Dziś sobie podumamy o higienie intymnej.
Będę mówić o Lirene Lactima Duo Everyday micelarnym fizjologicznym żelu do higieny intymnej.
Słowo od producenta: "Formuła EVERYDAY stworzona została z myślą o aktywnych kobietach, które na co dzień potrzebują skutecznej pielęgnacji i długotrwałego odświeżeniaokolic intymnych.
MICELARNY FIZJOLOGICZNY żel do higieny intymnej zawiera innowacyjny DUO KOMPLEKS miceli i kwasu mlekowego:
• Delikatnie myje oraz skutecznie i długotrwale odświeża. Formuła micelarna żelu zawiera kompleks łagodnych substancji zmywających, oparty na betainie. Składniki te skutecznie oczyszczają, zapewniając długotrwałe uczucie świeżości i czystości.
• Zapewnia odpowiednią ochronę przeciwgrzybiczą oraz równowagę mikrobiologiczną. Kwas mlekowy, efektywnie regulując prawidłowy balans pH, pomaga przywrócić naturalne, kwaśne pH okolic intymnych. Wspomaga codzienną ochronę przed infekcjami oraz hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za powstawanie nieprzyjemnego zapachu.
• Zapobiega wysuszeniu i podrażnieniu śluzówki. Aloes oraz glicerynadzięki swym nawilżającym i kojącym właściwościom pomagają w łagodzeniu podrażnień i zapewniają komfort optymalnego nawilżenia skóry.
Żel nie zawiera mydła, barwników, parabenów, jest niezwykle łagodny i bezpieczny dla skóry.
Stosowanie: myjąc, rozprowadzić niewielką ilość żelu na zwilżonej skórze, na koniec dokładnie spłukać wodą.
Wyłącznie do użytku zewnętrznego.
BEZPIECZEŃSTWO i SKUTECZNOŚĆ potwierdzone w Laboratorium Naukowym Lirene."
BEZPIECZEŃSTWO i SKUTECZNOŚĆ potwierdzone w Laboratorium Naukowym Lirene."
Mazidło w opakowaniu:
Od producenta:
Skład:
W butli:
Otworek:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam od Lirene. Normalnie można go ucapić tu za 13 zł.
Zapach: pudrowy, delikatny.
Konsystencja: żelowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie przezroczyste, plastikowe z pompką z elementami niebieskości oraz bieli i granatowymi napisami od producenta. Pojemność: 300 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że od lat do higieny intymnej używałam starego, dobrego mydełka Bambino i nie szukałam jakoś jego zamienników, bo nie miałam takiej potrzeby. Niemniej jednak, gdy dostałam do przetestowania żel intymny od Lirene, stwierdziłam, czemu by nie, w końcu nie wygląda groźnie Zaciekawiły mnie także odświeżające i kojące obietnice producenta, jakie miałby ów produkt posiadać. I - ku mojemu zadowoleniu - rzeczywiście takowe miał. Używanie mazidła było naprawdę przyjemnością; specyfik odświeżał, odkażał i przyjemnie pielęgnował delikatne okolice dolne. Takiemu rytuału pielęgnacyjnemu towarzyszył sympatyczny, miły dla nosa zapach. Wspomnę, że specjał był także wydajny, gdyż objętość równa ziarnku fasoli, czyt. jedno naciśnięcie pompką, wystarczało do zaspokojenia toalety intymnej. Dodam, że produkt mnie nie uczulił, ani nie podrażnił. Myślę, że jeszcze do niego wrócę. Polecam.
Ocena: 5/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy i Leon
o,nie mialam jeszcze, ale inne produkty z Lirene nigdy nie zawodzą
OdpowiedzUsuńmam podobne zdanie;)
UsuńBardzo fajny produkt :-)
OdpowiedzUsuńI love a product called "Melagyn".
OdpowiedzUsuńHave a lovely day!
Zdecydowanie wolę Białego Jelenia. Jest łagodniejszy. :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wydajność jest taka dobra.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale skoro go tak polecasz to na pewno kiedyś kupię :-)
OdpowiedzUsuńMiałam inny specyfik od Lirene do higieny intymnej i też się spisał, nie pamiętam teraz dokładnie jego nazwy.
OdpowiedzUsuńJa od lat jestem wierna Lactacydowi, ale chętnie wypróbuje rownież kiedyś żel i tej firmy :)
OdpowiedzUsuńjak polecasz to spróbuję;)
OdpowiedzUsuńJa przy wyborze płynu zwracam dużą uwagę na ilość ekstraktów....a tu tylko Aloes w środku składu :/ od pewnego czasu mam ochotę na płyn z Fitomed
OdpowiedzUsuńja mam swojego ulubieńca od kilku lat i raczej go nie zmienię. ;) ale ten nie wygląda źle. ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie w ten niezwykle ponury dzień. ;)
It looks like a really good product!
OdpowiedzUsuńHave a nice day
Mam! Mam! Mam! Uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele do higeny intynej, ponieważ świetnie sprawdzają się one u mnie podczas porannego oczyszczania...twarzy :D Są łagodne, nie sciągają skóry, a często zawierają kwas mlekowy, który ma także działanie rozjaśniace;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego specyfiku, ale wygląda całkiem fajnie :D
Nie miałam jeszcze, ale chętnie kupię :) Wydaje się bardzo sensowny i co ważne nie podrażnia :)
OdpowiedzUsuńJa jeśli chodzi o żele do higieny intymnej to najczęściej sięgam po te z ziaji ;) Ale jestem otwarta na wszelkie nowisci ;)
OdpowiedzUsuńThis seems a good product!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, póki co bezgranicznie ufam żelowi Lactacyd :)
OdpowiedzUsuńSzczerze, to nie podoba mi się skład...
OdpowiedzUsuńniestety mam uczulenie na aloes więc nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńHmm... Nie jestem pewna czy go nie miałam czasami, ale ostatnio nie lubię dozowników od prysznicem, bo poprzednio miałam i coś było z nim nie tak. Umordowałam się nieludzko, by coś z niego wycisnąć ;p
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale może kiedyś.. :)
OdpowiedzUsuńJa mam Ziaję teraz, ale spróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ;) Chyba nigdy żadnego kosmetyku od Lirene nie próbowałam
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale lubię kremy z Lirene. Może kiedyś się skusze. :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu do higieny intymnej z Lirene :)
OdpowiedzUsuńLubię tę firmę ☺
OdpowiedzUsuńLubię Lirene, ale tego produktu jeszcze nie miałam...
OdpowiedzUsuńhmm 5na 5 to ideał :D
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie choć wcześniej o nim nie słyszałam
OdpowiedzUsuńCałkiem zacny produkt :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale fajnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńMicelarny żel do higieny.. nie wiedziałam, że takie są ;)
OdpowiedzUsuńJa spasuję, gdyż kiedyś pokusiłam się o pewien żel do higieny intymnej i dostałam sporego uczulenia. Dlatego teraz wolę nie ryzykować.
OdpowiedzUsuńJa zostaję przy Ziai, nigdy mnie nie zawodzi.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego płynu.
OdpowiedzUsuńkusisz :D akurat kończy mi się płyn do higieny intymnej :D
OdpowiedzUsuńNiezbędnik każdej kobietki :)
OdpowiedzUsuńMiałam go,ale mi się skończył,więc zakupiłam już inny,który dorwałam na stoisku ;) Jednak byłam z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze pamiętam to go miałam i też polubiłam :)
OdpowiedzUsuńOd nich jeszcze nie miałam :P
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Nie stosowałam chyba żadnych produktów z Lirene.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, ale może kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńAkurat tego nie znam :)
OdpowiedzUsuńExcellent post (as always)!Thank you very much :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, ale jeszcze nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńFajny, fajny! :)
Pozdrawiam :)
Zaskoczyłaś mnie tym produktem, micelarny do higieny intymnej brzmi bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńNie miałam i rzadko eksperymentuje w tej dziedzinie, jednak może kiedyś :)
OdpowiedzUsuń