarnia konturowanie na mokro się ów stick nada. Ale nie dla mnie. Ja wolę produkty prasowane, które krzywdy mi nie zrobią. Co z tego że specyfik jest wydajny i wygląda przepięknie w swym złotym opakowaniu, co z tego że nie podrażnia i nie uczula? Ja mu mówię nie.
Ocena: 2/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy i Leon
The tones are so rare for my skin!
OdpowiedzUsuńNie dla mnie. Zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńA tak fajnie się zapowiadał...
OdpowiedzUsuńCzyli mega bubel.
OdpowiedzUsuńSłabizna ;/
OdpowiedzUsuńOjej, no to kiepsko. Nigdy nie miałam żadnego produktu tej marki
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym produkcie ale raczej nie skuszę się na zakup pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Ci się nie sprawdził bo kolory wyglądają całkiem sensownie. Ten bronzer wydaje się mieć neutralną tonację. A czym rozcierałaś? Pędzel czy gąbka?
OdpowiedzUsuńDla mnie ten bronzer trochę siny ;p
OdpowiedzUsuńJa nawet się nie konturuje bo nie potrafię xD
OdpowiedzUsuńJa kupiłam sobie takiego sticka 2w1 z loreal z rossmanna. Jestem mega zadowolona bo łatwiej się operuje takim czymś niż bronzerem pudrowym. No i kolor mam ciemniejszy i chłodniejszy co daje lepszy efekt. Za swojego sticka dałam niewiele bo był na promocji a kosztuje ok 40zł. Buziaki!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził, ale niestety takie buble czasem się zdarzają :/
OdpowiedzUsuńJa nienawidzę tych , są niehigieniczne
OdpowiedzUsuńOj, ja też mam pecha do sticków do konturowania - nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek trafiła na jakiś wart uwagi :(
OdpowiedzUsuńBędę omijać ten produkt z daleka.
OdpowiedzUsuńnie podoba mi się ta jasna końcówka
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie dla mnie, lubię mieć wykonturowaną twarz ale produktami prasowanymi.
OdpowiedzUsuńo rany serio jak ofiara apokalipsy???? ale cos w tym jest ja tez tych w stickacjh jakoś nie ogarniam :-)
OdpowiedzUsuńTaka forma byłaby fajna,gdyby dobrze działała ;)
OdpowiedzUsuńTo jednak nie kupię :)
OdpowiedzUsuńNie umiem używać takich rzeczy, więc i tak i tak bym nie zakupiła :*
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś filmik pouczający jak takie cuda stosować prawidłowo. Wyglądało to na bardzo ciężką pracę. ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że też się zastanawiałam, jak konturować twarz pomadką. xD
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo się rozcierają :/
OdpowiedzUsuńRozświetlanie opanowałam, a raczej przesadzam i świecę się jak neon... Co do konturowania to mimo prób żaden kosmetyk mi nie podchodzi. :/
OdpowiedzUsuńAs usual your post is great! Have a nice weekend)
OdpowiedzUsuńMój wysłałam dalej w świat :P lipa to jest :D
OdpowiedzUsuńPróbowałaś konturować na mokro, w sensie gąbeczką?
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać mokrego konturowania, lubię pudry, zwłaszcza przy skórze mieszanej :P
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę bardziej postać sypką. Tym chyba nie umiałabym się umalować.
OdpowiedzUsuńMam kilka produktów w takiej formie, ale jakoś częściej sięgam po prasowane, bo lepiej mi się ich używa;)
OdpowiedzUsuń