Dziś podumamy o ciała nawilżaniu.
Będę mówić o balsamie do ciała dla skóry suchej i wrażliwej z firmy All About Beauty.
Słowo od producenta: "
Skład:
Produkt w butli:
Od producenta:
Otworek
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: ów balsam kupiłam w Teso za jakieś 6 zł.
Zapach: delikatny, słodki.
Konsystencja: lejąca, maziasta.
Opakowanie i pojemność: plastikowa butla w różowych akcentach z czarnymi napisami od producenta Pojemność: 500 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Taką butlę zużywam ok. pół roku.
Działanie: średnie. Zacznę od tego, że balsam do skóry muszę w łazience mieć. Nie ma bowiem dnia, bez którego bym się nie nawilżała. To moja rutyna, podobna do mycia zębów. Moja skóra na ciele nie jest jakoś wymagająca specjalnie; ot wystarczy jej smarowidło, które nawilży jej strukturę bez podrażniania jej. Wyrób z Tesco wpadł mi w oko podczas spontanicznych zakupów. Popatrzyłam nań, podumałam, po czym stwierdziłam - biorę go! I jak go wzięłam, tak zaczęłam stosować. Cóż o nim mogę rzec? Jest w porządku. Przede wszystkim nawilża skórę, dając jej przy okazji miękkość i kusząc zmysły ładnym, choć nietrwałym, zapachem. Nie jest to co prawda efekt trwający godzinami, ale od biedy wystarczy. Dodam, ze ziom ten nie podrażnia ani nie uczula. Aplikacja? Hm, przez wielki otwór w butli jest niestety kłopotliwa, bowiem za dużo produktu może się wylać - polecam przelać do mniejszego słoiczka. Sam specyfik natomiast szybko się wchłania, nie brudząc przy okazji ubrań. Jest do tego tani i wydajny. Nie wiem, czy kupię go ponownie, natomiast dla wypróbowania - polecam.
Ocena: 3+/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Raczej po niego nie sięgnę...
OdpowiedzUsuńja też nie, skład nie najgorszy ale też nie zbyt dobry za dużo parafiny i alkoholu
UsuńNigdy nie miałem :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam sie...
OdpowiedzUsuńNie miałam. Rzadko bywam w Tesco, bo jakoś mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała za taką cenę <3
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę, wolę innej firmy.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale konserwanty mi tu nie pasują... za to olej arganowy tak!
OdpowiedzUsuńoj nie...ten alkohol tak wysoko w skladzie :<
OdpowiedzUsuńakos rzadko zachodze w tesco na dzial z kosmetykami...
OdpowiedzUsuńNie miałam go, na razie mam zapasy ;-)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę jak ktoś potrzebuje to całkiem dobra opcja. Ja niestety nie lubię słodkich zapachów, wolę takie, które przypominają mi piżmo lub drzewo sandałowe:)
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć nawyk nawilżania ciała;/
OdpowiedzUsuńnawet nie znałam takiego balsamu,ale mnie nie skusiłaś:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Nie miałam, nie znam. Zwykle jeśli już się zaopatrzam w takie mazidła to jakoś intuicyjnie wybieram masła, a nie balsamy. Sama nie wiem czemu. Choć teraz właśnie skończyłam balsam z Balea i był super. Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńNie mialam ale raczej nie siegne. Mam swoj krem do ciala i nie zastapie:) plus pieknie pachnacy balsam/maslo(?) Z avonu z serii swiatecznej:))
OdpowiedzUsuńRowniez obserwuje:)
Ja osobiście lubię balsamy antycellulitowe :D Ten wydaje się fajny :D
OdpowiedzUsuńNie miałam i raczej używam cały czas jednego i tego samego balsamu ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego balsamu, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie przekonał :P
OdpowiedzUsuńMyślałam, że wyjdzie lepiej. :<
OdpowiedzUsuńNie moja bajka kochana ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za recenzję ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie dla mnie :) jestem strasznym sucharkiem i potrzebuję mocnego nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńJa teraz zaczęłam przygodę z balsamem od Evree :)
OdpowiedzUsuńJa się do smarowania muszę przymuszać, bo mi się po prostu nie chce :D
OdpowiedzUsuńUżywałam tych balsamów, ale nie przypadły mi do gustu. Ani zapach, ani konsystencja, ani działanie :/
OdpowiedzUsuńW tej chwili do smarowania mam mazidła antycellulitowe i te stosuje😊 ale balsam na półce w łazience musi być zawsze 😉
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie kusi mnie;)
OdpowiedzUsuńJest parafina w składzie, więc ja temu ziomkowi podziękuję :P Ostatnio - zachwycona składem - kupiłam sobie balsam Evree Instant Help i jestem zachwycona działaniem ;) Akurat jest teraz w rossmanie na promocji za 16 zł :)
OdpowiedzUsuńNo cóż mega duży ale musiała bym mieć coś co bardziej nawilża skórę ;-)
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuje
Faktycznie cena atrakcyjna :)
OdpowiedzUsuńAleż ma okropny skład.
OdpowiedzUsuńnie znam. ;p
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, ale jak dla mnie mega słabo nawilżał ;(
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się, ale za taką cenę chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post!
aureleei.blogspot.com/
Słyszałam o nim już jakiś czas temu i recenzje są podzielone!
OdpowiedzUsuńDla mnie zbyt dużo chemii. Ja zdecydowanie preferują oleje, czy to kokosowy czy arganowy, po prostu znacznie lepsze od balsamów chemicznych.
Raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńsamo opakowanie już mi nie bardzo się podoba, nie skuszę się na niego
OdpowiedzUsuńOoo widzę coś dobrego dla mojej skóry <3
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Jak za taką cenę to warto go kupić, żeby tylko go wypróbować na własnej skórze:)
OdpowiedzUsuńDużą pojemność za niską cenę. Rzadko można znaleźć takie produkty.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie go wypróbuję zwłaszcza, że jest wydajny :)
OdpowiedzUsuńTym razem nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNo coz oczekiwac po produkcie za 6pln za pol litra...
OdpowiedzUsuńpierwszy raz go widzę, ale w sumie do tesco nie chodzę
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale raczej nie będę po nim patrzeć ;)
OdpowiedzUsuńWcześniej nie znałam tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńJednak bym po niego nie siegła :D
OdpowiedzUsuńFajny kształt butelki :) Nie próbowałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńTwisted Mouse
pierwszy raz widzę ten balsam
OdpowiedzUsuńJa nie codziennie sięgam po balsam tylko jakoś ze 3 razy w tygodniu... Teraz mam Neutrogenę a potem kupię YR z tej nowej serii Mango- Kolendra :D
OdpowiedzUsuńTakie wielkie otwory w butelce grożą wybuchem ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę :D Ja lubię taki czerwony z garniera :D
OdpowiedzUsuńNo nie wiem co o nim myśleć.. mam mieszane uczucia
OdpowiedzUsuń