Dziś sobie rzęsy poodżywkujemy.
Będę mówić o Isana Eye Lash serum do rzęs.
Słowo od producenta: "Twoje rzęsy będą dłuższe, grubsze i gęstsze.
- Porost nowych rzęs zwiększa się o ponad 45%.
- Rzęsy stają się do 26% dłuższe.
- Gęstość rzęs zwiększa się do 27%.
Serum zawiera wyróżniony nagrodą, bardzo silnie działający kompleks substancji czynnych z koniczyną czerwoną i peptydami. W naturalny sposób wspomaga lepsze umocowanie korzenia włosa i przez to przedłuża fazę jego biologicznego wzrostu.
Rezultat: Już po 4 tygodniach rzęsy stają się dłuższe, grubsze i gęstsze! Serum wspomaga naturalny potencjał wzrostu rzęs i powoduje, że wyglądają równomierniej i pełniej.
Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.
Tolerancja przez oczy potwierdzona okulistycznie.
Serum nadaje się do wszystkich rodzajów skóry."
Mazidło w opakowaniu:
Od producenta:
Skład:
Po wyjęciu z tubki:
Aplikator:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt kupiła w Rossmanie za ok. 25 zł.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w formie małej buteleczki, odkręcanej, w tonacji szarości i granatu z takimiż napisami producenta. Pojemność: 6 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie staczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: beznadziejne. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie długie rzęsy są największą i najlepszą domeną kobiety. Nic tak nie działa na płeć przeciwną, jak tajemnicze spojrzenie spod wachlarza rzęs uderzające. Moje rzęsy z natury były krótkie i takie nijakie. Dopiero odżywka Long4Lashes nadała im wymarzoną długość i gęstość. Wiadomo jednak, że nie powinno używać się tego typu produktów non stop, tylko z przerwą. Dlatego też, po około półrocznej przerwie, skusiłam się na odżywkę ową właśnie z Isany. Myślałam sobie, a zobaczymy... Ale cóż, nie zobaczyłam zgoła nic... Ten produkt po prostu na mnie nie działa. Mimo sumiennego użytkowania co drugi dzień, serum ani nie zagęściło moich rzęs, ani ich nie wydłużyło. Do tego samo nakładanie produktu tym paskudnie wielkim aplikatorem było jak jakiś koszmar... Mazidło miałam na całej powiece, a nie na linii rzęs. Co z tego, że produkt wydajny, tani i łatwo dostępny. U mnie nie zrobił nic, zatem zyskał zaszczytne miano bubla. Nie polecam.
Ocena: 1/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Na szczęście nie miałam tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńAle niewypał 😏
OdpowiedzUsuńIt's a pitty!
OdpowiedzUsuńNo i klops :D Ja tam takich odżywek nie używam, choć mam króciutkie, proste i rzadkie rzęsy.
OdpowiedzUsuńNigdy o nim nie słyszałam
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy serum do rzęs ;)
OdpowiedzUsuńA ostatnio chciałam je kupić, jak dobrze, że tego nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńSzkoda, dosyć droga jak na Isanę.
OdpowiedzUsuńNie znam, szkoda że się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńMyślałam, ze się lepiej sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo wypadło, bo byłam ciekawa tego produktu :/
OdpowiedzUsuńNie znoszę produktów tej marki nawet żeli pod prysznic nie kupuje co dopiero takie specyfiki.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie działa ;(
OdpowiedzUsuńhello how are you :)
OdpowiedzUsuńOoo. Nie widziałam tego! ;o
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie będę miała :D
OdpowiedzUsuńu mnie super sprawdza się serum floslek. szkoda,że to est takie beznadziejne
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Isana ma takie serum.
OdpowiedzUsuńDobrze ,że tego nie kupiłam ! a chciałam :D
OdpowiedzUsuńNiepotrzebny wydatek, dobrze, że ostrzegłaś. * Wiosna musi przyjść, nie ma wyjścia. Byle szybko :)))
OdpowiedzUsuńJuż dawno chyba nie dałaś tak niskiej oceny.
OdpowiedzUsuńSzkoda :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, choć ja i tak nie sięgam po odżywki :)
OdpowiedzUsuńSłabo. Nie będę się za nim rozglądała :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :/
OdpowiedzUsuńUżywam paru produktów z Isany, np kremu do rąk czy płynu do kąpieli, jestem zadowolona. A tu taki bubel... Zaskoczenie pełne.
OdpowiedzUsuńInteresting post dear! thanks for sharing xx
OdpowiedzUsuńgood review!
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że warto go unikać :)
OdpowiedzUsuńThanks a lot for sharing! Have a nice evening)
OdpowiedzUsuńA ja szukam serum idealnego do rzęs..Long4Lashes daje radę?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że to będzie jakiś hit ;/.
OdpowiedzUsuńI po co kupować te cuda? Jak można miec piękne rzęsy za grosze.. wystarczy kupić olejek rycynowy.
OdpowiedzUsuńU lala.. słabo...
OdpowiedzUsuńJa z Isany to lubię tylko żele :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki nie wypał... Ale przynajmniej wiemy czego nie kupować!
OdpowiedzUsuńJa także uważam, że rzęski i duże oczy u kobiet to jest takie WOW!
Wolałbym dopłacić i miec coś dobrego :)
OdpowiedzUsuńNie polecam i po nałożeniu piękna oczy:-(
OdpowiedzUsuń