Dziś będziemy mówić o twarzy oczyszczaniu.
Zapodam Wam słówko o produkcie Nivei, czyli kremie do oczyszczania twarzy.
Słowo od producenta: "NIVEA® Creme Care Krem oczyszczający do twarzy z kompleksem NIVEA Creme Care dokładnie, a zarazem łagodnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, utrzymuje naturalny poziom nawilżenia skóry, a pielęgnująca formuła z Euceritem®, pantenolem i niepowtarzalnym zapachem Kremu NIVEA jest dostosowana do wszystkich typów cery."
Mazidło w butli:
Od producenta:
Otworek:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam od Blog Media; normalnie można złapać w osiedlowych drogeriach za ok 15 zł.
Zapach: charakterystyczny dla Nivea, przyjemny.
Konsystencja: kremidłowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, w tonacji niebieskiej z białymi napisami od producenta. Pojemność: 150 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie staczy na trzy miesiące buzi oczyszczania.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że nigdy nie miałam wcześniej styczności z kremem do oczyszczania twarzy. Zwykle bowiem stosowałam płyny micelarne, lub mleczka. Dlatego też, gdy w me ręce wpadła nowość od Nivei, zaciekawiłam się wielce. Na szczęście moja ciekawość została zaspokojona od razu, gdyż w dniu przybycia paczki, rozpoczęłam od razu testowanie. I nie zawiodłam się. Krem do oczyszczania twarzy całkowicie zadowolił mnie w aspekcie pielęgnacyjnym i demakijażowym. Przede wszystkim skuteczność działania; wystarczy rano i wieczorem nałożyć na zwilżone dłonie objętość produktu równą ziarnku grochu, rozprowadzić po twarzy i delikatnie zmyć. I już! Jest czystość, jest blask, jest promienność cery. Bez podrażnienia, bez szczypania. Specyfik, mimo małej pojemności, jest wydajny zatem cena 15 zł idealnie do niego pasuje. Z dostępnością także nie ma problemu. Jeśli jeszcze dodatkowo do tego dodam miły zapach - cudo demakijażowe! Polecam wszystkim.
Ocena: 5/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy i Leon
PS. Zapraszam do polubienia Leona na FB: Klik!
Parafina oj nie nie ;p na ciałko owszem na buźkę nigdy :D
OdpowiedzUsuńjakoś o dziwo mi w tym nie szkodzi:)
UsuńRaczej nie dla mnie, chociaż kosmetyki Nivea lubię :)
OdpowiedzUsuńja nie wszystkie lubię ich mazidła:)
UsuńJeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńa korci Cię?;)
UsuńGreat review dear xx
OdpowiedzUsuńhttp://softcutie.blogspot.com.uy/2016/07/menow-matte-lipstick.html
thank U:)
UsuńŚrednio przepadam za kosmetykami Nivea :)
OdpowiedzUsuńco jest tegoż powodem?:)
UsuńOdrzucam ze względu na kiepski skład ;)
OdpowiedzUsuńmi się sprawdza:)
UsuńJa wolę podobny produkt ale z Neutrogeny ;-)
OdpowiedzUsuńz neutrogeny nie miałam:)
UsuńParafina w składzie mnie nie przekonuje :P
OdpowiedzUsuńMi parafina krzywdy na buzi nie robi, także używam. Czasem tylko zapominam, że trzeba krem zmyć po użyciu. Twarz jest po nim gładka, miękka i rano wygląda na wypoczętą. Przynajmniej tak jest u mnie.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje 😊Leon na fb polubiony zapraszam do polubienia domowego klimaciku na fb 😊
OdpowiedzUsuńmiałam, lubię go, kupię ponownie jak się skończy:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Ty wiesz, że ja się z tą marką nie lubię...
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować! Ogólnie lubię produkty Nivea, więc może i ten polubię :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
pospolitaola.blogspot.com
Fajna forma demakijażu ale jakoś nivea mi nie podchodzi :(
OdpowiedzUsuńświetny produkt :) też dałabym mu 5/5
OdpowiedzUsuńGood product :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale ja coś czuję że na moją buzie okazał by się to za ciężki produkt.
OdpowiedzUsuńczytałam że ten produkt jest niezły jako odżywka do włosów
OdpowiedzUsuńostatnio o nim za czesto :P
OdpowiedzUsuńZgadza sie.... Zupełnie jakby było o cYm mówić....
UsuńFajny, ja teraz używam czarnego mydła naturalnego:)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło fajna sprawa
UsuńDo mnie takie produkty do demakijażu nie przemawiają :P Bałabym się, że może zapchać moją cerę :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie te samą obawe
UsuńMinus za parafinę;/
OdpowiedzUsuńWolę żele niż kremy do oczyszczanie i chyba bym się nie przekonała. Gdzieś go już nawet widziałam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Zawiera parafinę więc dla mnie odpada ;/
OdpowiedzUsuńOoo :) Super się zapowiada! Tym bardziej, że ostatnio słyszałyśmy o Blog Media :) Same do nich pisałyśmy, ale nie mają żądnych wolnych produktów do przetestowania :/ :D Hehe. Dużo się teraz słyszy o tym produkcie :) Czytamy już chyba 5 recenzje ;p Świetny wpis! Pozdrawiamy i ślemy buziole :*
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńZnów słyszę o nim takie miłe słowa! Może jednak warto się skusić? ^^
OdpowiedzUsuńverierra.tumblr.com
Jakoś kosmetyki Nivea mojej buzi nie podchodzą. Nie skuszę się. ;)
OdpowiedzUsuńI love Nivea a lot)
OdpowiedzUsuńKireiKana
całkiem fajnie wygląda;]
OdpowiedzUsuńta parafinka mi się tam nie podoba :D
OdpowiedzUsuńDo buźki uzywam peelingow, nie kremów :)
OdpowiedzUsuńWydaje się fajny.. :)
OdpowiedzUsuńI love Nivea products, the quality is very good. Kisses :)
OdpowiedzUsuńKrem do oczyszczania to ciekawy pomysł, ale nivea ma taki skład, że jednak poczekam na inne tego typu wymysły od innej firmy.
OdpowiedzUsuńNivei nie kupuję, czepnę się o skład.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś zadowolona. Nie miałam takiego kremu, ale często używam kosmetyki tej firmy. * Czekam na słoneczko na niebie :)
OdpowiedzUsuńHello, thanks for the visit. I follow you in GFC :)
OdpowiedzUsuńmymakeupage.blogspot.it/
Nie lubię Pana Nivea, jedynie jego zapach mi się podoba ;D
OdpowiedzUsuńO, czytałam już gdzieś o tym kremie :) Sama używam kremu do demakijażu z Mizona i jest jak najbardziej w porządku :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
akurat niestety to nie jest kosmetyk dla mnie
OdpowiedzUsuńNiestety nie jestem przekonana do kosmetyków Nivea do twarzy :(
OdpowiedzUsuńJa mam peeling z Iwostinu i przy nim pozostanę. Jak Nivea, to tradycyjny krem na spierzchnięte wargi, choć i tak coraz rzadziej :)
OdpowiedzUsuńdla mnie średniaczek :D
OdpowiedzUsuńjuż wszystkim mówię, że poluję na ten krem, a jak już wejdę do drogerii... to zapominam XD
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opwakowanie i zapewne spodobałby mi się zapach, jednak mimo wzystko marka Nivea nie jest moim pierwszym wyborem jeśli chodzi o pielęgnację.
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię ;D
OdpowiedzUsuńHello dear,
OdpowiedzUsuńyou have such a fantastic blog!
Would you like to follow each other on GFC? Please let me know, it would be my pleasure!
Hugs,
LIANA LAURIE
Najważniejsze że działa :).
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam, ale jeszcze ciekawa w kolejce . Już niedługo już przyjdzie jego czas:)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam! Może wypróbuje.:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
NIVEA w ogóle ma świetne produkty :) Muszę wypróbować ten krem
OdpowiedzUsuńja bym się bała, że zapcha mi facjatę
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim jeszcze, ale nie wykluczam, że jak trafię, to wypróbuję. ^^
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym produkcie, brzmi ciekawie :) Chociaż ja dla siebie wolę lżejszą konsystencję do oczyszczania twarzy, teraz używam żelu z Garniera.
OdpowiedzUsuńJa się na firmie Nivea jeszcze nie zawiodłam :)
OdpowiedzUsuńSkład średni... i parabeny i gliceryna i parafina.. nie pozatykał Ci skóry??
OdpowiedzUsuńNa razie się nie skusze ;). Mam fajny płyn micelarny
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Nivea. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodły :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam inny czyścik buzi, ale jak się skończy, to zakupię :)
OdpowiedzUsuńA ja pozostaję cały czas wierna ziaji. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałyśmy bardzo pozytywną recenzję tego kosmetyku ale same jeszcze go nie miałyśmy :)
OdpowiedzUsuńkrem do demakijażu? jakoś mi to nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńMoże to będzie mój następca jak skończę piankę z Nivea :p
OdpowiedzUsuńNa szkoleniu mi mówili że jest też dobry do tlustej cery wiec go kupię ;)
OdpowiedzUsuńTen kosmetyk tak skutecznie zalał blogosferę w ostatnich dniach, że boję się otwierać lodówkę :) Szkoda, że agencje nie rozkładają tego jakoś w czasie, tylko robią taki wysyp, który raczej zniechęca niż zachęca :) Choć kosmetyki Nivea lubię.
OdpowiedzUsuńFabulous review. Loved your detailed post.
OdpowiedzUsuńGood product :)
OdpowiedzUsuńOOOO to coś dla mnie:D
OdpowiedzUsuńnie przemawia do mnie ten produkt, cieszę się, że u Ciebie się sprawdził
OdpowiedzUsuńnivea dobrze mi znana, ale tego kremu jeszcze nie miałam okazji wypróbowac.
OdpowiedzUsuńSandicious
Do pielęgnacji ciała lubię nivea ale np antypespiranty i większość do twarzy mnie uczula :( miałam coś podobnego z niwea 3 w 1 jako maska peeling i coś jeszcze i miałam wysypke :(
OdpowiedzUsuńDawno odeszłam od produktów Nivea, ale widzę, ze warto do nich wrócić ^^
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam dosłownie wszystkie produkty Nivea, bo mam bardzo wrażliwą skórę, a działanie tych produktów nie jest... inwazyjne. :-D Muszę koniecznie wypróbować ten krem! :**
OdpowiedzUsuńswiat-zwariowaneej.blogspot.com
Nice Inspirations
OdpowiedzUsuńFOLLOW my Blog!!! Maybe we can follow each other!!!
www.rimanerenellamemoria.de
Moja twarz nie polubiłaby się z nim przez parafine :D
OdpowiedzUsuńNivea to dobra firma, lubię ich kosmetyki :) Również zaobserwowałam
OdpowiedzUsuńhttp://nazywamsiemilena.blogspot.com/
Nie miałam jeszcze tego kremu, ale stosuje z tej fimy płyn miceralny :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o takim produkcie, ale kupię :)
OdpowiedzUsuńNivea ma wciąż cudowny zapach. :)
OdpowiedzUsuń