Dziś przybywam do Was z mazidłem do ciała.
Będę mówić o peelingu do ciała na bazie brązowego cukru z firmy Casyopea od East Garden.
Słowo od producenta: "Naturalne drobinki brązowego cukru zawieszone w mieszance cennych olejków roślinnych usuwają martwy naskórek i wygładzają ciało. Dodatkowo pielęgnują suchą skórę, czyniąc ją miękką, delikatną i dogłębnie odżywioną. Cukrowy peeling do ciała stosowany regularnie zapobiega zapaleniu mieszków włosowych i wrastaniu włosów po depilacji. Łagodniejszy w użyciu niż peeling solny, stworzony z myślą o wrażliwej, nadreaktywnej skórze. Peeling lekko natłuszcza skórę i pozostawia na niej jedwabisty, ochronny film. Po spłukaniu peelingu nie ma potrzeby stosowania balsamu.
Substancje aktywne:
● brązowy cukier jest bazą cukrowego peelingu do ciała ; kryształki cukru zapewniają znakomitą, mechaniczną eksfoliację, usuwają martwy naskórek i przygotowują skórę na przyjęcie składników aktywnych
● olej ze słodkich migdałów zawiera mocno nawilżający kwas oleinowy
● olej słonecznikowy jest bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, tworzy na skórze ochronny film, wygładza i regeneruje naskórek
● lekki olej z pestek moreli odżywia skórę, wbudowuje się w cement międzykomórkowy i go uszczelnia zapobiegając wysychaniu skóry
● olej jojoba wykazują wysoką kompatybilność i powinowactwo z ludzką skórą, łatwo w nią wnika, odbudowując barierę lipidową, nawilża, natłuszcza i zmiękcza
● ekstrakt z pestek grejpfruta to naturalny konserwant i roślinny antybiotyk
● witamina E jest silnym antyoksydantem, który przedłuża trwałość olejów, chroni przed promieniowaniem UV, wzmacnia barierę lipidową naskórka; wspomaga walkę z zapaleniem okołomieszkowym
Sposób zastosowania: cukrowy peeling do ciała wymieszać na dłoni za pomocą szpatułki do jednolitej substancji, nałożyć odpowiednią ilość preparatu na wilgotną skórę i masować ją okrężnymi, delikatnymi ruchami. Po zabiegu spłukać woda. Stosować na skórę całego ciała z pominięciem twarzy i szyi. W razie dostania się peelingu do oczu przepłukać je dużą ilością czystej wody."
Mazidło w butli:
Od producenta:
Skład:
Po otwarciu:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam w ramach współpracy z East Garden. Normalnie można je ucapić tam, gdzie kosztuje ok. 17 zł.
Zapach: słodki, pachnący, niczym miodowa wata cukrowa.
Konsystencja: oleidło peelingujące.
Opakowanie i pojemność: opakowanie szklane, słoiczkowe w charakterze odkręcanym z białą zakrętką i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 130 ml..
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy peelingowania się.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że to już drugie mazidło z firmy Casyopea. Ten peeling, podobnie jak i wcześniejszy krem z tej kompanii: zniewolił i zachwycił mnie całkowicie. Przede wszystkim gładkość i czystość, jaką cera zyskuje po każdym seansie z mazidłem owym. Ponadto nie sposób zapomnieć o wygładzeniu, nawilżeniu, jędrności i braku zaskórników. I to wszystko otulone słodką, kuszącą nutą waty cukrowej, która sprawia, że ma się ochotę wyrób tenże zjeść, a nie kosmetykować się nim. Jak uzyskać najlepsze efekty? Ano używać specyfiku - objętość równa ziarnku grochu - co dwa, trzy dni i delikatnie rozprowadzać go kolistymi ruchami po całej twarzy. Następnie spłukać. I to wszystko. Prawda, że proste? Dodam, że peeling jest wydajny i może być stosowany nawet przez wrażliwców. Nie uczula bowiem, nie podrażnia, nie zapycha. Jest łatwo dostępny w Internetach. Jedyne, co mi się niezbyt podoba to cena, ale uważam, że raz na jakiś czas można zaszaleć i kupić peeling z wyższej półki. Polecam.
Ocena: 4/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy z Leonem
Super, musze wypróbować!
OdpowiedzUsuńSilvervea.blogspot.com
Zrob to a nie pozalujesz;)
UsuńZapach musi być cudowny, zwłaszcza, że uwielbiam watę cukrową :D
OdpowiedzUsuńOgólnie opakowanie super zaprojektowane, więc produkt na pewno się rzuci w oczy :)
Tak to prawda postarali sie ;)
Usuń:)
UsuńFakt, czasami można zaszaleć :D
OdpowiedzUsuńJak to sie mowi raz nie zawsze;)
UsuńCiekawie prezentuje się :)
OdpowiedzUsuńA jak pachnie!
UsuńWygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńI dziala;)
Usuńvery helpful post! x
OdpowiedzUsuńThanks!
Usuńwygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńkochana również obserwuję :)
Sprobuj go zatem;)
UsuńMusze go tez wyprobowac ;) zachecilo mnie to co czytam
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka myślałam, że to miód :D
OdpowiedzUsuńGreat review dear! :):*
OdpowiedzUsuńNew post on my blog: http://vesnamar.blogspot.rs/2016/08/banggoods-10th-anniversary-party.html
Uwielbiam wszelkie tego typu mazidła, peelingi, zwłaszcza cukrowe, więc przybieglam z rana dowiedziec się czegoś więcej... dziękuję i zycze miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńSto razy bardziej wolę peelingi cukrowe niż solne. Fajnie, że ten produkt jest wydajny. W słoiczku pod wpływem światła wygląda jak złoto :D Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się tym mazidłem wyszorowała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeszcze nie miałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńjakie cudowne opakowanie,zachęca:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Ja peelingi raczej robie sama :D
OdpowiedzUsuńJak on pięknie wygląda :D Cena nie jest szczególnie wygórowana, ale ja ostatnio unikam wszystkiego co nie enzymatyczne :/
OdpowiedzUsuńmm, a zatem trzeba czekać na promocję ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam cukrowe peelingi ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje, duży plus za skład :)
OdpowiedzUsuńwow, wygląda jak miód, który przeszedł z płynnej konsystencji w prawie stałą.
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie - ma w sobie super olejki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz u mnie i obserwację. Rownież obserwuję;)Co do produktu - nigdy nie mialam, ale opis i zdjecia zachęcają do kupna.
OdpowiedzUsuńp.s. masz imponującą statystykę bloga, gratuluję:)
miodowa wata cukrowa - brzmi rozkosznie
OdpowiedzUsuńCiekawy peeling, pierwszy raz go widzę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi uświadomiłaś jak dawno nie robiłem sobie takiego peelingu i dzisiaj na pewno się na takowy pokuszę :)
OdpowiedzUsuńMi działanie tego peelingu bardzo się podoba ;)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi z cukrem brązowym :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, muszę to wypróbować i w najbliższym czasie tak zrobię :)
OdpowiedzUsuńhttp://alittlebitforbeauty.blogspot.com/
Nie jest jakoś strasznie drogi, a skoro dobrze się sprawdza, to chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńskład rewelacja :) w sumie jeśli by dorwać wszystkie składniki to bardzo łatwo można taki specyfik zrobić w domowym zaciszu :P
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy tak słodki zapach chciałabym na moim licu ;-) Wolę kwiatowe lub neutralne:-)
OdpowiedzUsuńStanowczo za rzadko używam peelingów :) Ten wygląda fajnie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawe ciekawe:):)
OdpowiedzUsuńSwietny wpis !
OdpowiedzUsuńObs ;)
Swietny wpis !
OdpowiedzUsuńObs ;)
Peelingi używam raz na jakiś czas, głównie na twarz. Ten wygląda naturalnie ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie i konsystencja zapowiadają się bardzo obiecująco!
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, z chęcią bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńOo! Nowy wystrój bloga, jak tu teraz ładnie! :)
OdpowiedzUsuńA peeling wygląda jak scukrzony miód i pewnie bym go zjadła, a jak nie ja, to ktoś z domowników, bo to straszne łasuchy, a jak jeszcze słodko pachnie, to nie ma zmiłuj. :D
Super skład i fajny wygląd opakowania!
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy tylko ja mam takie skojarzenie, ale ten produkt przypomina mi słoiczek miodu, nawet kolor ma podobny :) ogólnie cena, jak dla mnie, troszkę za wysoka. Korzystałam z tańszych produktów i byłam zadowolona, wiec na ten raczej się nie zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się recenzja, idealnie ją napisałaś :)
Sorry, ze jestem taka czepialska, ale w opisie producenta jest napisane, zeby stosowac z pominieciem twarzy i szyi, a Ty to wrzucasz na facjate???
OdpowiedzUsuńmoja facjata przetrzyma wszystko:)
Usuńchętnie bym je wypróbowała:-) nowy wygląd bloga:-)i ładne kolorki
OdpowiedzUsuńNie miałam ale chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńO, bardzo ciekawy produkt :) Uwielbiam peelngi do ciała - akurat te na bazie brązowego cukru robię sobie sama w domu :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Zapach tego peelingu musi być obłędny :) Szkoda, że jest oleisty. Nie przepadam za tłustymi peelingami
OdpowiedzUsuńObserwuję :*
Ciekawy produkt:) Chociaż myślę, że jakby wykorzystać skrystalizowany miód, to efekt byłby bardzo podobny:)
OdpowiedzUsuńFajny produkt!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Looks like a great product. :)
OdpowiedzUsuńEnjoy your day!
Xoxo, Victoria
https://fashionstylebeautyandmore.blogspot.ca/
oj już mam na niego ochotę, uwielbiam takie "kosmetyki"
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi. Fajne to opakowanie. Niby zwykły słoiczek, ale etykieta robi swoje.
OdpowiedzUsuńCena faktycznie średnia, ale skoro działa to może warto zaszaleć. :D
OdpowiedzUsuńtaki słoiczek wyglda jakby mi wystarczył na 3 razy ;D
OdpowiedzUsuńlubię takie peelingi ;D
OdpowiedzUsuńmoże się skuszę :>
Wygląda fajnie :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy i u mnie by tak zadziałał.
OdpowiedzUsuńoj kusi mnie!
OdpowiedzUsuńFajnie wyglada ale to jednak nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
kocham cukrowe peelingi!
OdpowiedzUsuńwow, love this texture)
OdpowiedzUsuńKireiKana
Mam właśnie problem z zapaleniem meszka, mus wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPeelingi to coś dla mnie :) Chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię, ale tak mi się spodobał, że starczył mi na 4 razy :D Mimo to fajnie, że udało mi się go wygrać u Ciebie! <3
OdpowiedzUsuńCiekawe! Jeszcze nigdy nie używałyśmy takiego cukrowego peelingu :)
OdpowiedzUsuńPrzy takim składzie cena wcale nie jest wygórowana. Szalenie podoba mi się opakowanie, a i sam produkt wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTo jest coś, co by mi bardzo pasowało! Właśnie takie bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPeelingu z brązowym cukrem jeszcze nie miałam! :)
OdpowiedzUsuń