GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

czwartek, 20 kwietnia 2017

1416. Recenzja: Lirene olejkowe serum do rąk, skórek i paznokci

Witajcie!

Dziś sobie dłonie odżywimy.

Będę mówić o Lirene olejkowym serum do rąk, skórek i paznokci.

Słowo od producenta: "OLEJKOWE SERUM do rąk, skórek i paznokci intensywnie nawilża i wygładza skórę już po 1 zastosowaniu*.

Błyskawicznie się wchłania, pozostawiając delikatną, nietłustą warstwę ochronną, wyczuwalną nawet po kilku myciach dłoni. Intensywnie odżywcza formuła zawiera 3,5% kompleksu olejków (arganowego i babassu), dzięki czemu efektywnie eliminuje suchość, szorstkość i spierzchnięcie, sprawiając, że dłonie pozostają miękkie i delikatne przez dłuższy czas. Masło Shea regeneruje oraz łagodzi podrażnienia. Serum regularnie stosowane zmiękcza skórki oraz doskonale pielęgnuje paznokcie, odżywiając je i sprawiając, że stają się zauważalnie mocniejsze.

Stosowanie:
niewielka ilość kremu wmasować w skórę dłoni. Stosować kilka razy dziennie oraz jako kurację na noc. Przy skłonności do uporczywego pierzchnięcia naskórka stosować krem jako stała, systematyczna pielegnacje dłoni.

*test IN VIVO po 1 tyg stosowania.

Testowano dermatologicznie."

Bohater w tubie:





Od producenta:




Skład:



Otworek:




Na dłoni:




Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukty dostałam od Lirene
. Normalnie można je tu ucapić tu za niecałe 11 zł.
  Zapach: przyjemny, ciepły.
 Konsystencja: kremowa.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie w charakterze białej butli z elementami czerwoności i złota i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 75 ml.

Wydajnośćdobra. Takie opakowanie starczy na jakieś 3 miesiące używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że tak jak kwiaty bez wody, tak ja nie wyobrażam sobie egzystencji bez porządnego kremu do rąk. Moje dłonie mają paskudną tendencje do wysuszania się w najmniej spodziewanych momentach: Klik! Dlatego też mazidło do rąk mam zawsze przy sobie. Krem od 
Lirene jest ze mną od grudnia i prawdziwie był on moim dobrym towarzyszem w tych trudnych, mroźnych dniach. Gdy tylko bowiem czułam, że skóra dłoni mi zaczyna wysychać i woła "pić" wyciągałam bez zastanowienia ów kremik i wsmarowywałam go w dłonie. Dzięki temu ręce odzyskiwały harmonię nawilżenia i odżywienia i gotowe były stawić czoła pogodzie na dworze wynoszącej -20 C. Tu od razu dodam, że serum szybko się wchłaniało oraz nie pozostawiało lepkiej warstwy. Poza tym było wydajne, ładnie pachnące i tanie. Wiem, że do kremiku owego wrócę nie raz, gdyż ewidentnie skradł serce moje i moich dłoni. Polecam.
Ocena: 5/5

Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.


Miałyście?

Kathy i Leon

65 komentarzy:

  1. Nie używam takich ;P

    Miłego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kilka produktów tej firmy, ale jeszcze nic do rąk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze możesz spróbować i do dłoni czegoś od nich:D

      Usuń
  3. Ooo... parabeny. Dawno nie widziałam ich w jakimkolwiek kosmetyku :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę wypróbować.
    Tym bardziej, że kilka razy dziennie muszę smarować dłonie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też wcześniej często smarowałam dłonie bo mi wysychała skóra bardzo...

      Usuń
  5. Chyba sobie kupię i wypróbuje sama :)
    Właśnie skończył mi się krem do rąk.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo. Myślę, że tym razem to coś dla mnie. Będę miała na oku :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo rzadko kremuję dłonie. Nie mam takiego nawyku. Ale jakoś nie widzę, zeby mi wysychały. Wyjątek stanowi zima i mrozy.. wtedy posiłkuję się kremami do rąk.. ale też jak mi się przypomni. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie przetestuje ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam, ale dobrego kremu nigdy zbyt dużo ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie próbowałam, ale chętnie kupię jak gdzieś trafię. Ręce smaruje tylko na noc,więc musi to być coś odżywczego, a ten widzę spełniłby moje oczekiwania!

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię produkty Lirene, muszę spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  12. I wouldn't be able to use it because of the parabens :(
    Have a nice day

    OdpowiedzUsuń
  13. It seems a very good product.
    Have a lovely day!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cenię sobie tę markę. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Strasznie dużo nawalili parabenów, więc raczej się nie skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda ciekawie, na pewno kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wolę bardziej naturalne kosmetyki, chyba się jednak nie skusze na ten :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam i nigdy nie rzucił mi się w oczy w sklepie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy za dużo takich kosmetyków. Ja uzywam codziennie , o tym produkcie nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. całkiem niezły produkt :) i cena też zadowalająca :) u mnie przy tych srogich mrozach najlepiej sprawdzał się olej kokosowy :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Mialam i bardzo go lubie, wlasnie za szybkie wchlanianie i za brak tlustego filmu,radzi sobie naprawde swietnie z mpja ekstremanie sucha skora
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Un producto Mui interesante ♡ te sigo!besos

    OdpowiedzUsuń
  23. Chce go! :D i cena fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  24. zapowiada się ciekawie :) jak na razie jestem wierna garnierowi :)

    OdpowiedzUsuń
  25. właśnie szukałam czegoś do rąk bo mój krem się już skończył ;/ może przetestuje :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj. Cieszę się, że Ciebie poznałam oraz że jest taki blog, w którym o kosmetykach jest mowa. To temat bliski kobietom. Lubię i stosuję, choć ostatnio ciągnie mnie w stronę kosmetyków naturalnych - takich z własnego ogrodu. Co będzie - nie wiem. Pożyjemy, zobaczymy. Na razie jestem konsultantką firmy Avon i są to dla mnie tematy ciekawe. Krem do rąk mam zawsze przy sobie, ale tego z Lirene jeszcze nie miałam. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Taki kremik mi się przyda muszę go koniecznie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam, ale dość ciekawy krem ;) U mnie ostatnio kremy do rąk schodzą jak woda ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. skoro polecasz, to na pewno wypróbuję:D

    OdpowiedzUsuń
  30. Super! Świetny pomysł :) Na takie serum to ja mam ochotę. Bardzo fajne. Oby i u mnie się sprawdziło.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mój krem musi być na prawdę treściwy i dobrze natłuszczać skóre, jednocześnie dobrze się wchłaniać. I taki krem znalazłam w aptece :D niestety żaden drogeryjny nie nawilżał dobrze dłoni, efekt był na góra 2 godziny.

    OdpowiedzUsuń
  32. Super, że ci spasował:) Ja nie mam zamiaru się przywiązywać do żadnych serów, kremów i innych kosmetyków do dłoni;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie miałam chyba tego kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
  34. Really interesting post) Thanks a lot for sharing!

    OdpowiedzUsuń
  35. Kremów do rąk zawsze mam tony w zapasach :-D

    OdpowiedzUsuń
  36. Ciekawy produkt. Nie miałam nigdy, ale chętnie bym wypróbowała, gdyż lubię produkty do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  37. I thick I need to use something like this.. my nails and cuticles are very sensitive.. i cannot wear nail paint.. :(

    OdpowiedzUsuń
  38. Może wypróbuję choć mi smarowanie dłoni dość topornie idzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Olejkowe serum, a to krem, fajnie, bo po nazwie, zupełnie bym je zignorowała :P

    OdpowiedzUsuń
  40. Moje dłonie po zimie stały się wysuszone. Gdzie go można dostać?

    OdpowiedzUsuń
  41. Jeszcze go nie miałam, obecnie używam Ziai i kremiku z Lidla :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Lirene is getting better and better)

    OdpowiedzUsuń
  43. Również nie wyobrażam sobie moich dłoni bez kremu...

    OdpowiedzUsuń
  44. Miałam kiedyś krem do rąk Lirene - ot taki przeciętniaczek ;)
    tej wersji jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru