Cena i dostępność: produkt kupiłam w Rossmanie za jakieś 4 zł.
Zapach: piękny, słodki, brzoskwiniowy.
Konsystencja: pomadkowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w wykręcanej pomadki w tonacji pomarańczu i żółci napisów. Pojemność: 8 g.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że uwielbiam pomadki ochronne Isany. Nie zliczę już doprawdy, ile mazideł tej marki zużyłam. To najlepsze, najtańsze, najwydajniejsze produkty nawilżające usta na świecie. Kocham każdą odmianę tychże pomadek, od bezbarwnych zaczynając, przez smakowe czy na nieco barwiących usta kończąc. Pomadka brzoskwiniowa nie dość, że pięknie pachnie i nieco słodko smakuje, to jeszcze pielęgnuje i odżywia spierzchnięte zimnem wargi. Wystarczy kilka razy zaaplikować ją w ciągu dnia, by popękane i zmęczone usta błyskawicznie się zregenerowały. I to wszystko bez podrażnień, uczuleń czy wysokiej ceny. Jeśli tylko napotkacie się na powyższego cudaka, bierzcie w ciemno. To najlepiej zainwestowane 4 zł ever.
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy i Leon
PS. Miałam bardzo ciężki tydzień roboczy...
Kilka planów zdjęciowych pod rząd skutecznie zabrało mi czas na napisanie nowych postów na zapas...
Dobrze, że działa ;)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
fajne są te szminki - miałam wiśniową
OdpowiedzUsuńI love that kind of lip conditioner.
OdpowiedzUsuńTo w takim razie życzę odpoczynku na dzisiaj ;]
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pomadki Bell
OdpowiedzUsuńJeszcze mi w oko nie wpadła :P
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji testować, póki co uwielbiam te z NIVEA! :) Szczerze polecam ;)
OdpowiedzUsuńMusi świetnie pachnieć, na pewno kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że dla mnie może być za lekka, ale za 4 zł i tak warto spróbować.
OdpowiedzUsuńLubię brzoskwiniowy zapach.
OdpowiedzUsuńwczoraj się zastanawiam czy wziąć jakąś pomadkę z Isany. Wzięłam z AA, ale następną będzie ta ;)
OdpowiedzUsuńNie znam jej.
OdpowiedzUsuńKuzynka zawsze musi mieć pomadkę przy sobie, kiedyś również i tą miała:)
OdpowiedzUsuńKocham ją,jest super :)
OdpowiedzUsuńideal for natual looks. Have a good day
OdpowiedzUsuńu mnie ten tydzień zapowiada się ciężko, najczęściej sięgam po carmexy i tisane
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam pomadki z isany, nawet nie zwracałam na nie uwagi. A widzę, że warto, :)
OdpowiedzUsuńFajna, a w sumie rzadko sięgam po mazidła Isany :)
OdpowiedzUsuńMuszę nabyć tę pomadkę.
OdpowiedzUsuńJa używam z Carmex i Nivea ;)
OdpowiedzUsuńThis brand is sold in our shops too, but I've never tried. Thanks for information.
OdpowiedzUsuńMuszę sobie sprawić taką pomadkę :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u ciebie działa bo u mnie tak średnio :/
OdpowiedzUsuńJa jestem uzależniona od nawilżających preparatów do ust(:
OdpowiedzUsuńMiałam - pyszna i pachnąca uroczo. :)
OdpowiedzUsuńWarto zapamiętać . * Słoneczko wyszło na niebo i byłam w Krakowie :)
OdpowiedzUsuńTania, więc można wypróbować.
OdpowiedzUsuńTeż mam brzoskwiniową :)
OdpowiedzUsuńNie miałam brzoskwiniowej ale kto wie czh nie spróbuje ;)
OdpowiedzUsuńAs usual very interesting! Thanks a lot for sharing this post)
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam ochronne pomadki i bardzo szybko je zlizywałam bo były aż tak dobre. 😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
o proszę 4 złote i jakie zadowolenie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie, muszę spróbować, zawsze myślałam że są kiepskiej jakości...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ja tam wszystkie nawilżacze do ust kocham :D
OdpowiedzUsuńna pewno kupię, jak tylko skończy mi się mój lidlowy zapas pomadek)
OdpowiedzUsuńNo ja osobiście wole carmex.
OdpowiedzUsuń