Przybywam do Was zza siedmiu kałuż i gór błota, aby pochwalić się drobnymi zakupami kosmetycznymi.
Oto co nabyłam w przypływie chwili:
A tu produkty nieco z bliżej perspektywy:
Kolastyna, krem na dzień i na noc, skóra tłusta i mieszana 20+, ok. 14 zł, Tesco; Rival De Loop nawilżający żel-krem pod oczy, ok. 8 zł, Rossman |
Joanna Styling Effect, Spray podkreślający loki, ok. 9 zł, Tesco |
Marion 7 olejków, kuracja z olejkiem arganowym, ok 12 zł, Tesco |
Ziaja, pomarańczowe mleczko do ciała, skóra normalna i sucha, ok. 8 zł, Rossman |
Powyższe zakupy kupiłam głownie z dwóch powodów.
Mianowicie, przyczyn pierwszych jest kilka - parę rzeczy mi się pokończyło (np. wspomniany wczoraj ohydny balsam do ciała: Klik!), niektórych produktów zwyczajnie potrzebowałam (np. krem pod oczy na moje pierwsze zmarszczki - chlip chlip -, których pół roku temu jeszcze nie było), a niektóre to była czysta ciekawość kosmetyczna (np. serum z olejkiem arganowym na końce kudłów)
Przyczyna druga jest taka, że miałam doła, bo w pracy jest istny kocioł i sajgon i urwanie tyłka, musiałam więc odreagować stres poprzez miły akcent nabycia czegoś kosmetycznego.
Tak więc testować będę wszystko dzielnie, a na pierwszy ogień idą oczywista produkty do twarzy...
Muszę jakoś zapanować nad widoczną utratą mocy naskórka na facjacie.
A Wy coś kupiłyście zacnego ostatnio?
Kathy i Leon
Przyjemne te Twoje zakupy:)
OdpowiedzUsuńdla portfela już nie bardzo xd :D
Usuńja ostatnio cierpię na brak pieniędzy więc i na brak nowości:-(
OdpowiedzUsuńech znam to jak przychodzi koniec miesiąca..;p
Usuńpierwsze zmarszczki?? WYPLUJ TE SŁOWA :D
OdpowiedzUsuńpierwsze ubytki ;p zbieram już na lifting lol :D
UsuńJa wczoraj kupiłam jedynie peeling do twarzy z Lirene w Biedronce. Też mam Mariona do końcówek i w sumie nie jest zły :p
OdpowiedzUsuńJa ostatnio postawiłam na nowe ubrania ;)
OdpowiedzUsuńJoanny nie cierpię i nigdy z własnej woli nie kupiłabym żadnego ich produktu. Ten olejek z Marionu jest naprawdę dobry, fajnie się u mnie sprawdza i nie przetłuszcza włosów. Co prawda wolę czysty argan, ale ten wcale nie jest gorszy jeśli chodzi o włoski ;-)
OdpowiedzUsuńPodobno ten krem z Kolastyny jest dobry :D
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa tego kremu kolastyny :) Kiedys tez mialam ta Ziaje, miala fajny zapach, ale porzucilam ja na rzecz masla kakaowego :)
OdpowiedzUsuńbędzie co testować :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi to mleczko Ziai :)
OdpowiedzUsuńMleczko z Ziaji pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek z Marion, to stado silikonów, ale dobre na zabezpieczenie końcówek :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zycze udanych testow :)! Na sajgon w pracy, rzeczywiscie najlepszym odstresowywaczem sa zakupy ;)
OdpowiedzUsuńJa też musze się wybrać na zakupy do rossmana,ale niestety czasu brak;c
OdpowiedzUsuńa ja sobie szampon kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie miałam żadnego z powyższych kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńA mi ostatnio doszło moje zamówienie ze strony E-bay - koreańska oczyszczająca maseczka do twarzy :D
Uwielbiam Ziaję, jest idealna dla mojej skóry.
OdpowiedzUsuńJa też mam kocioł w pracy i też wypróbowałam zakupy jako lekarstwo, zadziałało ;)
Mleczko z Ziaji jest świetne.
OdpowiedzUsuńzakupy są zawsze mile widziane:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
ale fajne zakupy <3
OdpowiedzUsuńbrak kasy - brak zapupów....:(
OdpowiedzUsuń